Ninek - Czw Wrz 06, 2012 16:39 Nie wyobrażam sobie chodzenia na spacery w kagańcu. Dla niego spacer to jedzenie trawy, zabawa patykami, itp. W kagańcu sie nie da. Nakasha - Czw Wrz 06, 2012 16:50 Ninek, to lepiej żeby zjadał śmieci i chorował?  Z psem w kagańcu też możesz się bawić, są różne alternatywy dla gryzienia patyków.... albo gryźć patyki może na terenie, na którym takich syfów nie ma i kiedy na niego patrzysz. Potem - kaganiec hop na pysk i pies jest prawie bezpieczny... prawie, bo np. luźną kupkę można przez kaganiec lizać.  Ale kości nie weźmie.
Ninek - Czw Wrz 06, 2012 17:38 Lepiej go oduczyć jedzenia śmieci? 
Poza tym gdzie są jakiekolwiek tereny wolne od nich? U mnie nie ma takich. sachma - Czw Wrz 06, 2012 20:22
a nie lepiej zanim go tego oduczyć zakładać ten kaganiec i zadbać o jego bezpieczeństwo?  w końcu zje ci coś takiego po czym się ostro rozchoruje. Lepiej żeby pies się struł, czy nawet otruł niż żeby chodził w kagańcu?
Tess - Pią Wrz 07, 2012 00:02 Ninek, moim zdaniem, podrzucając mu świństwo, nie oduczysz go zżerania. falka - Pią Wrz 07, 2012 06:24 Któraś z suczek Palatiny zjadła te ostre chipsy wasabi Także nie wiem czy jest coś czego naprawdę żarłoczny pies nie zje
Szura - Pią Wrz 07, 2012 07:36 falka, moje i Tess psy dostały te czipsy wasabi jak żebrały, żeby się przekonały, że nie warto... No cóż, domagały się więcej. 
Nakasha - Pią Wrz 07, 2012 08:33 Ninek, lepiej oduczyć, ale on jest już u Ciebie tyle czasu.... nie próbowaliście go uczyć komendy "zostaw"?.... Czy on po prostu nie słucha... jeśli nie słucha, to warto założyć mu kaganiec, fizjologi są lekkie i duże, psy w nich otwierają paszczę, piją wodę, biorą smaczki, mogą ziajać... poza tym nawet jeśli w domu nie będzie nic brać do pyska, to na podwórku nadal może. U mnie są tereny wolne od śmieci... od psich kup także. Chipsy wasabi nie są aż tak ostre, nasz Nemo też je jadł.
satanka666 - Pią Wrz 07, 2012 08:49 Czipsy wasabi... mój kiedyś podkradł z worka kilka papryczek chilli. Wyglądał później jakby się ze ścianą zderzył, cały pysk spuchnięty i czerwony, no ale przeszło mu dosyć szybko ;p Ninek - Pią Wrz 07, 2012 09:21 Czy zostawia to zależy od tego, co znajdzie. Czasami wystarczy na niego 'warknąć' i puszcza to, co ma a czasami trzeba mu wyciągać z pyska, z czym nie ma problemu na szczęście (początkowo warczał i nie chciał otworzyć pyska). To, że jest u mnie 'tyle czasu' to sie nijak ma do nauki nie zżerania śmieci. Ledwo udało nam sie go nauczyć, że może jeść dopiero po tym jak postawimy mu miske przed nosem i komendą pozwolimy jeść. On jest koszmarnie żarłoczny, w życiu takiego psa nie widziałam. Za jedzenie dałby sie pokroić. Do tego często zdarzają mu sie biegunki 'bez powodu' (wystarczy za dużo smaczków), więc często ma głodówki. Po każdej takiej głodówce cofamy sie o pare kroków w kwestii jedzenia
Podrzucać chce mu właśnie na dworze, nie w domu przecież. Raz złapał coś paskudnego na dworze i szybko to wypluł, ale nie byłam na to przygotowana więc nie mogłam tej reakcji wzmocnić odpowiednio. Tygrys - Pią Wrz 07, 2012 10:23 Ninek, cebulę i czosnek też je? Ninek - Pią Wrz 07, 2012 11:48 Tygrys, cebula mu nie przeszkadza, czosnku nie próbowałam
Pacyfka - Pią Wrz 07, 2012 11:54 z cebulą i czosnkiem uważajcie, bo są bardzo szkodliwe dla psa Szura - Pią Wrz 07, 2012 16:00 Jutro od 16stej na dogomanii będzie bazarek Taks, jakby ktoś polował. 
Nakasha - Pią Wrz 07, 2012 16:41 Szura, dziękuję za wieści!
|
||||||||
