W kupie raźniej - szczury są stadne - Dlaczego w stadzie, a nie pojedynczo?
TBA - Pon Mar 12, 2012 20:44
Kasik, nie mam takiego podejścia -.- a jeśli sądzisz że ja tak uważasz to jesteś w ogromnym błędzie, łatwo jest krytykować, a Krówkę widziałam jak była z siostrą więc wiem jak się zachowywała, potrafię i wysuwać wnioski, moja kol miała 1 szczura samotnie i przeżył 4 lata, z tego co wiem to dużo
Martuha - Pon Mar 12, 2012 20:48
TBA, ale to nie znaczy,że szczur samotny od razu umiera,tylko jest NIESZCZĘŚLIWY i o to głównie chodzi,nie zapewniasz mu odpowiednich warunków niestety...A skoro klatka dla ciebie jest zbyt droga,to jak sobie poradzisz z leczeniem zwierzaka,które często przekracza wartość klatki ?
Helcia - Pon Mar 12, 2012 20:52
Mój samotnie mieszkający szczur przeżył 3,5 roku - też dużo, a mimo to nigdy więcej nie skażę szczura na samotność, więc nie jest to żaden argument.
Naprawdę nie widzisz różnicy w zachowaniu? Twój szczur nie ma do kogo się przytulić, z kim "porozmawiać", czy chociażby się "pokłócić". Twoja obecność mu nie wystarczy.
Ponawiam pytanie o wymiary Twojej klatki?
Kasik - Pon Mar 12, 2012 20:53
TBA, ja na siłę Ci szczura nie wcisnę. Ale sama osobiście nie chciałabym żyć ze świadomością, że męczę zwierzaka. Tyle mam do powiedzenia, już nie ciągnę tematu, bo wszystko zostało napisane, teraz lub wcześniej. Regulamin forum też już znasz odnośnie tej kwestii. Nikt tu trzymania szczura w pojedynkę niestety nie pochwali - tego możesz się spodziewać, bo kwestia finansowa nie jest tutaj argumentem (i nie, nikt z nas tutaj nie jest milionerem, bo taki zarzut też kiedyś od kogoś padł).
TBA - Pon Mar 12, 2012 20:53
Martuha, serio a jak myślisz? nieszczęśliwe to za dużo powiedziane prędzej dyskomfort
majlena - Pon Mar 12, 2012 20:53
TBA napisał/a: | tylko że to są już sprawy strefy osobistej, powiem tylko tyle, jeśli nie trafie na klatkę która jest większa i chcą się jej pozbyć to stan rzeczy się nie zmieni |
nie dajesz mi zbytnio szansy, żeby Cię zrozumieć... ale o zbyt osobistych sprawach też nie chcę, żebyś pisała.
No cóż, szukaj klatki, pytaj na forum, czy dobra, czytaj posty o karmieniu, zachowaniu, oswajaniu, łączeniu i inne. a sama się przekonasz, jakie to ważne mieć więcej niż 1szczurka. Myśl pozytywnie i staraj się uszczęśliwić swoją pociechę, a sama poczujesz się jeszcze szczęśliwsza.
TBA napisał/a: | Martuha, serio a jak myślisz? nieszczęśliwe to za dużo powiedziane prędzej dyskomfort |
ciekawe, czy byś nazwała dyskomfortem sytuację, w której ktoś by Cię samą zamknął w małej klatce tłumacząc się, że ma dla Ciebie przecież czas, a osobiste i finansowe sprawy nie pozwalają sprawić Ci towarzysza życia.
spraw jej kumpelę. postaraj się, a nie tłumacz.
nie chcę Cię potępiać, tylko radzę.
czekam na Twoje pozytywne posty, przemyślenia i decyzje
pozdrawiam
Kasik - Pon Mar 12, 2012 20:55
TBA napisał/a: | nieszczęśliwe to za dużo powiedziane prędzej dyskomfort |
No rzeczywiście, to "delikatny" dyskomfort, jak się człowiek znajdzie na bezludnej wyspie i nie ma do kogo gęby otworzyć... Spróbuj choć na dobę zamknąć się w pokoju bez telewizora, książki, komórki, komputera i ludzi. To zobaczysz, jak wtedy można się czuć.
Martuha - Pon Mar 12, 2012 20:56
TBA napisał/a: | prędzej dyskomfort | Weź pomieszkaj całe życie bez drugiej osoby i zobaczysz jaki to ekhm...dyskomfort-gwarantuję ci,że po roku byś zwariowała Ale ja też nie ciągnę dalej tematu nie ma sensu,poza tym nie odpowiadasz na żadne nasze pytania
Martini - Pon Mar 12, 2012 20:59
TBA, ja mam dwa stada i do tego szczurzycę mieszkającą ze mną w łóżku. Bardzo żałuję, że nie mogę jej teraz przyłączyć do żadnego ze stad, ze względów zdrowotnych musi mieszkać sama. Jest adopcyjnym szczurem, który przez całe swoje życie nie spotkał innego szczura i kocha człowieka jak mały piesek - a jednak nie mogę się doczekać, aż będę mogła połączyć ją z innymi szczurami, bo ona ma szczurze odruchy i traktuje mnie jak szczura: iska, liże, czasem próbuje, czy daje się zdominować, w nocy się do mnie przytula. Ja jej nie wyiskam, nie wyliżę, mogę co najwyżej pogłaskać i przytulić i coś tam do niej zagadać dźwiękami, których ona nie zrozumie, bo to nawet nie są jej częstotliwości...
Layla - Pon Mar 12, 2012 21:02
TBA, naukowcy jak chcą wywołać u szczura stan depresyjny, trzymają go samotnie. Szczur samotny nie czuje dyskomfortu, tylko po prostu cierpi. Wiedz, że źle traktujesz szczura nie zapewniając mu podstawowej potrzeby - towarzystwa drugiego szczura. Nikt cię nie zmusi, byś miała 2 - ale musisz wiedzieć, że trzymając szczura samotnie celowo naruszasz także regulamin forum, Angelsdream ci przytoczyła odpowiedni punkt. Trudno nam zrozumieć celowe przysparzanie zwierzęciu smutku i cierpienia.
TBA - Pon Mar 12, 2012 21:05
Kasik, męczę? chyba źle rozumiesz to słowo - szczur biega, je, śpi bawi się i ma doskonałe kontakty z innymi ludźmi nie gryzie ani nic w tym rodzaju, jest żywiołowa i tak dalej i nadal sądzisz że jest zamęczana? jedynie co można powiedzieć to fakt że żyje z jednym wyjątkiem w swoim życiu że nie ma podobnych do innych - to jest ważne, a czemu mi się nie podoba wyraz "męczony" bo od razu kojarzy mi się z katowaniem a tego nie robię, i dla niektórych 50 zł to dużo
Helcia, nie wiem, nie mierzyłam ale w 100% jest dla 1 szczura wystarczająca ( ma 1 dodatkowy poziom), z klatką jest taki problem że ona jest mi potrzebna na czas kiedy jestem w szkole, bo oprócz tego czasu Krówka jest na wolności
[ Dodano: Pon Mar 12, 2012 21:06 ]
brawo ja należę do ludzi aspołecznych i w sumie zwierze mi do szczęścia wystarczy więc porównanie mnie jako człowieka do szczurów w tym aspekcie jest nie na miejscu
Martuha - Pon Mar 12, 2012 21:07
TBA napisał/a: | dla niektórych 50 zł to dużo | Wobec tego jak poradzisz sobie z leczeniem,ja wydalam 400zł w miesiącu na 1 szczura I niestety jest męczona,uświadom to sobie w końcu,bo jak na razie sama siebie oszukujesz i usprawiedliwiasz.Naukowo jest to udowodnione,że jest to męczenie,zresztą Layla przytoczyła przykład
Martini - Pon Mar 12, 2012 21:08
TBA napisał/a: | Kasik, męczę? chyba źle rozumiesz to słowo |
TBA, to Ty dziwnie rozumiesz to słowo, bo kojarzy Ci się z katowaniem, a tymczasem "męczenie" to cały wachlarz zachowań jednostki wobec jednostki, niekoniecznie obejmujących przemoc fizyczną. Czy według Ciebie tatuś męczący dziecko to tylko i wyłącznie tatuś, który bije je nogą od krzesła? Czy również taki, który olewa podawanie leków przy chorobie i izoluje od innych dzieci, przez co nie pozwala mu się rozwijać emocjonalnie, społecznie i intelektualnie?
A możesz sobie należeć do ludzi jakich chcesz, ale to, że sama jesteś aspołeczna, nie oznacza, że Twoje zwierzę z automatu będzie aspołeczne. Może zorganizuj sobie chomika? One cenią sobie życie w pojedynkę i nie lubią, jak im się zawraca głowę.
TBA - Pon Mar 12, 2012 21:14
nie usprawiedliwiam się i w grę wchodzi leczenie samodzielne, np. takie przeziębienie, usłyszałam radę od tejże kol. że wystarczy podać rubidnoskorbin a wy lecicie do weta , który chce z was wszystko zedrzeć a jeszcze może mieć takie doświadczenie że na 2 dzień zwierze pójdzie w piach
Martini, izolacja a męczenie to 2 różne sprawy- tobie raczej chodzi o znęcanie psychiczne i fizyczne
Asmena - Pon Mar 12, 2012 21:16
TBA, jesteś aspołeczna, a jednak siedzisz na forum. Przecież to też kontakt z ludźmi. Celowo dziewczyny porównywały szczura samotnego do człowieka na bezludnej wyspie- on nie ma ŻADNEGO kontaktu z innym człowiekiem, tymczasem Ty zapewne chodzisz na zakupy, do szkoły, pracy, czy gdzie tam jeszcze. Masz kontakt z ludźmi, a Twój szczur nie ma nawet żałosnej namiastki kontaktu.
A męczyć można również psychicznie, co wg mnie jest o wiele gorsze niż przemoc fizyczna...
[ Dodano: Pon Mar 12, 2012 21:17 ]
Nie wszyscy lecą do weta z katarem, ale akurat przeziębienie to nie jest nic strasznego. Natomiast sama guza nie wytniesz.
|
|
|