Cola - Czw Gru 27, 2012 22:56 L., tydzień temu miał to pierwsze szczepienie, przeciwko kociemu katarowi między innymi. Kasia_89 - Czw Gru 27, 2012 23:01 Mógł jeszcze nie nabyć dostatecznej odporności niestety. Takie minimum to dwa tygodnie 
Cola - Czw Gru 27, 2012 23:06 czytam miau. jestem jakimś kocim debilem. L, koniecznie musisz pożyczyć mi jakieś książki! 
L. - Pią Gru 28, 2012 00:50 Cola, mam cudne dwie. pochłonęłam je jak czekoladę. jedna bardziej jak zagadki sherlocka, czyli historie opowiedziane przez kocią psycholog a na koniec w tabelkach podsumowanie jak zapobiegać i jak poradzić sobie jak już coś się stanie. druga typowy poradnik, czyli działy wprost zatytułowane pt. "pazury", "biegunka" ;p i opsy jak zapobiegać i jak sobie radzić plus jakieś dygresje. oddzielnie jako jedynych nie polecam, ale to tylko dlatego, że w jednej czasami brakuje kilku słów na temat tego samego problemu co jest drugiej, a wzajemnie fantastycznie się uzupełniają. mówię o Kocich Tajemnicach Vicy Halls, drugiej tytułu nie pamiętam 
edit: a jak rodzinka zareagowała na kocurka? ma już imię? ;D Cola - Pią Gru 28, 2012 01:01 L., to jest dość zawiła historia. nie mogę się zdecydować na imię. wszyscy go tu chcą, a ja nie jestem w stanie oddać więc jedzie ze mną do Olsztyna. to jest mój kotek 
L. - Pią Gru 28, 2012 13:51 Cola, cudownie!
widać przeznaczenie 
PALATINA - Nie Gru 30, 2012 15:14
Słyszałam bardzo skrajne opinie o jej książkach. I nawet sama zauważyłam ich efekty w postaci osób, które trzymanie więcej niż jednego kota uważają za straszną krzywdę itd. Inni uważają, że brak tu nieco logiki - babka poleca trzymanie tylko jednego kota, a sama ma ich chyba z 6.  Sama się broniłam przed myślą o drugim kocie, bo przecież "nie wolno".
Ale ogólnie ciekawa pozycja. Choć chyba wolę serial "Kot z piekła rodem". ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Mi się bardzo podobała ta książka: http://lubimyczytac.pl/ks...mpendium-wiedzy Niby podstawy, ale dla kogoś zielonego naprawdę super. Dużo wiedzy. Nawet jest rozdział o nauce klikerowej kotów!
A teraz się pożalę... Racuch się nie daje zaciągnąć na spacery. Niestety Imbir wręcz przeciwnie. Byliśmy z nim na 2 króciutkich spacerkach. Był zachwycony! I niestety po każdym spacerze rudy jojczył ponad pół godziny pod drzwiami i na oknie. Drapał w drzwi łapkami i darł się, że chce jeszcze.
Na szczęście przy braku naszej reakcji mu przechodzi. Ale zaczynam się zastanawiać, czy mu spacerami sprawiam przyjemność, czy go unieszczęśliwiam. A może on był kocięciem wychodzącym kiedyś? Na dworze od razu ogonek stawia wysoko i pewnie siebie biega po okolicy. Gania liście na wietrze, próbuje się wspinać na drzewa (nas drzewie został znaleziony, zanim trafił do DT). 
Przytulańce moje
  
  
L. - Nie Gru 30, 2012 16:52 PALATINA, dlatego też mówię, że książki się wzajemnie uzupełniają. poza tym wiadomo, że wiele rzeczy trzeba brać z przymrużeniem oka, szczególnie gdy autor ma skrajne opinie. myślę, że każdy swój rozsądek ma. sam Fischer zmienił swoje poglądy jak już zdziadział
falka - Nie Gru 30, 2012 17:42 L., jak sobie przypomnisz tytuł tej drugiej to zapodaj tutaj, ja też muszę się dokształcić
PALATINA - Nie Gru 30, 2012 22:59 Imbir w szelkach od Taks.
Jeszcze trochę za duże, ale rośniemy.  
Devona - Nie Gru 30, 2012 23:09 PALATINA, skąd masz takie rewelacyjne szelki ?
PALATINA - Nie Gru 30, 2012 23:19 Devona, Napisałam PW do Taks (babeczki z dogomanii, która szyje cudowne rzeczy za śmiesznie niskie ceny + cały dochód idzie na bezdomne psy). Wyszukałam materiał wśród jej prac. Zapytałam, czy jeszcze taki ma. Podałam wymiary kota z uwzględnieniem tego, że rośnie. Uszyła mi jeszcze tego samego dnia! 
http://www.dogomania.pl/f...ia-moda-by-taks Devona - Nie Gru 30, 2012 23:37 PALATINA, czy te szelki mają też taki podłużny pasek na brzuchu? Chyba zamówie swoim kotom, one już nie rosną, no chyba, że wszerz .
PALATINA - Pon Gru 31, 2012 00:38
Nie mają. Poprosiłam o zrobienie takich typowo kocich. Ninek - Pon Gru 31, 2012 08:43 Piękne te szelki! |
||||||||||
