Anonymous - Śro Kwi 23, 2008 16:48 Tofik przed moim blokowym balkonowym ogródkiem,zdjęcia zrobione na prędko dzisiaj 
      
nezu - Śro Kwi 23, 2008 17:54 A z Zapałką same problemy.. miała być zabiegowana, a tyle z tego wyszło że leczymy się na świerzb uszny.. Ponieważ tylko ona się z tym szarpie w tym momencie, podejrzewam przywleczenie tego z lecznicy... No i zaczyna się wielkie męczenie kota... I do tego muszę wgapiać się w uszy pozostałych zwierzaków, czy im się tam aby nie wyhoduje kolejna kopalnia roztoczy... 
Layla - Śro Kwi 23, 2008 17:56
Uch, biedna Zapałka, wygłaskaj ją. 
Tofik to super facet
yoshi - Śro Kwi 23, 2008 21:39 ja tez wlacze ze swiezbem usznym, juz myslalam ze mamy koniec, wet nameczyl je zastrzykami, masciami, ja w domu czyszczeniem i co, chyba niedokonca wyszlo wiec powtoreczka, okropna sprawa. Do tego widzialam te ochydki pod mikroskopem, male, ruszajace sie potwory 
Anonymous - Czw Kwi 24, 2008 01:33
Powtórzę mu jak wrócę do domu
Dla chorych kotek i kociaków ,oby szybko wyzdrowiały  
AngelsDream - Czw Kwi 24, 2008 01:40
Jaki wzrok on tutaj ma. Anonymous - Czw Kwi 24, 2008 08:31 AngelsDream, To prawda,te oczy mówią wiele.Ten kot wie co chce i wzrokiem pokazuje to szczególnie wyraziście-to kot nie pokorny. ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Już wiem co - ropień na tylnej stopie.Antybiotyk i szlaban na trzy dni wychodzenia z domu,ciekawe jak damy radę. 
Teraz śpi bo musiał dostać "małego usypiacza",żeby zrobić mu zdjęcie,czy czasami jednak nie złamanie,na szczęście nie. [ Dodano: Czw Kwi 24, 2008 20:33 ] Biedny Tofik ciężki dzień dziś dla niego:zdjęcia rtg,golenie stopy,nakłuwanie jej igłą,zastrzyki i w dodatku jest bez jedzenia,bo miał lekką narkozę i ciężka noc przed nim: nie wyjdzie na dwór.Wydaje się jednak,że chodzi ciut lepiej,nie utyka aż tak bardzo.Od jutra tabletki i kontrola w sobotę. Porządny z niego kot zwymiotował po narkozie nie byle gdzie,wszedł do kuwety. Jak wyszłam z gabinetu by poczekać po odbiór zdjęć rtg to ludzie z lekka się uśmiechnęli,boTofik siedział mi na ramieniu,tam schronił się przed interwencją weterynarza 
[ Dodano: Sob Kwi 26, 2008 11:15 ] Tofik dostaje jeszcze antybiotyk doustnie,ale łapka już zdrowa
[ Dodano: Sob Maj 10, 2008 09:30 ] Tofik zdrowy jak "rybka" chyba się ode mnie powoli wyprowadza,bo wychodzi na coraz dłużej nawet w dzień,nie zjada wszystkiego co mu szykuję jak kiedyś,czyżby gdzieś się żywił.Pomyślał sobie pewnie: skoro pani wzięła myszki, to gdzie myszy tam "duma kocia "mieszkać nie może. 
[ Dodano: Wto Maj 13, 2008 19:52 ] Właśnie się doczytałam na kocich stronach,że Tofik prawdopodobnie zawsze będzie tak budził mnie w nocy
[ Dodano: Czw Maj 15, 2008 14:32 ]   Tofik wyrośnięty kocurek.
A jednak nie jest tak źle z tym budzeniem nocnym,przestał póki co ,wraca rano tak jak mniej więcej wstaję,czyli ok 5.00. Mała Mi - Czw Maj 15, 2008 15:58 http://www.fotosik.pl/sho...6d4444bb50540ac - Mam Cię! Ewa, a cóż on tam upolował? http://www.fotosik.pl/sho...b7f71acba635305 - No i czego się patrzysz??
Anonymous - Czw Maj 15, 2008 16:11 Mała Mi, Mogę się założyć,że muchę  chyba,że to falszywy alarm i spadł płatek od czereśni z pobliskiego drzewa 
Mała Mi - Czw Maj 15, 2008 21:14 no to ZONK  i czerwonego kocura złapał Tofik jak w jednym z teleturniejów (nie pamiętam nazwy - ten z 3 bramkami, pamiętacie, prawda?;>)
Andzia - Pią Maj 16, 2008 00:27 Mała Mi, pamiętamy  ale teleturniej tylko  nazwy nie 
Bernadeta, absolutnie nie mogę pozwolić aby Tofik czuł się przeze mnie zaniedbany i dlatego zaglądam i podziwiam prosze go wymiziać
satanka666 - Pią Maj 16, 2008 00:38
Anonymous - Pią Maj 16, 2008 07:10 Andzia, Tofik,dziękuje za pamięć mimo,że to forumowy światek gryzoniowy.
Stara się jak może zrozumieć moją miłość do myszek i chętnie by skorzystał z możliwości zapoznania się z nimi oko w oko 
Mała Mi - Pią Maj 16, 2008 08:45
Anonymous - Pią Maj 16, 2008 15:37
O kocie nie dam Ci moich myszaków 
Tofik zmądrzał siedzi na słońcu w ogródku
|
||||||||||||||||||||||||
