Pyl - Pią Maj 30, 2014 12:19 U mnie była dezorientacja (nie wiem kim jestem, nie wiem dokąd idę - takie łażenie zygzakiem bez sensu i celu, z brakiem instynktu samozachowawczego i wchodzeniem pod nogi plus wpadanie pyszczkiem w jedzenie jakby bez świadomości, że to jedzenie). Przy czym łażenie było bardziej chaotyczne niż ciągle w kółko w tę samą stronę jak przy zapaleniu ucha. Nie wiem jak jest przy zapaleniu mózgu. limomanka - Pią Maj 30, 2014 12:39 U Fenka były napady kręcenia - w jedną stronę, tą, na którą wytrzeszcz pojawił się dopiero w ostatnim "rzucie" choroby. Mieliśmy też ogromną dezorientację, jak u Pyl, chodzenie śladem węża, brak kontaktu z rzeczywistością, podrzucanie głowy przy dotyku, a nawet zbliżeniu dłoni do grzbietu. I wszystko to było napadowe - zawsze w 3., 5. dobie od podania nowego antybiotyku następowała poprawa (ciągle leczyliśmy go z zespołu przedsionkowego czyli zapalenia mózgu), potem zawsze regres. Teoria jest taka, że steryd, który pani doktor podała jako wspomaganie przy ostatnim antybiotyku, rozbudził guza na tyle, że Fenek w krótkim czasie odszedłby w męczarniach... Brak reakcji na duże dawki kabergoliny podawanej przez 3 dni z rzędu. Szczurek miał 10 miesięcy. fatamorgana - Pią Maj 30, 2014 13:00 Dziękuje za wszystkie wpisy.Szczurek ma rok i 4 miesiące(samiec).Nie kręci się cały czas w kółko,raczej robi to ponieważ jest zdezorientowany.Gdy obierze azymut idzie w miarę prosto.Da radę ciamkać ugotowany ryż,ale tu też widac dezorientacje(jakby nie wiedział po co to robi,po chwili wraca do jedzenia). o 16.00 idę do weterynarza.Rozmawiałam z nią dziś telefonicznie.Poda odpowiednią ilość galastopu.Sugerowała też antybiotyk i steryd,ale wszystko okaże się na miejscu. Szczur jest duży,wazy 700g.Nawet nie chcę mysleć ile zapłacę. Może doradzicie gdzie mogę zdobyć dostinex,a najlepiej ten cabaser? quagmire - Pią Maj 30, 2014 13:06 fatamorgana, dostinex kupuje się w aptece na receptę - musisz o nią poprosić weta. Polecam zamówić w DOZie z importu równołego, bo jest tańszy niż typowo polski: http://www.doz.pl/apteka/...wnolegly_8_szt. Cabaser nie jest dostępny w Polsce - można go kupić np. w Niemczech, Austrii. fatamorgana - Pią Maj 30, 2014 13:13 Niestety nie mam nikogo znajomego w tych krajach 
Dositnex 0,5mg dawkowany szczurowi 700g,to jakieś 1,5 tabletki?Nie potrafię skupić. smeg - Pią Maj 30, 2014 13:36 nancy1989 ma na sprzedaż: http://forum.szczury.biz/...p=959806#959806 quagmire - Pią Maj 30, 2014 13:39 fatamorgana, standardowo raczej mniej. http://ratguide.com/meds/...cabergoline.php 0.6 mg/kg co 3 dni. Czyli na Twojego szczura 0,42 - można przyjąć tabletkę. Mój 640 gramowy szczur miał przepisane 3/4 tabletki, przy czym długo dostawał 1, bo potrzebował. Cabaser jest najmniej 1 mg w tabletce - tak zaznaczam, bo w sumie fajnie, że można podać mniej, więc jest tym bardziej taniej. fatamorgana - Pią Maj 30, 2014 13:47 racja,trochę mi się pomyliły obliczenia.Napiszę do nancy.Jeszcze raz dziękuje za wszystkie odpowiedzi.Wieczorem dam znać,co vetka powiedziała. limomanka - Pią Maj 30, 2014 13:48 Twix jest aktualnie na połowie tabletki cabaseru co 3. dzień, choć schudł ze swoich prawie 700g na początku choroby do 550g (pół roku później). Jak schodziłam poniżej tej dawki, miał nagłe spadki formy częściej. Za każdym razem kiedy była taka zapaść, dostawał całą tabletkę na raz, a potem systematycznie schodziłam znów do tej dawki (najpierw zmniejszając odstęp pomiędzy dawkami, następnie dawkę - zgodnie z zaleceniem naszej weterynarz). fatamorgana - Pią Maj 30, 2014 13:59 limomanka,dobrze wiedzieć.Tak przyszło mi jeszcze do głowy,aby druknąć vetce odpowiednie strony z forum.Na pewno dawkowanie,ale może coś jeszcze? sorry za pytanie,ale jak do licha zdobyłaś ten cabaser? limomanka - Pią Maj 30, 2014 15:06 fatamorgana, pierwsze 2 tabletki odkupiłam od dobrej duszy z forum. Teraz moja wetka ściąga mi z Zachodu (kupuje hurtowe ilości do lecznicy - wychodzi jej taniej, niż gdybym sama kupowała przez internetowe apteki, choć to też jest wyjście w sytuacji nagłego braku). fatamorgana - Pią Maj 30, 2014 20:08 Jesteśmy po wizycie.Wcisnelismy ogonkowi prawie 7,5ml galastopu.Dostał steryd i witB podskórnie.Do domu dostałam steryd,antybiotyk,wit b complex+probiotyk,rodicare instant(proszek).Jesli chodzi o antybiotyk,to jutro mam dzwonić i uzgadniać czy go podać.Nie wiem czy to dobra droga.W poniedziałek przychodzimy na drugą dawkę galastopu. Badanie-oczka przymróżone,ale reagują prawidłowo.Uszy czyste.Gorsza chwytność lewej łapki.I schudł dość dużo.Ostatnio wazyłam go na początku maja-685g,teraz 610.Sierść brzydka.Reakcja na ból podczas zastrzyków prawie znikoma. fatamorgana - Pią Maj 30, 2014 20:27 zapomniałam zapytać.Tą wit.B complex mam w kroplach razem z probiotykiem.Na opakowaniu napisane 6 kropli/100ml wody.Przecież szczur w takim stanie mi tyle nie wypije.Jak myslicie,może dawać 1 krople z wodą,bądz jakimś jogurtem? fatamorgana - Sob Maj 31, 2014 21:46 Mamy progres  Chłopak się ożywił,bierze jedzenie do łapek.Wygląda dużo,dużo lepiej.Nadal jest trochę zdezorientowany,ale postęp oceniam na 70 %.Antybiotyku nie podawałam.Wynika z tego,że diagnoza trafna-guz przysadki.
Trzymajcie kciuki,aby przynajmniej był w takim stanie w jakim jest obecnie. Jeszcze raz dziękuje wszystkim za porady 
limomanka - Sob Maj 31, 2014 22:01 fatamorgana, trzymam mocno 
|
||||||
