To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki VIII

sachma - Czw Cze 10, 2010 21:33

yoshi, dziś nasz pierwszy spacer.. za tydzień ostatnie szczepienie.. dziś podbiegła do nas 7miesięczna sunia, bardzo przyjazna, CSowała jak szalona, chciała się bawić, a Lenny po chwili zaczął na nią szczerzyć kły.. ona była o wiele większa, może dlatego? no narobił rabanu na cały park.. ale od dziś chodzimy tam częściej..
LunacyFringe - Czw Cze 10, 2010 21:34

sachma, a coś się złego kiedyś stało przez co może mieć jakiś uraz? Tak jak yoshi mówi zabierac do psiaków , ale tak żeby mógł sobie sam zdecydować czy chce podejść i zmienić jego emocje np. dawać mu coś super pysznego jak widzi pieski , albo bawic sie ulubioną zabawką, a jak psiaki znikaja to koniec zabaw i nuuuuda. Powinien skojarzy , że inne psy to sama frajda, pyszne żarcie, zabawy. Myślę, że da się szybko zmienić złe skojarzenia:) Powodzenia ;)

edyta/ nie zdążyłam doczytac. A wcześniej nie spotykał psów? Opowiedz coś więcej ;)

Łosoś - Czw Cze 10, 2010 21:35

Ha, jeden wilczak jest nawet dwie ulice ode mnie :serducho:
sachma - Czw Cze 10, 2010 21:39

LunacyFringe, wcześniej miał 2 nie miłe spotkania z psami, jedno z warkoczącym szczeniakiem, a drugie w wieku 10 tyg na naszym podwórku podbiegł do sąsiadki z którą rozmawiałam przez płot, oparł się o płot i w tym momencie wyskoczył na niego owczarek niemiecki - nie wiem czy go złapał za łapkę (była cała i jak dotykałam to nie bolało) ale potwornie go przestraszył - maluch uciekał z piskiem, myślę że to mogło być przyczyną - do tej pory z uwagi na brak szczepień i brak znajomych psów nie pozwalałam na kontakty z innymi psami - jak jakiegoś bezpańskiego widziałam brałam małego na ręce.. nie wiem czy tym nie powiększyłam jeszcze strachu... chce to jakoś odkręcić ale za bardzo nie wiem jak :/ widywał inne psy, ale zawsze je mijaliśmy, widać było w nim zainteresowanie, ale dziś ten skowyt.. uh..
yoshi - Czw Cze 10, 2010 22:02

Boże szczerze mówiąc ja jestem największą przeciwniczką brania na ręce!!! Myślę że mniejszą szkode byś mu zrobiła gdyby przesiedział cała kwarantanne w domu. Ręce jak dla mnie to jest najgorsze co może być. Ja Toudiego na ręce brałam tylko jak wchodziliśmy do tramwaju bo on sam nie potrafił. Nigdy Toudiego nie podniosłam przed żadnym psem, nigdy nie odciągałam go od psa który do nas podbiegał, zawsze dawałam mu sie powąchać i przywitać, sama nie raz pytałam się ludzi z psami czy możemy się przywitać. I co prawda mieliśmy okres miłości do każdego pieska, i w efekcie Toudi z każdym psem chciał się przywitać i do niego leciał, ale tego sie oduczyliśmy dzięki patykom, piłką, zabawką ;) bo czasem jednak zabawa z pancia piłecka, patyckiem jest bardziej atrakcyjna od pieska, i teraz raz to wielki plus, a raz wielki minus, gdy npl. nie ma psa do zabawy, ja sie zacznę bawic z Toudim, przyjdzie jakiś pies chętny do zabawy ale Toudi ma to w dooooopie i woli patycek :D :wink:

Toudi cała kwarantanne przesiedział w domu, raz pod koniec pojechałam do koleżanki i jej bokserki. A tak to spacery były w oficynie kamienicy żeby nauczył się sikania poza domem. Mimo tego że całą kwarantanne przesiedział w domu nie ma problemu z psami/ tramwajami/autobusami/pociągami/busami/dworcami/galeriami handlowymi/rynkami/placami/ miejscami z duża ilością ludzi/ z dużą ilością psów. Jedyne z czym nie jest zsocjalizowany to z rolkarzami i deskorolkarzami na których lubi poszczekać i pogonić ;)



Po pierwsze Schama myślę ze pierwsze co musisz zrobić to nie cackaj sie Lenny to pies... pies to pies... nie laleczka porcelanowa, nie ma co na niego dmuchać i chuchać. Co z tego że to jest pudel miniaturowy? Myślę że większość psów nawet nie wiedziałaby że jest miniaturowa gdyby nie właściciele ;)

Terriery większość też jest malutka, pinczerki, jamniki a często bywają twardsze i trudniejsze od innych większych psów ;) Nie można psu odbierać jego psiowatości. A takim braniem na ręce uważam że sie odbiera. Mała jest szansa że jakiś pies zrobi krzywdę szczeniakowi. A jak masz psa na kwarantannie, to się zabiera go w miejsca ogrodzone, gdzie psów nie spotkasz, lub wiesz że przebywają tam psy szczepiona, a nie w miejsca gdzie możesz spotkać bezpańskie psy.

sachma - Czw Cze 10, 2010 22:07

yoshi, mieszkam na wsi ;) tu nie trudno o bezpańskie psy ;)
yoshi - Czw Cze 10, 2010 22:15

To tym bardziej nie powinnaś go zabierać po za bezpieczne ogrodzone, znane tereny, ogródka znajomych czy Twoje, bo pewnie masz podwórko?:>

z resztą czego się dziwić, idzie szczeniak ciekawy świata - widzi pieska - o ktoś taki jak ja, ale biorą mnie na rece, widac cos z tym pieskiem jest nie tak.
Po czym idzie znow na spacer, - widze pieska... piesiek jest coraz blizej... blizej... boze czemu nikt mnie nie podnosi???? - i masz warkot, i inne formy obrony, bo skoro Ty go już nie bronisz, to on musi sie obronić sam.

Co zrobilas jak Lenny zaczał na nią szczerzyć kły.

sachma - Czw Cze 10, 2010 22:19

yoshi, kucnęłam przy nim, zostałam wylizana przez sunie pod bacznym okiem Lennego - wcześniej stałam i patrzałam co się dzieje, dopiero jak wyszczerzył kły kucnęłam.
yoshi - Czw Cze 10, 2010 22:25

:) :) mam nadzieje ze Lenny szybko się przekona i nie będzie się bał psiaków :) trzymam kciuki!
babyduck - Czw Cze 10, 2010 22:33

sachma, o wiele lepsze niż branie Lennego na ręce byłoby tupnięcie na tamtego albo stanięcie między psami.
Być może znasz jakiegoś dorosłego spokojnego psa, który mógłby leżeć, podczas kiedy Lenny mógłby podchodzić coraz bliżej? nagradzałabyś każdy jego krok w kierunku psa i spokój.

sachma - Czw Cze 10, 2010 22:44

babyduck, w tym problem że nie znam :/ znam wiele psów ale żaden nie należy do spokojnych w stosunku do innych psów..
Oli - Czw Cze 10, 2010 23:18

AngelsDream napisał/a:
yoshi, nawet wilczaki. :DD
wilczaka można nawet w Kazimierzu Dolnym spotkać ;) w zeszłym tygodniu tam byliśmy i pewien przedstawiciel tej rasy bardzo zafascynował mojego tatę, niestety bez wzajemności... :roll: :lol:
Keira - Pią Cze 11, 2010 17:38

Hej,

może to już gdzieś jest na forum ale nie zauważyłam, może nie ten dział, z góry przepraszam jeśli jakieś forumowe faux pas popełniam...
Jest taka akcja - coś w stylu Pajacyka, tyle że karmimy psy w schroniskach :)

http://szerlok.pl/nakarm_psa/ranking/

Można głosować raz dziennie albo więcej jeśli ma się kilka przeglądarek na kompie. Wystarczy kliknąć by wspomóc schronisko.

Lavi - Pią Cze 11, 2010 18:10

Znalazłam psiego fryzjera! I to zaraz za Mikołajkami, więc jest szansa, że Roks nie zarzyga mi całego samochodu! Tylko teraz żeby go wzięła i żeby nie zdarła ze mnie niebotycznej kasy, bo to chyba jedyny psi fryzjer w moich okolicach...
babyduck - Pią Cze 11, 2010 18:26


:serducho:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group