Archiwum - Psiaki XII
Anonymous - Pią Lis 04, 2011 23:09
To ja chyba jestem mniej przywiązana do wyglądu. Pies to pies, rasa to tylko ramka do tego co najważniejsze.
Szura - Pią Lis 04, 2011 23:18
Viss, trudno się nie zgodzić - sama nie wybieram rasy po wyglądzie, to ostatnie kryterium, ale zdecydowanie są rasy mniej i bardziej mi się wizualnie podobające. Dla mnie ideałem psa jest staffik, bedle od niego 'nieco' się różnią...
Tess - Sob Lis 05, 2011 00:21
Viss, ja kiedyś dzieliłam pyry na obrzydliwe i mniej obrzydliwe. Teraz bardzo się przekonałam, wiadomo, że oczywiście moja jest najpiękniejsza na świecie, ale zaczęły mi się generalnie podobać, nie tylko czarne, ale płowe, merle jeszcze nie, ale nie wymagajmy za dużo.
Sirius, obrosła naprawdę mocno, widziałam we Wrocławiu teraz 3 pyry oprócz mojej, moja jest stanowczo najbardziej włochata.
Treningi naprawdę super, od jakiegoś czasu mam przełom, więc teraz chyba wszystko wreszcie pójdzie z górki.
Sirius - Sob Lis 05, 2011 08:04
Merle są najfajniejsze! Zwłaszcza z krótkowłosym pycholem!
Cieszę się, że nastąpił przełom! W takim razie jak rozumiem, w przyszłym sezonie podziwiam Joy na zawodach!
Anonymous - Sob Lis 05, 2011 09:24
Szura napisał/a: | Dla mnie ideałem psa jest staffik, bedle od niego 'nieco' się różnią | ale masz fajny rozstrzał. Widzisz w tych rasach jakichś mianownik wspólny, który podoba ci się uniwersalnie, czy cenisz je całkiem osobno, za inne cechy? Tess napisał/a: | Viss, ja kiedyś dzieliłam pyry na obrzydliwe i mniej obrzydliwe. | ja nie wiem co z wami przecież te psy wyglądają normalnie Ale widzę, że wybrałaś rasę ściśle pod swoje psie preferencje, tj. charakter/użytkowość/cechy i tylko pozostało ci "przeboleć" wygląd. Przyznam, że czuję się podobnie z bolończykiem.
Szura - Sob Lis 05, 2011 11:41
Baby, DZIĘKUJĘ ślicznie za sesję, nie mogę się doczekać efektów.
Viss, najprostszy mianownik wspólny - terrier. Terrier to terrier i już, Tonica wielbię nad życie i za nic bym go nie zmieniła, ale jednak brakuje mi terriera w domu. Bedle dla mnie są połączeniem super charakteru i temperamentu, fajnej wielkości i zalet 'pudlowego' włosa, nie liniejącego, nie uczulającego.
Nakasha - Sob Lis 05, 2011 12:21
Viss, Ty masz jakiegoś swojego wymarzonego psa, tak? (nie pamiętam nazwy... ) A co w nim sprawia, że tak Ci pasuje? Czy jest gdzieś rzetelna strona z opisem charakteru poszczególnych ras?
Anonymous - Sob Lis 05, 2011 12:31
Szura, rozumiem teraz czemu bedlington jest tak idealny według ciebie.
Czekam na zdjęcia pudlowatego.
Szura - Sob Lis 05, 2011 12:56
Viss, no widzisz. Ja już jestem za leniwa na liniejącego psa.
Ninek - Sob Lis 05, 2011 14:29
NIENAWIDZE psów!
Tym razem ludzkie gówno. Rzadkie.
Przy kąpieli trzy razy go spłukiwałyśmy, wypuściłyśmy a on dalej wali. Zaraz kąpiemy znowu, bo nie idzie wytrzymać, taki smród.
Znacie coś, czym można maksymalnie zneutralizować taki smród?
Anonymous - Sob Lis 05, 2011 15:17
Szura napisał/a: | Ja już jestem za leniwa na liniejącego psa | o jezu, ja też, po stokroć za leniwa, wykończył mnie hovawart.
Anonymous - Sob Lis 05, 2011 15:19
Ninek napisał/a: | Znacie coś, czym można maksymalnie zneutralizować taki smród? | sode rozcieńcz z wodą w stosunki 1 tsp na 1l wody, powinno pomóc
yoshi - Sob Lis 05, 2011 16:38
Ludwik Kiedyś poleciła mi go babeczka ze spaceru na bardzo smrodliwe rzeczy jej polecił to weterynarz hehehe
Szura - Sob Lis 05, 2011 16:49
Viss, była u mnie kilka dni Beza, szetland. Przyszłam do mamy, leżymy na łóżku z Bezą (łóżko duże, Beza gdzieś tam na końcu sobie drzemie). Za pół godziny wstaję - ja cała w sierści Bezy, mama też, o łóżku nie wspomnę. Mamie szczęka opadła.
Anonymous - Sob Lis 05, 2011 17:02
Hehe, mój brat do dziś znajduje sierść hovka np. w lodówce, łazience, mimo iż zajmował się nim w zeszłoroczne wakacje. Masakra. Jak jadę do rodziców, to biorę ciuchy do przebrania, bo odarcie się z jego sierści trwa wieki. Dlatego mój pies będzie miał włos i to krótko ostrzyżony.
|
|
|