To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIV

Ninek - Sob Wrz 01, 2012 10:27

Bel, tamten post miał trzy edycje :P Najpierw napisałam o mailach, a później weszłam na strone żeby znaleźć kontakt mailowy.
Nakasha - Sob Wrz 01, 2012 17:37

Ćwiczymy "do mnie" w lesie:
http://www.youtube.com/wa...e=youtube_gdata

Pieski biegają w lesie - dzikie gonitwy od 18 sekundy filmu:
http://www.youtube.com/wa...e=youtube_gdata

We czwartek zrobiliśmy sobie 2,5-godzinny spacer z pieskami. :mrgreen: Pojechaliśmy za miasto "szukać jakiegoś nowego lasu do spacerów" i znaleźliśmy. :DD

W lesie były wieże obserwacyjne. Oczywiście musieliśmy na jedną wejść. :D A Nemo... zaczął wchodzić za mną! :shock: Wdrapał się na 1/3 wysokość drabiny zanim wołaniem "ZEJDŹ!!" przekonaliśmy go, aby zrezygnował... :roll: Potem czekał razem z Nalą na dole, wyraźnie niezadowolony. ;)
http://www.youtube.com/wa...e=youtube_gdata

Ninek - Pon Wrz 03, 2012 12:10

I jak tu nie uwielbiać tego mojego kudłacza :lol:
Fox zawsze jak sie budzi, albo jak ktoś przychodzi 'do niego' (wystarczy wyjść z pokoju jak pies był w przedpokoju) musi coś przynieść w zębach 'na dzień dobry'. Zazwyczaj jest to jakaś zabawka, ale jak nie ma żadnej blisko, to przynosi np buta. Jak buta też nie może znaleźć, to lata po przedpokoju i szuka po szafkach, tym sposobem przynosi np torbe na zakupy, czapke, paczke chusteczek, itp.
Zrobiłam sobie śniadanie, dwie połówki bułki. Leżało grzecznie na biurku przed kompem, pies spał pod biurkiem. Rozmawiając przez tel odeszłam od biurka na dosłownie 2m. Odwracam sie, a pies idzie do mnie zaspany, merdając ogonem, z moją bułką w zębach :lol: Tak delikatnie ją trzymał, za sam brzeżek, położył mi koło nóg, jak to robi z zabawkami i tak sie cieszył, że aż sie serce krajało, jak go musiałam za to zganić :( Ale on złodziej straszny jest (zawsze kradnie jedzenie, ale nigdy w ten sposób) i musiałam...

Nakasha - Pon Wrz 03, 2012 12:44

Nalka też na przywitanie przynosi zabawki w pyszczku. :) To jest w nich przesłodkie i rozbrajające. :serducho:
Nakasha - Pon Wrz 03, 2012 13:07

I jeszcze fotki ze spacerku z przyjaciółką. :)


Lavi - Pon Wrz 03, 2012 13:28

Aż się człowiek uśmiecha do monitora patrząc na takie zdjęcia :mrgreen: :serducho:
sachma - Śro Wrz 05, 2012 19:20

Dziś wylądowałam z Lennym u weta bo.... przetarł sobie siuska :roll: pół nocy nie spałam bo pies latał z podkulonym ogonem, piszczał i się wylizywał.. przemyłam mu siuśka chustkami do pupy dla niemowląt i wysmarowałam kremem i dopiero po tym się uspokoił.. okazało się że ma ropnia, a raczej miał, bo ropień pękł i dziś wet go już tylko musiał docisnąć.. dostał antybiotyk i maść do smarowania :(
Wrócił piesek Czesiek (mała czarna maskotka przypominająca psa z którą za szczeniaka spał, później ją gryzł, później ją krył, więc mu ją zabrałam.. ) patrzałam czy znów nie ma ciągot do krycia Cześka i wydawało się że już nie... a tu taka niespodzianka :|

Nakasha - Śro Wrz 05, 2012 20:58

sachma, ropień od krycia zabawki?... :shock: Biedactwo... A czy Wy go chcecie rozmnażać i dlatego go nie kastrujecie?
sachma - Śro Wrz 05, 2012 21:05

Nakasha, od krycia poduszek/zabawek robią się mikro urazy...
sama nie wiem czy chcemy go rozmnażać, nie kastrujemy bo chcemy podjąć tą decyzję w przyszłości.

Ninek - Śro Wrz 05, 2012 21:07

Dlatego żal mi niekastrowanych psów.


Co paskudnego moge dołożyć do jedzenia dla psa, żeby go zniechęcić do zbieractwa? Fox to śmietnik straszny i o ile ja i mama wypracowałyśmy go na tyle, że przy nas raczej nic nie zbiera, a nawet jak złapie, to oddaje, o tyle z ojcem zawsze coś zeżre :? Dla jego własnego dobra chcemy mu pare razy coś podrzucić, coś paskudnego, co czuć od razu po złapaniu, bo on szybko łyka nie gryząc. Tylko nie wiem co, żeby mu nie zaszkodziło.

wilczek777 - Czw Wrz 06, 2012 03:19

Moja Mika łapała wszystko co spadało w kuchni. Nie ważne czy strącony serek ze stołu czy kawałek marchewki z deski jak mama kroi no co na podłodze lub jeszcze w powietrzu to jej.
Cytryna niechcący spadła i biedna psina połaszczyła się na plasterek pyyysznej cytryny. Mina psa bezcenna. Teraz się zastanawia czy łapać czy nie. Odróżnia gest - daję ci kawałek smaka a coś upadło przypadkowo. Skończył się widok kudłatej uciekającej z kiełbasą w pysku xD

Ninek - Czw Wrz 06, 2012 11:52

wilczek777, cóż, jakby to powiedzieć, Fox je cytryne ;)
Tzn on często żebrze. Mama kroiła cytryne a on jej nie dawał spokoju, więc dała mu ją pod nos. Polizał, zdziwił sie, po czy polizał znowu :lol: Nie zraził sie kompletnie.
To musi być coś naprawdę ohydnego.

Myślałam o pasztecie obsypanym po wierzchu pieprzem, ale nie wiem czy spora ilość pieprzu mu nie zaszkodzi.

Nakasha - Czw Wrz 06, 2012 13:27

A sos imbirowy? Nie zaszkodzi, a pali. Albo wasabi. :D
Ninek - Czw Wrz 06, 2012 16:58

Zastanawiam sie, czy wasabi to już nie przegięcie :P

W ogóle zwlekam z tym podrzucaniem mu takich 'smaków' strasznie, bo mi jełopa żal :oops: Ale dzisiaj np miał tragiczny dzień, najpierw chrupek, później kość, a na końcu połknął kawałek skóry z kiełbasy - wszystko ze mną, z oczami dookoła głowy :?

Nakasha - Czw Wrz 06, 2012 17:23

Ninek, a nie można mu nałożyć kagańca fizjologicznego?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group