Archiwum - Koty ^^
Anonymous - Sob Maj 24, 2008 12:54
Mała Mi, Żywy to on jest,sąsiad z góry z balkonu obserwuje jego wieczorne harce ,tylko przestał mieć dużo do powiedzenia
nutaka - Sob Maj 24, 2008 14:05
Kicia jest wyraznie szczęsliwsza po przeprowadzce na działke:) powoli wychodzi z "depresji" ;p pierwszy raz zachowuje się jak normalny kot..bardzo mnie to cieszczy bo nigdy nie zaobserwowałam zeby się wyciągała<jak Tofik na zdjęciach> a teraz kocha wylegiwac się na kocyku na trawce, uwielbia wieczorem ganiac po wszystkich grządkach bez powodu,;p wyznacza sobie cel i biegnie bez zastanowienia ile sił w nogach, wygląada to bardo zabawnie ale moją mame to nie cieszy Pogoniła juz wszystkie koty i psy ktore kreciły sie obok domku i przeywam ją "dobermanek" spi sobie w domku a po południu zawsze czeka przy oknie i patrzy czy ktos idzie, a jak wypatrzy to miauczy ile sił a potem sie łasi:)ostatnio zrobiłam jej taką "budę" i spędziła tam jedną noc, nic sie jej nie stało ale mysle ze mogło byc jej zimno zauwazyłam takze ze mozna z nią spac raz zdrzemnełam się na kanapie a ona grzecznie połozyła się obok i rowniez spała;p pomijając to, ze jak troche za długo przesnełąm to właziłą na mnie i waliła głową zeby ją głaskac w sumie dobrze bo bym do wieczora spała
Anonymous - Pon Maj 26, 2008 15:11
Tofik chory - zapalenie gardła stąd ten bezgłos ,znów antybiotyk,dokładnie miesiąc temu miał budujący się ropień na stopie.
Mała Mi - Pon Maj 26, 2008 16:36
| Bernadeta napisał/a: | | Tofik chory - zapalenie gardła stąd ten bezgłos ,znów antybiotyk,dokładnie miesiąc temu miał budujący się ropień na stopie. | ojej!! Toficzku, zdrowiej szybciutko i nie martw pańci i Twoich fanów!!!!
kciukamy coby Tofik szybko miauczeć zaczął
Anonymous - Pon Maj 26, 2008 19:05
Mała Mi, Dziękuję i chyba do tego antybiotyku zacznę podawać lakcid.
Tofik na szczęście ma apetyt,poza bezgłosem i lekkim oslabieniem i temp. zachowuje się normalnie. To że został zaszczepiony przeciwko białaczce kociej nie gwarantuje mu że jest zdrowy,bo właściwie nikt mu nie robił testów przed szczepieniem czy nie jest np nosicielem,albo czy jego rodzice nie byli itd itd,sporo się naczytałam w internecie.
Chyba będę po antybiotykoterapii dawać coś na podniesienie odporności.
Mam nadzieję,że myszki się nie zarażą infekcją od niego.
Tofik wreszcie miauknął,a właściwie zabeczał.
Ewa - Pon Maj 26, 2008 23:19
Ja zanim zaszczepiłam na białaczkę zrobiłam próbę, czy np nie dostał jej od mamuśki.
Po podrapaniu i pogryzieniu pani wetka powiedziała, ze i tak nam dobrze poszło bo zazwyczaj potrzeba do pobierania krwi trzech osób..hura.
Ewa zapytaj się czy ma sens zbadanie Tofika, podobno jakoś można tę chorobę spowolnić, jak się o niej wie.
Niestety test to koszty (u nas 60 zł) i stres dla kota. Aha, jakbyś się zdecydowała to poproś o sprawdzenie daty, gdyż jest to test drogi i krótkoterminowy.
Anonymous - Wto Maj 27, 2008 13:49
Ewa, U młodych kociąt pisało,że test nie daje 100% gwartancji pewności,że nie jest zarażony.Dlatego szczepić powinno się koty roczne,bo dopiero u co najmniej rocznego kota test daje gwarancję wykluczenia białaczki kociej.
Tofik zaczął miauczeć jak dawniej ,widać leki działają.
Ewa - Wto Maj 27, 2008 23:09
Znaczy lekko mnie naciągnięto z tym testem na białaczkę.
Ściągnęłam chyba myślami jakieś paskudztwo na Feliksa. Ma zdecydowanie coś na uszach (świerzbowiec od szczurów?) Jeden spory strup i jakby jaśniejsze miejsca. Jutro weta muszę zaliczyć.
Anonymous - Śro Maj 28, 2008 05:34
| Ewa napisał/a: | | Jutro weta muszę zaliczyć |
Witaj w klubie i życzę Feliksowi zdrowia.
Ewa - Śro Maj 28, 2008 13:23
Wet zaliczony. Feliks ma coś w rodzaju trądziku młodzieńczego (?). Mam mieszane uczucia. Ewa dzięki Tobie zaszczepię Feliksa przeciw grzybicy kociej (od Ciebie o niej się dowiedziałam), zmniejszy to mój stres działkowy.
Zdrówka życzę dla Tofika w wersji Himilsbacha.
Anonymous - Śro Maj 28, 2008 15:39
Niesamowici są niektórzy weterynarze jak wprost nie spytasz to raczej sami nie doradzą.Pytałam o Lakcid,tak podawać tak długo jak dostaje antybiotyk,ale gdybym nie spytała o Lakcidzie nie było by pewnie mowy .Spytałam o test na białaczkę zaproponowała,że w takiej sytuacji może wszystkie testy,ale na razie nie mam co się denerwować,bo podobno inne koty bardziej niż mój Tofik chorują.Przyznam,że ani moja koleżanka,ani moja siostra nie ma problemów ze zdrowiem kota więc mam mieszane uczucia.
Przypuszczam,że Tofik choruje bo koty na podwórzu są chore.Kupiłam dla niego Immudonol Cat,to Beta Glukan 1,3/1,6 i będę mu dawać po antybiotykoterapii.
Ciekawa jestem czy gdybym wprost nie spytała się o coś na odporność,czy zaproponowano by mi,raczej wątpię.
Gdy nie zadziała Immudonol zrobię wtedy testy.
Dochodzę do wniosku,że trzeba samemu posiadać wiedzę o leczeniu zwierząt,żeby zwierzę dobrze zaopatrzyć.
Ewa, Ciekawe co to jest trądzik młodzieńczy koci trzeba by poszperać może w internecie.
Udanych wspólnych wypraw na działkę.
AngelsDream - Śro Maj 28, 2008 15:43
| Bernadeta napisał/a: | | Dochodzę do wniosku,że trzeba samemu posiadać wiedzę o leczeniu zwierząt,żeby zwierzę dobrze zaopatrzyć. |
Niestety potwierdzam.
Anonymous - Śro Maj 28, 2008 15:49
Ewa Coś znalazłam o trądziku.
http://kociolubna.feline.pl/zakazne.htm
Ewa - Śro Maj 28, 2008 23:13
Ewa Wymiękłam. Tak trochę dla żartu nazwałam to, co ma Feliks trądzikiem , bo wetka powiedział "takie krostki jak u młodzieńców". A tu sie okazało, że to w takim nazewnictwie istnieje. Wielkie dzięki za stronkę. Będę przemywać syfki specyfikiem naszego domowego czternastolatka ludzkiego.
Ja chodzę z ogonami do wetki w Oazie i ona zawsze o wszystkim pamięta, co kiedy ile dawać. To dopiero komfort.
Anonymous - Sob Maj 31, 2008 06:43
Foch poranny Tofika

|
|
|