To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty ^^

Aide - Pon Mar 31, 2008 09:43

Layla, Tak zrobiłam …..powiedzieli, żeby dzwonić za jakiś czas, będę próbowała za godzinę. Jeszcze ptaki Go nie dziobią, więc zobaczymy. Dzięki

[ Dodano: Pon Mar 31, 2008 10:46 ]
Tracę nadzieję na pomoc dla zwierzęcia ....mam to tak zostawić? Zadzwoniłam do straży pożarnej ponownie a Oni mnie pytają do której pracuje i żebym zadzwoniła o 15.00 czyli jak będę wychodzić z pracy. Wniosek mi się nasuwa jeden ...poczekają jak wyjdę z biura i przestanę do nich dzwonić :evil:

[ Dodano: Pon Mar 31, 2008 11:06 ]
Udało mi się zaangażować „Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt „ARKA” więc mam nadzieję, że oni coś wskórają i już nie będę męczyć :(

nezu - Wto Kwi 01, 2008 12:22

Początkowe nerwy o stan nerek Zapałki i panika z powodu krzystałów w moczu okazały się niepotrzebne. :)
Mała ma dość silny stan zapalny dróg moczowych(pęcherz, cewka), ale nerki w jak najlepszym porządku, co potwierdziło zarówno USG jak i badania krwi i moczu. :)
I normalnie nie wiem, chyba kwikne ze szczęścia dziś. :mrgreen:

Zmieniliśmy antybiotyk, teraz to już będzie dobrze. :)
Musi.

Anonymous - Śro Kwi 02, 2008 20:39

nezu, wspaniale :)
Tofika po powrocie prawie nie poznałam,jak odjeżdżałam żegnałam chudzielca,jak wróciłam witałam kota dobrze zbudowanego. 8)

Naciol - Śro Kwi 02, 2008 21:16

Bernadeta, a z kim został? :-P
Anonymous - Śro Kwi 02, 2008 21:17

Naciol, z moją mamą :mrgreen:
Ewa - Czw Kwi 03, 2008 18:11

Ewa bądź czujna z wagą Tofika. Podobno należy karmić kota normalnie przez miesiąc i sprawdzić jak to się ma do wagi. U nas też Feliks nabrał masy i z chudego (360 gramów) zrobił sie normalny, ale podobno łatwo przegapić moment, kiedy kocur zaczyna być otyły. Przyznam się, że przegapiłam to u interwencyjnego Fredzia (szczura) i mamy teraz zwartą kulę z ogonkiem.

Z innej beczki - próbowaliśmy skontaktować maleńką szczurzynkę z Feliksem. Wygląda na to, ze Basia nie wie, co to jest kot i traktuje go jak ... niekształtnego szczura. Jak pojawia sie Feliks, to mała pędem biegnie do niego, dopada go i ...zaczyna go iskać. Niestety kot nie jest fanem takich zalotów.

magnes - Czw Kwi 03, 2008 19:53

Ewa napisał/a:
Wygląda na to, ze Basia nie wie, co to jest kot i traktuje go jak ... niekształtnego szczura. Jak pojawia sie Feliks, to mała pędem biegnie do niego, dopada go i ...zaczyna go iskać. Niestety kot nie jest fanem takich zalotów.

znam to
mój też tak robi kot sczęśliwy nie est


Ratujcie!!!!!!
Moja kotka ma rujke(a już jutro miałam ją wysterylizować <-< ) i miałczy w niebogłosy już od wczoraj a ja mam tego dość mój słuch długo już nie wytrzyma
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Anonymous - Pią Kwi 04, 2008 05:36

Ewa, Tylko,że Tofik jest kotem wychodzącym i może ktoś jeszcze go dokarmia <-<

[ Dodano: Sob Kwi 05, 2008 13:43 ]
Zdjęcia Tofika m.in. z dzisiejszej toalety,za często się nie myje i dzisiaj też umył tylko jedną stronę swojego ciała. 8)


Tofik bardzo się uspokoił od czasu kiedy o nim pisałam już nie biega po mieszkaniu,tylko chodzi,nie wskakuje mi na ramię,nie bawi się kwiatami,nie stroi fochów,głównie śpi.Jeszcze tylko chwyci czasami swoją zieloną sznuróweczkę w zęby i niesie ją wlokąc po podłodze,ale już się nia nie bawi.Od czasu do czasu rurka taka do picia z kartonowego pudełka jest jego zabawką.
Co się nie zmieniło jeśli chodzi o jego zachowanie: budzi mnie aby go wypuścić na dwór i wpuścić do domu,bo wychodzi właściwie wyłącznie na noc,prawie nie wychodzi w ciągu dnia.

pixxa - Śro Kwi 09, 2008 17:44












Megi z Czarusiem... Megi ma swoj swiat, niczym autystyczna kotka.. Cezar boi się myszy i jest wiecznym przytulikiem ktory zasypia przykryty kadra i musi byc miziany :mrgreen:

Anonymous - Śro Kwi 09, 2008 18:02

pixxa, A jak te Twoje kociaki reagują na myszki,bo Tofik rybki zaakceptował,a jak to będzie w przypadku myszek :nerwy: .Mam możliwość zabezpieczenia-zamknięty pokój i pojemnik Duna,ale mimo wszystko myślę nad jego reakcją.
pixxa - Śro Kwi 09, 2008 18:18

Cezar sie boi myszy i ucieka.. megi zagląda i nie ma to gdzieś
moje koty ogolnie sa inne :oops:

Anonymous - Śro Kwi 09, 2008 18:44

pixxa, W takim razie wygląda na to,że przekonam się dopiero w praktyce jak będzie.Tofik bać się raczej myszy nie będzie,ale mam nadzieję,że zaakceptuje je tak jak zaakceptował rybki,a jak nie to po prostu będę miała oko na Tofika :>
pixxa - Czw Kwi 10, 2008 09:47

pamietaj ze zawsze to jest zwierzak i do konca zaufac nie mozna..
Chociaz jesli chodzi szczur = kot ufam 100 % .. myszasta jest mniejsza i bałam się ze ich to moze zainteresować, na szczescie maja lepsze zajecie

Anonymous - Czw Kwi 10, 2008 12:13

Nie miałabym takiego jak Ty :> zufania i dlatego zdecydowałam się m.in. na myszki,bo kot + myszki mogą cieszyć się z mojej strony zapewnieniem 100% izolacji od siebie,gdy nie przypadną sobie do gustu. :roll:
yoshi - Sob Kwi 19, 2008 16:50

ja tez sie pochwale swoimi kociakami :)

czarna Puma, przezywajaca chyba wiosenna depresje :roll:





A o to Mała, przygarnieta kotka z fundacji, przez co starszne strachajlo, nie dało sie jej inaczej nazwac, bo Mała nie chciala sie dac poznac na poczatku :wink:





a tu moje slicznotki razem :)






Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group