Higiena i pielęgnacja - Jakiej ściółki używasz?
Devona - Wto Sty 13, 2009 18:28
Layla, to co jest dobre w takim razie ?
Layla - Wto Sty 13, 2009 18:32
No nie wiem, lewitowanie w powietrzu chyba Ja tam używam Pinio Light i błogosławię, bo nic się nie rozsypuje i jest chłonny.
apsik - Wto Sty 13, 2009 19:42
Pinio też jest z iglastych. Moje szczury schodzą do kuwety tylko za potrzebą. Nie siedzą tam całymi dniami więc chyba nie ma co się martwić. Troty to tak bardziej ze względu na świnkę morską, bo u niej idzie mi bardzo dużo Pinio. Jeśli nie będe zadowolona z trocin, to wrócę do żwirku drewnianego i już.
helen.ch - Wto Sty 13, 2009 20:10
Ja mam pytanie do używających Pinio: Czy zauważyliście ostatnio zmianę w jakości tej ściółki? U nas trudno ją ostatnio dostać, a jak jest, to jakaś ciemna, cieńsza, zbryla się i przykleja do podłoża kępami. Nie podoba mi się to, ostatni raz kupiłam.
apsik - Śro Sty 14, 2009 08:02
helen.ch, właśnie wczoraj kupiłam Pinio w nowym przeźroczystym opakowaniu. Faktycznie drewniane pałeczki są ciemniejsze. Nie wiem jak z jakością. Będę mogła wypowiedzieć się za dwa dni jak będę świniakowi zmieniać.
Layla - Śro Sty 14, 2009 08:42
apsik napisał/a: | właśnie wczoraj kupiłam Pinio w nowym przeźroczystym opakowaniu | To Pinio Light, ja osobiście polecam
apsik - Śro Sty 14, 2009 08:56
Layla, a wiesz, że nie przyjrzałam się opisowi . Dzisiaj sprawdzę. Tak byłam pochłonięta sprzątaniem, że nie zwróciłam uwagi na to, co jest napisane.
Ninek - Śro Sty 14, 2009 15:04
Raz kupiłam pinio (nie było chipsi mais a szczury przegryzły poidło i woda wylądowała w kuwecie) i NIGDY więcej.
Rozsypuje sie toto w drobny pył po zasikaniu, koszmarnie hałasuje i ma strasznie intensywny zapach.
Nawet bawełna mnie tak nie denerwowała.
Pozostane przy chipsi mais i nie będe kombinować z niczym innym...
Layla - Śro Sty 14, 2009 16:34
Ja ten dźwięk uwielbiam, zasypiam jak przy kołysance Po zasikaniu rozpada się, bo to nie jest żwirek zbrylający Ale szczury nie kichają, a ja ściółę zmieniam co tydzień babom (bo śpią w ściółce) i co półtora tyg. facetom. Zapach też mi się podoba. I cena też
Anonymous - Śro Sty 14, 2009 23:32
ja sie zakochalam w trocinach chipsi.
juz ich nei zamienie ;p
chlopy lubia spac na nich, nie wysypuja sie z klatki tak jak zwirek, "chipsi super chlonne" faktycznie sa super chlonne.
Wczoraj sprzatalam w klatkach po 2 tyg. i nie smierdzialo
sciolka byla zakupkana i zasikana, ale nei smierdzialo tak jak zwirek po tygodniu.
nastepnym razem kupie wiecej paczek, bo na dwa sprzatania zuzylam juz pol paczki 60 litrowej...
Layla - Czw Sty 15, 2009 06:48
katasza napisał/a: | nie wysypuja sie z klatki tak jak zwirek |
Ja ani grama żwirku nie mam poza klatką, a chipsi były obok klaty, na dywanie, w przedpokoju i w kuchni
Anonymous - Czw Sty 15, 2009 09:25
Layla napisał/a: | Ja ani grama żwirku nie mam poza klatką, a chipsi były obok klaty, na dywanie, w przedpokoju i w kuchni | u mnie odwrotnie Troty sie nie wysypują, pierwszy raz w życiu mam czysto wokół klatki, za to pinio było wszędzie (szczególnie u dziewczyn).
katasza napisał/a: | sciolka byla zakupkana i zasikana, ale nei smierdzialo tak jak zwirek po tygodniu. | dokładnie to samo jest u mnie przy 9 samcach. Naprawde nadal nie mogę wyjść z podziwu nad trocinami chipsi.
Layla - Czw Sty 15, 2009 09:29
Ja też nie narzekałam na chłonność, ale my i nasz współlokator roznosiliśmy wszędzie troty na stopach. Były wszędzie, a byle rujka u bab sprawiała, że wszystko się sypało
Anonymous - Czw Sty 15, 2009 09:38
Widać jest jednak wielka różnica w użytkowaniu ściółki między samcami i samicami.
Badoha - Czw Sty 15, 2009 09:40
U mnie trociny są wszędzie - ale ja już sie do tego przyzwyczaiłam, odgłos żwirku po którym biegały baby był nie do zniesienia.
|
|
|