To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2009 - Miot D Happy Feet - To już 3 lata i 7 miesięcy!

Azi - Pon Lis 30, 2009 20:01

Ze względu na guz u Dolly, a także jakieś dziwne nagromadzenie łagodnych zmian u miotu Baśniowego (miot, z którego pochodzi Mantykora - matka miotu D) zawieszam prawa hodowlane dla tej linii. Jeżeli Detki skończą 1,5 roku i nic się do tej pory nie objawi u reszty - możliwe będzie wznowienie praw u chłopców nie wykastrowanych do tego czasu.

Ze względu także na agresywne zachowania Dania i Dinga - zalecam kastrację. Im szybciej, tym mniejsze ryzyko.

Bardzo proszę też wszystkich właścicieli o obserwację szczurów i w razie czego kontakt ze mną. Najlepiej atakować mnie przez gg.

[ Dodano: Pią Mar 19, 2010 16:53 ]
Dostałam informacje, że Mantykora miała wznowę guza, nieoperacyjną. Weterynarz podjął decyzje o jej uśpieniu.

Kiba - Nie Kwi 18, 2010 15:41

No, bracia i siostry, co prawda z wieloma trudnymi chwilami po drodze, ale stuknął nam dzisiaj 1 rok :) Wszystkiego najlepszego i oby jak najwięcej takich dni nas czekało ^^

Jeśli chodzi o Delux i Dalię, jestem zadziwiona (pozytywnie ^^ ), bo nie dopadło nas przez ten rok nawet kichanie, a tym bardziej guzy. Co prawda, jak na nie patrzę, to mam dziwne wrażenie, że trafiły mi się dwa największe kurduple z miotu :D (co prawda przez zimę jeszcze podrosły, ale i tak są w przedziale "niższa średnia"), ale ważne, że nie chorują. Od niedawna widzę też, że się uspokajają, mniej skaczą po całym pokoju, więcej przychodzą na mizianie :) co oczywiście mi bynajmniej nie przeszkadza :D

Z urodzinowej sesji (a raczej "sesji", bo mój pokój zdecydowanie nie jest światłolubny, co jednoznacznie wpływa na jakość zdjęć):

Dalia:




Delux:




magnes - Nie Kwi 18, 2010 17:27

Ech...smutno mi się zrobiło :cry:
:urodziny: wszystkiego naj dla braci i sióstr

Niamey - Nie Kwi 18, 2010 18:59

:urodziny: dla wszystkich D-ziamdziaków i [*] dla tych, których już nie ma...
Diuna jest wiecznym dzieckiem, straszny głuptasek, praktycznie w ogóle się nie zmieniła. Dziewczyna ma szalone rujki - nosi ją wręcz po ścianach klatki i odlatuje na swoich uszach :P Coś z równowagą hormonalną u niej nie najlepiej. Tfu tfu, ale raczej ze zdrowiem dobrze, raz dzieciątko miało krwawienie, ale to nie było nic poważnego, kilka dni temu była na przeglądzie i wszystko w porządku. Ostatnio nieładnie ugryzła, ale było to w sytuacji, gdy dominowała malucha i nieznana jej ręka nagle ją złapała i odciągnęła.
Diunka waży 400g. (odchudziłam ją, bo było 415g.). A ile waży Dalia i Delux? Bo wygląda, że to wyjątkowo duży miot :)
Wklejam kilka filmików. Na pierwszym i drugim Diuna uprawia swoje ulubione budowanie gniazda (Pino jej pomaga). W domku siedział Zefir, którego Diuna próbowała poderwać :P Na kolejnym widać, jak Diuna wyżywa się na maluchu, za to że Muszka ją odepchnęła od poidła :lol: Zwróćcie uwagę na 24sekundę - co robi Diuna ;)
http://www.youtube.com/watch?v=aiaxvcX_19Y
http://www.youtube.com/watch?v=SDylfXEQo88
http://www.youtube.com/watch?v=riGq_fccqIQ

I kilka starych zdjęć:

Z Pino, którą tak długo prześladowała, że ta musiała się z nią zaprzyjaźnić

wuwuna - Nie Kwi 18, 2010 19:17

Dżyliki waży 430 :roll: z tym, że jest maleńka.

Zawsze zdrowa i cudownie zsocjalizowana. Ale od początku miała problemy hormonalne które cichły, ale ostatnio się nasiliły po przyjeżdzie nowych chłopaków do mnie. I zdecydowałam się na kastrację. Szkoda, że tak póżno. Ale lepiej póżno niż wcale. Po drugie rozrzut wiekowy między eRkami po niej najmłodszymi jest 9 miesięcy. Więc zostałaby za jakiś czas pewnie sama, a do tego nie mogłam dopuścić.

Słońce miała zrobione rtg podobno idealna fota jak to określił Kurski. Zrobiłam jej też ekg wszystko w najlepszym porządku.
Zabieg wykona dr Jałonicka w czwartek o 15.
Prosimy mimo wszystko o kciuki.

A reszcie zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
O Dinusiu i Diabełku pamiętamy.... (*)...(*)

Azi - Nie Kwi 18, 2010 19:26

Cytat:
O Dinusiu i Diabełku pamiętamy.... (*)...(*)
i Dolly [*]

a z reszty się bardzo cieszę, że to takie wielko-szczury wyrosły. Chociaż Dżyliki na wystawie widziałam i wcale się taka wielka nie wydawała...

Czterech latek!

magnes - Nie Kwi 18, 2010 19:27

Azi, bo ona jest malusia, ale ma wielkie okrągłe brzuszysko :D
Niamey - Nie Kwi 18, 2010 19:39

Diuna też ma taki okrągły, tłuściutki brzuszek :shock: Myszka jest tylko 15g. mniejsza, a wygląda na dużo szczuplejszą i nie ma brzucha :roll:
wuwuna, ekg i rtg robiłaś przed zabiegiem, czy tak na wszelki wypadek? I jak objawiały się te zaburzenia hormonalne? Diunka chyba nie ma aż tak silnych, ale chętnie bym sobie porównała.
I czy pamiętacie może, czy guzy w rodzinie były jednego rodzaju (jeśli tak to jakie) czy też różne? Bo mnie pani weterynarz pytała przy wizycie kontrolnej.

magnes - Nie Kwi 18, 2010 20:39

Skoro już tu piszę to powiem co wiem. ekg i rtg robione były przed kastracją, tak na wszelki wypadek. Dżyliki ma stany przedrujkowe i porujkowe, męczy się przez to.
W tym miocie kilka szczurów miało problemy hormonalne. Z tego co pamiętam to Danio, Demon i mój Dino byli agresywni i jeszcze rujki Dżyliki.
Dlaczego temat miotu D na forum stowarzyszenia został zamknięty?

Kiba - Nie Kwi 18, 2010 21:36

Niamey napisał/a:

Diunka waży 400g. (odchudziłam ją, bo było 415g.). A ile waży Dalia i Delux? Bo wygląda, że to wyjątkowo duży miot :)


Właśnie wiem, dlatego mówię o kurduplach :) Miałam możliwość je zważyć w... październiku, pamiętam, bo kończyły pół roku - obydwie w okolicach 250 g. Teraz wyraźnie podrosły, ale i tak dużo ponad 300 g na pewno nie mają - może Dalia, bo jest bardziej masywna, ale przy tym szczuplejsza niż ten mały bęben z krzyżem na plecach :P Trzeba je będzie zważyć jak pójdziemy z psem do weta, z tym, że Delux trzeba chyba będzie ważyć pod znieczuleniem, bo ta jak zobaczy weta, to metrowy skok do mnie i RATUJ ON MNIE CHCE KROIĆ!!! xP a do każdego innego to pierwsza.
Najwyżej sie zważy Dalię, a potem tą wartość odchudzi o jakieś 20 g, no i wyjdzie :P

Cytat:
Cytat:
O Dinusiu i Diabełku pamiętamy.... (*)...(*)

i Dolly [*]


[*]

Nakasha - Nie Kwi 18, 2010 21:58

Wszystkiego najlepszego dla rodzeństwa... :urodziny:

O Diabełku nigdy nie zapomnę. :( :( :( :( Tak samo o Dinku i Dolly. :( [*]

Diabeł nie był agresywny...

magnes - Nie Kwi 18, 2010 21:59

Nakasha, przepraszam, myślałam o Demonie. Już edytowałam
wuwuna - Pią Maj 21, 2010 17:10

Oj nie widziałam, tak badania były robiono stricte pod zabieg. Mimo, że robiony na wziewnej to musiałam mieć pewność...

Dżyliki oprócz kastracji miała wykonaną liposukcje.

Bardzo się uspokoiła. Ona zawsze była bardzo kontaktowa, ale jej wariujące hormony dawały jej w kość. Żałuje, że jej jak była maleńka nie ciachnęłam. Teraz będę u każdej samicy wykonywać ten zabieg.

Sierść ma jak kaczuszka, pachnącą i delikatną.
Zasypia na rękach, jest mega delikatna. Uwielbia być mizianą. Przemieniła się w kukiełke.
Mimo, że są na suchym tylko mała już przekroczyła 400.

Niamey - Pią Maj 21, 2010 17:38

wuwuna napisał/a:
Dżyliki oprócz kastracji miała wykonaną liposukcje.
oraz plastykę ogona, naciąganie skóry wokół oczu i klika innych zabiegów upiększających :P
wuwuna - Pią Maj 21, 2010 18:39

Niamey...wybacz, ale chyba nie musisz mówić takich rzeczy tak publicznie. Nie chce wyjść na idiotkę, która poddaje swoje szczury operacjom plastycznym :hahaha: :hahaha:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group