Mangusta - Pon Kwi 13, 2009 12:31 Milę ciężko wyciągnąć z terrarium, bo się zapiera o wszystko i się bajzel robi. w ogóle ciekawy motyw, boasy które obsługuję same wychodzą na ręce, ale za to nie zwiewają wszelkimi dziurami, a wszelkie węże właściwe blokują się czym się da lecz jak nikt nie patrzy to pięć minut i już ich nie ma. jak wrócę do domu to postaram się coś prztyknąć. yoshi - Pon Kwi 13, 2009 13:37 tak mój boas, otworze szybkę i bardzo chętnie wchodzi na ręce, a wsadzanie go powrotem, o mamo, najpierw z reki nie chce zejść, a jak juz zejdzie to pierwsze co to do wyjścia 
Anonymous - Wto Kwi 14, 2009 21:18 dupa. zdecydowalam sie na gekony. ale takim zwierzeciem ktore kocham od dziecinstwa i wiem o nim tyle, ze juz dzis moglabym je kupic jest rzekotka australijska. tylko boje sie tej calej wilgotnosci, plesni, roslin. skonczy sie na tym, ze nie kupie nic, bo sie nie zdecyduje. bu. Mangusta - Wto Kwi 14, 2009 23:16
a jakie gekony? mi już lamparty uszami wychodzą, mamy w schronie dwa młode, na mnie zapisanych jest... sześć, pierwsza partia miotu ode mnie kluje się pod koniec kwietnia  na tcp teraz fajne geki leśne jakis koleś sprzedaje, wyglądają bardzo ciekawie.
Anonymous - Wto Kwi 14, 2009 23:22 chcialam gekony gruboogonowe, ewentualnie wlasnie lesne badz paskowane. Podobaja mi sie tez ulikowskiego, ale te sa drogie. Mangusta - Wto Kwi 14, 2009 23:29 chrzań kasę, kupuj orzęski  w Czechach powinny być za połowę polskiej ceny.
a tak btw, koło czerwca wybieram się ze znajomymi na giełdę w Pradze, mogę coś komuś przywieźć jak dorzuci za piwo motyw powinien być niezły bo będziemy hurtem sprowadzać gady dla lubelskiego zoologa, a Piotrek nie omieszka także hurtem przemycić trochę piwska... 4 osoby, dziesiątki zwierząt i hektolitry alkoholu w małym mułowatym Clio? będzie ciekawie ![;]](images/smiles/cwaniak.gif ";]")
Anonymous - Wto Kwi 14, 2009 23:48 orzesione sa cudowne! w varanie maja teraz, 18cm samica za 295. A ja mialam 200zl na dwa gekony przeznaczyc 
Choc czego sie nie robi zeby spelnic marzenia, nie?
moglabym teraz pomyslec nad terrarium, pozniej rosliny, a za pol roku dopiero kupic gekony. na tcp czesto jezdza do czech, ehh juz sama nie wiem. [ Dodano: Sro Kwi 15, 2009 18:24 ] Wyliczylam sobie tak pi razy oko, na dwie rzekotki, terrarium i dekoracje potrzebuje ok. 450zl. Prawde mowiac myslalam ze wyjdzie mi wiecej. Aha, nie wliczona jest cena zarowek, a to pewnie jeszcze z 50zl. Mangusta - Śro Kwi 15, 2009 20:02 ehh, no nie mogę, uwielbiam Migotę. powiedzcie czyż nie jest przepiękna?  panna zawstydzona
 żywa biżuteria.
ani nie zwiewa sprzed aparatu, ani nie dziabie i jest boooooska.
nutaka - Śro Kwi 15, 2009 20:05
piękna piękna a czym ją karmisz?
Mangusta - Śro Kwi 15, 2009 20:14 no Migot ma tą tendencję że woli żywe nad martwe, zauważyłam że nie tylko ja miałam z tym problem ale także inni którzy kupili węża z jej miotu, więc to pewnie kwestia karmienia przez hodowcę żywą karmówką na starcie. jest w stanie wciągnąć 4 dorosłe myszy za jednym posiedzeniem. powoli już się przekonuje do martwego na szczęście, ma swój kącik w którym siedzi tylko wtedy gdy czeka na ubitą karmówkę więc się ją tam zagania i dopiero podaje mrożone. tak duże gryzonie są już niestety dość niebezpieczne dla węża... wiecie co jest jeszcze fajne? zbożówka to zbożówka, jak łazi przez rękę to jakby ktoś sznurem od żelazka jechał, a Migot ma dwie opcje - jak chce, to snuje się po rękach delikatnie jak jakiś jedwab chiński, a jak nie chce to potrafi się okręcić tak że dopływ krwi odcina
nezu - Śro Kwi 15, 2009 20:19 Kwik! Migot, Migot.... 
Jestem jej fanką normalnie. No nagapić się nie mogę... Cieszę się, że panna przekonuje się powoli do martwej karmówki.. 
nutaka - Śro Kwi 15, 2009 20:23 Węże fajne zwierzaki, ale boli mnie w nich własnie to ich żarełko. Wiem, że muszą takie rzeczy jeśc ale nie mogłabym patrzec jak wąż zabija mychę czy szczura - za delikutaśna jestem 
Alexis - Śro Kwi 15, 2009 20:39
też to mam... tylko to mnie powstrzymuje przez kupieniem sobie wynża
A Migota cuudna runa - Śro Kwi 15, 2009 20:57 Mazoku, jaK wygląda zaganianie węża w kącik? 
obchodzenie się z weżami to dla mnie abstrakcja, raz w zyciu trzymałam wielkie boa na rękach a poza tym czarna magia 
Mangusta - Śro Kwi 15, 2009 21:09
edyt: Runa, po prostu ją palcem trykam by się ruszyła, zazwyczaj sama czai o ce be i włazi tam gdzie powinna
|
||||||||||||||||
