Archiwum - Psiaki XVI
mmarcioszka - Czw Mar 28, 2013 17:58
Bez przesady - nie widzę nic złego w użyciu zbędnej sierści. Osobiście nie chciałabym dywaniku z psa czy królika, ale jeśli ktoś chce mogę oddać wyczesane futro
Tess - Czw Mar 28, 2013 17:59
katasza, nienawidzę Cię... No cały sercem po prostu.
Natychmiast proszę o cenę i dokładne wymiary fioletu. Ale już!
katasza - Czw Mar 28, 2013 18:57
haha juz juz zaraz zmierze ;p
Obrozy max. dlugosc to 32 cm + ok 8cm zacisk
szerokosc 3 cm.
Smycz jest przepinana o dlugosci 180cm i szerokosci 2 cm.
Obroza 15 zl i smycz 15 zl
Obroza byla niedawno prana, smycz moge wyprac
Nashi - Czw Mar 28, 2013 20:31
Bel, ja z kolei nie widzę różnicy we włóczce pozyskiwanej z owcy, królika, alpaki, lamy czy nawet jaka a włóczce z psa czy kota. Gdybym potrafiła prząść to pewnie zgarniałabym sierść psa rodziców po strzyżeniu, bo jest super miękka, a włos rośnie cały czas. Do tego jest biała, więc można łatwo ufarbować.
Lama - Czw Mar 28, 2013 21:29
| Nashi napisał/a: | | Bel, ja z kolei nie widzę różnicy we włóczce pozyskiwanej z owcy, królika, alpaki, lamy czy nawet jaka a włóczce z psa czy kota. |
Ja tam widzę, nikt se ze mnie nie będzie robił dywaników.:P
Falka już po sterylizacji, powoooli się goi.
I ma bardzo gustowne czerwone ubranko pooperacyjne w kolorze obróżki.;)
Bel - Czw Mar 28, 2013 22:02
alpha wygoiła się wzorowo
agacia - Czw Mar 28, 2013 23:38
A ja ze swoich zbieram wyczesany podszerstek, by ktoś mi zrobił z tego jakąś czapke albo coś
Lama - Pią Mar 29, 2013 08:30
Bel, a jak długo się goiła?
Falka miała sterylizację w środę, będę ją mogła po tygodniu zostawić na 4 godziny samą, czy to jeszcze za wcześnie?
Bel - Pią Mar 29, 2013 08:34
Lama, Alpha miała sterylkę w niedzielę, w poniedziałek siedziała z nią teściowa a we wtorek już została sama. Jeżeli ma kubraczek to nie powinna przy tym grzebac. Po 3 dniach byliśmy na kontroli- wetka mówiła, że ładnie się goi. Po 10dniach od sterylki szwy usunęła a Alpha nie jest psem, który spokojnie chodzi. Ona ciągle biega
PALATINA - Pią Mar 29, 2013 10:18
Ja te dywaniki pokazuję ku przestrodze innym właścicielom (nie leżą u mnie na podłodze - zresztą nic nie leży, bo by więcej odkurzania było).
Zwykle tym, którzy powoli sobie odpuszczają regularnie czesanie psa.
Pokazuję do czego to prowadzi. Macają dywaniki i są w autentycznym szoku.
Obiecują poprawę w czesaniu (z czego wywiązują się raz lepiej raz gorzej).
Aczkolwiek mam taką klientkę, z której kota zrobiłam dywanik. Zobaczyła go, zszokowało to ją i już nigdy więcej kota w takim stanie do mnie nie przyprowadziła. Przychodzi co pół roku, zanim kot się tak skołtuni.
P.S.
Ale ja w ogóle dziwna jestem.
Na regale miałam czaszkę swojego psa.
Wykopałam ją na anatomię, na pierwszym roku (8 lat po śmierci psa).
A jak już była wykopana, to zostawiłam. Teraz jest w szufladzie, bo się ciągle goście o nia pytali.
Ninek - Pią Mar 29, 2013 12:14
Swojego czasu z naszego persa można było zrobić taki dywanik. Ich sierść to tragedia i po Borysie obiecałam sobie, że nigdy w życiu nie wezme tak kołtuniącego sie kota. Pozostałe nasze persy sie tak nie kołtuniły, ale tylko Borys miał prawdziwą persią sierść. Po ściągnięciu z niego niemal całej 'skórki' obcinaliśmy go na krótko
zuuzuushii - Pią Mar 29, 2013 13:58
Eh, przez tę pogodę nie dało dotrwać się do świąt a tak o tym marzyłam
Bel - Pią Mar 29, 2013 14:43
zuuzuushii, strasznie mi przykro
PALATINA - Pią Mar 29, 2013 15:08
zuuzuushii,
Ale tak też jest dobrze, choć jest tak bardzo źle...
katasza - Pią Mar 29, 2013 15:23
Moj pies mial komplikacje po operacji i umarl meczac sie, sam w nocy, nawet mnie przy nim nie bylo. Nigdy sobie tego nie wybacze, gdybym mogla cofnac czas to bym mu pomogla odejsc. Wiec wedlug mnie podjelas baaardzo dobra decyzje
|
|
|