Archiwum - Psiaki XIII
Majszczur - Śro Lut 08, 2012 13:48
Sorgen napisał/a: | Mam wrażenie że jej się zwyczajnie nie chce wychodzić na pole i wymyśliła sobie że jak się wysika to nie pójdzie na spacer | gdyby tak było to nie byłoby akcji sikania pod windą TYLKO wieczorem, a sama napisałaś, że zdarza sie to tylko przy okazji wieczornego spaceru. Możliwe że sukę coś wystraszyło akurat wieczorem (coś na co Ty nie zwróciłaś uwagi). Jeśli leje w klatce przed wyjściem na zewnątrz to jakos musisz ją przeprowadzić/przenieść (wiem co znaczy słaby kręgosłup jestem po dwóch wypadnieciach dysku, ale bywały sytuacje gdzie prawie 30kilogramowego szczeniaka berna musiałam nosić) Jeśli leje po powrocie to jedyne wyjście tak długo z nią łazić aż się w koncu wysika. I jeśli podejrzewamy, że to przyczyna lękowa wyprowadzić ją w miejsce inne niż to gdzie wychodziłyście jak zaczęły się te problemy.
Pies znajomej przestał lać na spacerze jak mu postawili znak drogowy na codziennej trasie spacerowej
I jeszcze jedno - jesli leje pod siebie nawet podczas komendy siad to:
a) reakcja lękowa
b) kłopoty z pęcherzem --> badanie moczu konieczne
(moja sucz była badana przez trzech lekarzy i wszyscy zgodnie twierdzili że jest ok, ale mnie nadal siecoś nie podobało pojechałam do Neski specjalistki nefrologii i jednak znalazła stan zapalny, kłopoty z moczem nie były na każdym spacerze )
Sorgen - Śro Lut 08, 2012 14:01
Suka sika przed wyjściem z klatki. Nie sika w domu tylko dokładnie po zejściu piętra do windy. Pod drzwiami do naszego mieszkania ani na półpiętrze też nie leje.
Nie mam jak z nią iść w inną stronę bo muszę jechać tą windą a nie inną. Na polu jej zachowanie nie zmieniło się, nie chce iść i tyle bo jej zimno.
O badaniach też już myślałam, jutro wiozę próbkę do matki na analitykę to ją przebada z moczu.
Oli - Śro Lut 08, 2012 14:09
Sorgen napisał/a: | skoro potrafiła lać w siadzie bez podnoszenia tyłka | na siedząco łatwiej sikać niż na stojąco
Sorgen napisał/a: | Na polu jak się wysika to wracamy od razu bo nie ma mowy o odejściu od klatki tak do domu ciągnie. | tzn., że coś ją wystraszyło/zdenerwowało, skoro chce szybko do domu. A może ona tak tęskni za Twoim facetem? w sensie, że zniknął lub pojawił się po wieczornym spacerze i tak chce szybko wrócić by on był.
Sorgen - Śro Lut 08, 2012 15:39
Kurcze gdyby sie czegos bala to odstawialaby numer z sikiem na spacerze o 17 bo wtedy tez ciemno jest. Ona byla wtedy z moim facetem bo przyjechal w odwiedziny i przez 2 dni to on z nia chodzi. Zobacze czy sie zleje jak tylo ja z nia wyjde.
falka - Śro Lut 08, 2012 18:49
Oli, nie skojarzyłam że chodzi o problemy z gryzieniem
Sysa - Śro Lut 08, 2012 19:51
Sorgen, przecież może chodzić o porę dnia konkretną/konkretny spacer w ciągu dnia, a nie fakt, ze jest ciemno.
Ja bym spróbowałą psa zagadywać, przeprowadzić z ręką pod brzuchem obok miejsca, w którym wiem, że pies sika.
PALATINA - Czw Lut 09, 2012 21:33
Doszły do mnie taksówki! Są cudowne!
Straszny żal, że ich w sierści nie widać.
Teraz czekam na doszywkę. Zaszalałam.
Lavi - Czw Lut 09, 2012 23:46
Odpowiadając na pytanie Szury z podziel się radością:
Cytat: | a mogłabyś porównać aussie do borderów z charakteru? Bo borderów trochę znam, a ozików mało. |
Szczerze to jedyna wiedza jaką posiadam na temat owsików to ta forumowa;) W sobotę ide na pierwszy spacer z aussikami z trojmiasta i wtedy poznam je na pewno bliżej:)
Jeśli chodzi o charakter to z tego co sie dowiedziałam aussie nie potrzebują az tyle ruchu co bordery i jeśli właściciel np wybiera psa do pracy (własnie chcę mieć psa nie na wystawy a raczej nastawionego na agility, frisbee i inne ciekawostki sportowe:D) a zdarzy mu się, że nie ma dnia na trening, dłuższy spacer czy też wymęczenie psa, ktory jest bardzo żywiołowy i energiczny, to aussie przy tym ,,niewylataniu" nie zdemoluja domu z nadmiaru energii. Bordery są pod tym względem bardziej wymagające i wymagają więcej ruchu. Nie znaczy to, że aussie tego nie wymagają:) Ale jeśli właściciel ma zapracowany tydzień, to nic się nie stanie, jak sie nie wyszaleją.
Niektórzy nie lubią przyczajonego stylu bycia borderów:) Na forum dużo osób pisało, że bordery się czają, skradają i zaganiają non stop
Bordery tez sa chyba trochę mniejsze od aussie. No i są szybsze na torach. Aussikom nie zawsze sie chce i nie sa takimi pracoholikami
I podobno przyczajki borderów są problemem przy treningach posłuszeństwa. To chyba te najważniejsze różnice:)
Wybrałam aussiaka przede wszystkim z tego wzgledu, że chcę psa aktywnego z linii sportowej i takiego, który pozwoli mi raz na jakiś czas poleniuchować i przy okazji nie rozwali mi mieszkania swoim adhd No i maja piękne umaszczenia
Szura - Pią Lut 10, 2012 00:00
Dzięki. A jak u nich z lękliwością, bo z tego, co opisałaś, to można by i szelciaka wziąć (pracowity, ale mniej wymagający od borderów), tyle, że on mniejszy. No i brzydszy, ale dla mnie prawie wszystkie poczwarki są niepiękne.
Lavi - Pią Lut 10, 2012 07:59
Co do lękliwości to nie wiem jak często się zdarza. Czytałam tylko o ,,miękkich" psach, które się zdarzają w tej rasie. Bardziej ta miękkość występuje u suk ale u samców też się zdarza, tylko samiec nigdy nie będzie aż tak miękki jak suka:)
Jeśli wzięłoby się aussika po mocniejszym psie to widać wrażliwość tych psiaków:)
Na forum jest osoba, która ma lękliwego psiaka i pisze, że najczęściej objawia się to szczekaniem, więc jakieś osobniki na pewno są lękliwe ale jak często zdarzają się w rasie to nie mam pojęcia:)
yoshi - Pią Lut 10, 2012 10:14
Ja znam suczkę ozika Zwie się Rica, i ma piękne podpalane czekoladowe umaszczenie Ostatnio rozmawiałam z Iwoną na temat różnicy między borderami a ozikami, ale nie chce namieszać W każdym razie na pewno powiedziała również to co Lavi, że oziki nie są aż takimi pracoholikami.
Ja szczerze mówiąc, nie wiem czemu ale nie lubię u psów takiego 100% nakręcania się na coś. Mam wrażenie że przełącza im się w tedy jakaś klapka i tak naprawdę mało co myśli.
Tess - Pią Lut 10, 2012 10:59
Szura, a po co Ci owsiki?
Ja znam duuużo, ale nie przepadam, przede wszystkim mi się nie podobają z wyglądu, charakterem też zazwyczaj nie powalają. Jedyne co, to typowe workingi.
No i przede wszystkim takie typowe są dość ciężkie.
Charakterowo są raczej bardzo spoko, ale dla mnie niczym się nie wyróżniają. Nie są jakieś mega twarde może, ale zazwyczaj nie mają schiz i są dość zrównoważone. Z zacięciem do pracy bywa bardzo różnie.
edit: Widziałam już, że nie Tobie owsiki potrzebne, spoczko.
Sysa - Pią Lut 10, 2012 11:36
A ja swojego czasu na forach czytałam, że aussie potrafią mieć problemy z agresją do innych psów.
Kiedyś mnie to zniechęciło.
Ale te, które znam są całkiem fajne.
Tess - Pią Lut 10, 2012 11:49
Sysa, potrafią, jak każde psy. Ale generalnie są mniej problemowe niż bordery czy szelciaki.
Sysa - Pią Lut 10, 2012 12:18
Tess, wydają się chyba bardziej zrównoważone.. Takie ja odnoszę wrażenie. Że są takie stateczne, a nie wariaty.
|
|
|