To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XVI

Sorgen - Śro Kwi 03, 2013 10:59

Trzymam kciuki za piesa :kciuki:

Moja Klucha, kundel tak koło 6-7kg. wsunęła kiedyś 10 kotletów schabowych surowych. 11 już nie była w stanie zostawiła nadgryziony. Bidna strasznie się męczyła, brzuch miała wielki jak w ciąży, 3 dni nic nie jadła potem. W życiu zjadła tez cały jasiek z pierzem i potem ładnie całe pierze zwróciła w postaci ogromnej kuli piór :shock: Do tego czekolady, ciasta, śledzie, folie z parówek, folie z masła i masę masę innych rzeczy. Hitem było zjedzenie kiełbasy nafaszerowanej trutką na szczury :/ Dopiero to ostatnie odchorowała solidnie, kilka psów w bloku zdechło ale Kluch wyżył. 15 kwietnia kończy 18 lat i aktualnie rządzi bullwą :lol:

Delta z takich najbardziej przewalonych rzeczy to zjadła cukierka razem z folią. No i raz napędziła nam stracha jak wróciliśmy do domu a na podłodze pełno leków :/ Wet nam wtedy polecił wywołanie pawia wodą utlenioną i polecam to bardzo, pies momentalnie rzyga a wystarczy odrobina wody utlenionej. Dużo wygodniejsze jak woda z solą.

Bel - Śro Kwi 03, 2013 11:13

Pestka wpieprzyła papryczki jalapeno. Zero reakcji. Tylko się oblizała. Ale ten pies od początku był upośledzony umysłowo.
sachma - Śro Kwi 03, 2013 11:26

Bel napisał/a:
Pestka wpieprzyła papryczki jalapeno


Odie uwielbia musztardę rosyjską..

katasza - Śro Kwi 03, 2013 12:18

Moj tez kiedys zezarl po tabliczki czekolady, nic mu nie bylo.
A to dziwne bo on ma wrazliwy zoladek. teraz na wielkanosc bylismy u tesciow i oczywiscie Frodo dostawal kawalek kielbaski, kaczki itd. wczoraj kolor jego kupy byl kosmiczny. Szkodzi mu wszystko procz czekolady :P

nezu, trzymam kciuki. bedzie dobrze :)

mmarcioszka - Śro Kwi 03, 2013 12:58

nezu trzymam kciuki :kciuki:
Oli - Śro Kwi 03, 2013 13:15

z czekoladą jest tak, że szkodliwe dla psów jest kakao w niej zawarte, a w mlecznych czekoladach nie ma go niemal wcale. im bardziej gorzka czekolada tym gorzej.

nezu, jak pies?

nezu - Śro Kwi 03, 2013 17:42

Pieso jakby lepiej.

Ostatnio robiłam ekg szczurowi. Teraz musiałam psu. Zróbcie ekg 12 kg zwierzęciu z atakiem histerii. ;]
Boniek ma przyśpieszony rytm serca, ale poza tym nie dzieje się nic strasznego. Dostał leki przeciwwymiotne (bo on już nie bardzo miał czym rzygać, a i tak rzygał) i działają. Mam je też ze sobą w razie gdyby tym skończył się czas działania.

Odwodniony nie jest.
Nadal dużo sika i pije.
Wet pobrał jeszcze krew i mocz do badań.

Głupek nawet zjadł troszkę i nie zwrócił tego od razu i pierwszy raz od wczorajszej draki przespał ciągiem 4 godziny, bez ataków paniki, biegania i ciągłego do mnie/nas przychodzenia, pisków i strachu/bólu w oczach.
Już zaczął chodzić i szukać czy by się nie dało czegoś zwinąć z blatu/biurka/szafki i zjeść. :roll:

To gówno utrzyma się w jego organizmie jeszcze przez co najmniej 40 godzin, ale już w zmniejszonym stężeniu.

M. dostał opr. Najpierw ode mnie, później od lekarza.

Pierwszy raz w życiu miałam tak strutego psa. On w ogóle ma straszne zapędy złodziejskie i dziwny apetyt. Taty schroniskowe psice mniejsze numery odwalają. Ostatnio w jego kupie znalazłam cały woreczek foliowy. :damagewall:

Po świętach (Boże Narodzenie) zjadł na raz 4 (tak, 4!) KILOGRAMY żarcia, którego M. oczywiście nie schował, niesłusznie zakładając że pies nie dobierze się do zamkniętego plecaka.
Dobrał się. Nie tyle go rozgryzł co otworzył. Był tak długi jak szeroki. 4 kilogramy żarcia w normalnie 12 kilogramowym psie.
Zeżarł.
Skończyło się tylko jednodniową sraczką.

Normalnie ten pies ma żołądek ze stali, ale teobromina to jednak masakryczne świństwo. :/
Uważajcie na swoje psy.

Zatrucie jest tak silne, bo to była czekolada gorzka. Nawet nie deserowa. 75% kakao. Zjadł większość, bo M. wchłonął tylko dwie kostki z całej tabliczki, a po moim powrocie na podłodze zostało samo, rozmemłane opakowanie.

PALATINA - Śro Kwi 03, 2013 20:59

Zapisałam Czatę do kardiologa na poniedziałek.
Dawno nie była.
Boję się echo (zawsze wychodzi, że jest dużo gorzej niż było), dlatego na razie zapisałam ją do weta, który przyjeżdża na konsultacje do lecznicy, w której strzygę. Akurat w trakcie pracy mam przerwę na konsultację.
Mam wrażenie, że Czata się gorzej czuje. Tzn. na spacerach nadal śmiga migiem, bez zadyszki.
Ale w domu wieczorami dyszy. Czasem też budzi się w nocy i dyszy.
Wolę sprawdzić serducho. Może czas na nowe leki? Krew też powinnam jej zbadać.

Dla odmiany Jagna ma jakiegoś guzka w skórze. Wygląda jak tłuszczak. Na udzie. :|

katasza - Śro Kwi 03, 2013 22:44

Potrzebuje nazw/kontaktu do jakis fundacji zajmujacych sie TTB. Mamy w schronisku chyba z 5, nikt sie nimi nie interesuje, malo kto wychodzi na spacer bo sie boja. A ja sie boje ze one tam zostana do konca zycia.
Podjelam sie oglaszania ich i chcialabym miec kontakt ze wszystkimi takimi fundacjami.

sachma - Śro Kwi 03, 2013 23:04

katasza,
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts

Sorgen - Czw Kwi 04, 2013 00:24

Jeśli macie tam bulteriera to polecam fundację sos bulterier. Choć fundacja AST też się bullami zajmuje.
agacia - Czw Kwi 04, 2013 15:07

PALATINA, kciukam aby nie było gorzej.

U mnie tez średnio wesoło. Atos musi brać krople do oczu do końca życia, bo ma zapalenie rogówki autoimmunologiczne, a Bari ma wyniki wątrobowe podwyższone ponad 2 razy i czekam aż się w końcu zrobi trochę cieplej , żeby mu USG zrobić.

katasza - Czw Kwi 04, 2013 15:09

bullteriera niestety nie ma, wydaje mi sie ze wiecej osob zdecydowaloby sie na bulla.
Mamy 4 amstafy i jednego pitbula. Plus dwie mieszanki, jedna to chyba amstaf z huskym, druga to niewiadomo co, ale ma troche budowe ttb. Tyson (http://www.dogomania.pl/forum/threads/193498-Tyson-szuka-domu/page4) mieszka w schronisku juz 5 lat :(

Sorgen - Czw Kwi 04, 2013 22:53

Ja tam się cieszę że bulla nie ma. One dużo gorzej od astów znoszą schron. Asty są bardziej psie a bulle mają tak pokręconą psychikę że schron je wypacza bardzo. No i wcale tak łatwo domów nie znajdują :( Trzymam kciuki ze te piesy które w schronie macie. Jak porobisz im jakieś strony/ogłoszenia to postaram się rozesłać gdzie się da.
katasza - Czw Kwi 04, 2013 23:29

Moze tak oceniam wlasna miara. Z ttb chcialabym/mogla miec staffika albo bulla, innych nie. Moze dlatego wydaje mi sie z inni tez tak maja.

W przyszlym tygodniu porobie zdjecia i ogloszenia.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group