To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. V

PALATINA - Nie Gru 23, 2012 11:53

Wiedziałam, że Imbir to zdolny kot, ale nie wiedziałam, że AŻ TAK!
Moje kocię wspina się po choince. Ale nie po gałęziach, tak jak myślałam, że będzie próbował.
Nie! On wchodzi pod choinkę, a potem jak wiewióra po pniu! :shock:
Cienki jest, to się mieści między gałęziami i prawie na czubek daje radę wejść! :evil:

Na razie mamy choinkę nieubraną...
No i mam za swoje, bo nie kupiłam szlachetnego świerka (kłującego).
Chciałam, ale u mnie mieli tylko srebrne, których nie lubię. Chciałam coś bardzo zielonego.
I kupiliśmy jodłę.. tia.. Koty ją kochają! :roll:

AngelsDream - Nie Gru 23, 2012 12:48

PALATINA, tak wspinała się moja kotka, schodziła głową w dół... :mrgreen:
Ninek - Nie Gru 23, 2012 13:30

Wszystkie choinkowe koty jakie znam, włażą po pniu :P Jak miałyby po gałęziach łazić? Niewygodnie przecież :P
PALATINA - Nie Gru 23, 2012 15:01

Ninek,
Ja nigdy nie miałam kota, a kot rodziców w ogóle nie interesuje się choinką, tylko czasem wiszące bombki paca.
Myślałam, że Imbir też sobie tylko będzie gałązki pacał.

Na razie się nie wspina, bo już został za to parę razy pomoczony ze spryskiwacza.

Racuch w ogóle się nie interesuje (tak jak sądziłam). Obwąchał, pacnął raz czy dwa i olał sprawę.
Pewnie jak się pojawią ozdoby, to je też trochę popaca i tyle.

Łażącego po pniu miałam tylko szczura. Ale grzeczny był. Całe święta spędził na choince i nic nie zniszczył, niczego nie strącił. :]

Póki co powiesimy tylko ozdoby filcowe, słomiane i drewniane.
Na wszelki wypadek szklanych bombek w tym roku nie wyciągam. Może za rok, jak mi koty wydorośleją. :roll:

Ninek - Nie Gru 23, 2012 15:40

Moje też grzeczne, ale koty znajomych po pniu właziły aż miło :lol:

U nas pierwsze bombki były stłuczone zanim je wyciągnęliśmy :P Cały rok spędzają na strychu w ogromnym, wiklinowym koszu. Znieśliśmy go na dół i nasz rudy grubas sie uwalił na wieku, tłukąc 3 bombki, które były na samej górze, tuż pod wiekiem. Na szczęście jedne ze starszych, które sie nam już mało podobały :P

PALATINA - Pon Gru 24, 2012 14:06

U nas choinka udekorowana.
Żadnych strat w bombkach na razie. Koty ściągają tylko suszone pomarańcze i słomkowe gwiazdki. :P

Doszły dziś do nas szeleczki od Taks (z dogomanii).
Cudne! :serducho:
Nie sądziłam, że je nam uszyje przed świętami i że dojdą w Wigilię. :mrgreen:

Mika29 - Wto Gru 25, 2012 20:58

Mam do Was kolejne pytanie - kotka dzisiaj 4 dzień dostała antybiotyk. Od 3 dni jakiś zwierzak nam ciągle wymiotował, nie wiedziałam jaki - na koty wyglądało na za dużo, ale z kolei nie taką karmę je pies. Teraz 'przyłapałam' kotkę na wymiotowaniu. Jestem pewna, że to ona przez 3 dni wymiotuje. Czy to spowodowane jest tym, że dostaje antybiotyk?
Ninek - Wto Gru 25, 2012 21:02

Mika29, może tak być.
Antybiotyk bierze w zastrzykach czy dopyszcznie?

Mika29 - Wto Gru 25, 2012 21:03

Ninek, w zastrzykach.
AngelsDream - Wto Gru 25, 2012 22:42

Mika29, a może to kwestia bakterii?
Oli - Śro Gru 26, 2012 03:32

po antybiotyku w zastrzykach nie powinna wymiotować. a wiesz może jaki dostaje? i czy coś było już zrobione przy zębach?
Mika29 - Śro Gru 26, 2012 09:13

Oli, nie wiem jaki dostaje ale codziennie dostaje 2 zastrzyki.
Przy zębach nic jeszcze nie miała robione.

Dzisiaj przed zastrzykami powiem, że kotka wymiotuje.

Oli - Śro Gru 26, 2012 14:09

Potrzebuję pomocy w sprawie moich kociaków na dt. Mianowicie szukam kogoś, kto mógłby je przechować na kilka dni, zapewne 28.12-2.01. Kociaki są dwa, bardzo sympatyczne, czyste, wszystkie potrzeby zapewniam. Znajdzie się dobra dusza do pomocy? :)
Cola - Czw Gru 27, 2012 22:45

tyle podróżowania ostatnio w tej pogodzie i kotałke mi się przeziębił. kicha sobie i trochę ma katar. jakieś domowe sposoby na kocie przeziębienie czy mam pędzić do weta?
L. - Czw Gru 27, 2012 22:55

Cola, ja bym szła do weta, tym bardziej, że jest nieszczepiony.
kot dziadków - Feliks - nie został zaszczepiony na czas (urodził sie w lutym) a w kwietniu (miał 1,5 miesiaca) babka od której go mamy wypuściła go z rodzeństwem na balkon = koci katar i prawie stracił oko.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group