agacia - Pon Mar 07, 2011 22:18 Jakbym miala przeliczyc na pieniadze to by mi sie nie oplacalo, ale oczywiscie popieram badanie kalu. Kiedyś się dowiadywałam u siebie o koszt badania to mi zaśpiewali około 20zł. Tabletka na Lucy 5-10zł. Oli - Pon Mar 07, 2011 22:33 taaa, a potem w badaniach gleby wychodzą najdziwniejsze substancje i setki właśnie produktów przemiany odrobaczaczy, czym dodatkowo zatruwamy nasze kochane środowisko 
agacia - Pon Mar 07, 2011 22:42 Ale mi nie musisz tego pisać, wiem z czym to się wiąże i się zgadzam 
Oli - Pon Mar 07, 2011 22:46 agacia, nie pisałam tego konkretnie do Ciebie  po prostu napisałam, bo właśnie wielu ludzi woli wydać mniej, a nie zdają sobie sprawy, że tym samym robią większą krzywdę psu, środowisku i samym sobie (jak się robaki uodpornią, to i nas nie będzie w razie czego czym leczyć).
Szura - Pon Mar 07, 2011 22:47 sachma, nie mam już materiału niestety. Tak to bym podłubała i wysłała, bo ja je plotę w ramach relaksu. 
Jak się znajdzie paru chętnych to można by ściepę na polar zrobić po parę złotych a potem bym porozsyłała szarpaki, myślę, że koszt łącznie z przesyłką oscylowałby koło dychy (jak więcej szarpaków to mniej za sztukę, bo większość z tej dychy to przesyłka ). W razie czego dajcie znać na pw, jak będzie zainteresowanie to założę temat.
rebeliantka - Pon Mar 07, 2011 22:52
Kwestia charakteru goldena jest okropną zmorą. Tworzone są głównie stereotypy, często w oparciu o inne stereotypy. Podobnie zresztą jest z innymi rasami, z tym że w większości są to stereotypy negatywne np. pitbulowate to mordercy itp. W przypadku goldenów na wyrost wychwalają rasę i reklamują jako super psa rodzinnego, "dla dzieci" ( nie znoszę tego stwierdzenia, pies nigdy nie jest dla dzieci, ewemtualnie może być pies, którym dzieci mogą się w jakiś tam sposób zajmować)...realia natomiast są zupełnie inne, ludzie rozczarowują sie psem, bo okazuje się że on w cale taki idealny jak to kreują media nie jest...a potem pełno goldenowatych w schroniskach itp. Ale cóż, tak jest zawsze kiedy na rasę jest moda... AngelsDream - Pon Mar 07, 2011 22:54 rebeliantka, znam więcej problemowych i agresywnych goldenów niż podobnych psów trudnych ras... Myślę, że pokutują właśnie te stereotypy. 
Oli - Pon Mar 07, 2011 22:56 pokutuje przede wszystkim przeświadczenie, że pies nie wymaga wychowania, bo skoro rasa jest taka i taka, to jak robot ma to zaprogramowane i nic nie wpływa na niego
nutaka - Pon Mar 07, 2011 23:30 To powiem inaczej. Z charakteru bardzo przypomina stereotypowego goldena.
yoshi - Pon Mar 07, 2011 23:45 no proszę a ja miałam wyrzuty sumienia ostatnio że za rzadko Toudiego odrobaczam, i w piątek po ponad pół roku też go profilaktycznie odrobaczyłam, zadowolona że kupa czysta wyszła. Cieszę się że ten temat wyszedł bo teraz zamiast iść po tabletki, będę szła z próbką kału. rebeliantka - Pon Mar 07, 2011 23:45
Dokładnie tak. Niezliczona ilość razy spotkałam się z przekonaniem/poglądem/przeświadczeniem, że golden to po prostu takie mądre psy, takie łagodne, dziecku nic nie zrobią... Jestem zarejestrowana na goldenowym forum, średnio dziennie pojawia się tam okoł 5 mowych uzytkowników, którzy na już kupują goldena bo to takie mądre psy i doznają prawdziwego szoku kiedy zamiast zachwytu użytkowników spotyka ich lawina zniechęcających do rasy wypowiedzi. Cieszy to, że cześć osob stwierdza, że jednak nie takiego psa szukają. Bo golden przede wszystkim jest psem myśliwiskim i takież zapędy ma, nochal wiecznie przy ziemi i łapie trop... Na spacerach niejednokrotnie słyszę "jaki mądry pies", ta...sam z siebie tak nie ma przecież, caly czas ciągle ciężko pracujemy nad tym żeby był w miarę ułożonym psem, bo do ideału mu bardzo daleko 
Oszem jest psem radosnym, lubi ludzi, agresji nie wykazuje jako takiej, ale sprzeczki z innymi psami się zdarzają. Z obserwacji moich wynika, że najgorsze sprzeczki wynikają wywiązują się z przedstawicielami tej samej rasy - najcześciej na tle zdobyczy (czyt. patola), te psy uwielbiają nosic coś w mordzie i mozna to fajnie wykorzystać...i o ile dobrze ułożone nie mają problemu z oddaniem zdobyczy opiekunowi, o tyle odstąpienie jej innemu psu raczej sie nie zdarza, szczególnie wśród samców. Moj to dodatkowo zdecydowanie dominujący osobnik, niezależny, ze skłonnościami wręcz do pilnowania swoich rzeczy, ale nie tylko mój... nie jest również psem ktory biegnie ubłocony do każdego napotkanego czlowieka się miziać, wręcz przeciwnie. Nigdy nie zareagował na wolanie obcej osoby, czasem się zainteresuje kto gwizda, spojrzy i wraca do swoich zajęć...fakt, że lubi być mizianym i jeśli już ktoś się nim zainteresuje kiedy jest na smyczy, chętnie daje się glaskać. Dzieci lubi, kilkukrotnie zdarzyło mi się, że dziecko po prostu rzuciło mu sie na szyje...cóż, martwi mnie brak reakcji rodzicow...bo co jakby pies jednak nie był taki spokojny? Ale ja zwyczajnie juz nie mam sily pouczać wszystkich w koło. Kiedyś jeszcze starałam się coś ludziom wytłumaczyć...ale stwierdziłam że ilez można? Ale mimo tego, że pies jest niby dobrze nastawiony do dzieci, to wiedząc jaki ma charakter i skłonności nigdy bym go nie zostawiła sam na sam z dzieckiem, jestem też świadoma, ze daleko mu do delikatności, bo nikt nigdy nie wymagał tego od niego i zwyczajnie swoimi gabarytami mógłby zrobić krzywdę przewracając dzieciaka itp. Się rozpisałam bardzo przepraszam...
Sysa - Wto Mar 08, 2011 11:24 rebeliantka, fajnie, że to napisałaś! Faktycznie większość ludzi uważa, ze golden to pies, który rodzi się z umiejętnościami przewybitnych dorosłych psów, a potem jest zawód. Ninek - Wto Mar 08, 2011 11:56 rebeliantka, i dobrze, że sie rozpisałaś. Rób to jak najczęściej - może do ludzi dotrze, że golden czy labek to nie jest pies anioł i trzeba go wychować jak każdego innego psa. W przytulisku mieliśmy już z 5 labków, młodych, energicznych i totalnie niewychowanych - oskakujących ludzi, lubiących agresywne zabawy, itp. EDIT Uwielbiam mieć dwa psy 
 
A ściana przy legowisku na zdjęciach przeraża mnie jeszcze bardziej niż na żywo xD Chyba najwyższa pora zrobić tam jakieś panele, czy chociaż kawałek pleksi zamontować - miejscami są dziury w tynku od psich pazurów. Narowista - Wto Mar 08, 2011 17:24 AngelsDream, wilczak czechosłowacki? 
yoshi - Wto Mar 08, 2011 19:42 Dzisiaj byłam u weta ze szczurami, i zapytałam się o badanie kału... w Krakowie jest to koszt ok. 80zł! nie dziwie się więc że jednak większość odrobacza. Szczególnie że p. wet. powiedziała że mimo tego że ona jak najbardziej jest za badaniem kału to jednak czasem badanie wychodzą ok, a robak w kupce potrafi się pojawić. I że tak naprawdę ciężko o złoty środek. Oj przerażające te robale 
|
||||||||||
