To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. II

idaa - Pią Cze 19, 2009 14:26

Dziewczyny poratujcie radą. Prawdopodobnie będę miała na tymczasie młodziutką koteczkę, wyciągniętą spod kół samochodu. Za tydzień, dwa pojedzie do domku na Mazurach. Ale do tego czasu pewnie będzie musiała być u mnie. Jak połączyć moją kocicę (wysterylizowana, 8 mies) z kociakiem? Czy mogą być problemy?
Anonymous - Pią Cze 19, 2009 14:47

idaa nie znam się na kotach, ale moja koleżanka ma kotkę, którą niejednokrotnie łączyła z kociakami. kicia traktowała je po prostu jak swoje dzieci i nie było żadnych problemów z łączeniem. ale nie wiem, czy u ośmiomiesięcznego kota będzie tak samo.
Fea - Pią Cze 19, 2009 15:42

Eee, myślę, że nie powinno być problemów, najwyżej trochę pospieprzają po ścianach. W razie ewentualnych - na miau.pl czytałam o smarowaniu obu kotów tuńczykiem w sosie własnym, co z niezłym powodzeniem stosowałam w przypadku szczurów ;p
marlena91 - Pią Cze 19, 2009 15:47

Moje koty
Siwa
Murza
Bobek

A to od Bobka dla wszystkich pięknych pań :wink:

Fea - Sob Cze 20, 2009 14:34

Byłam dzisiaj u wetki z zasmarkaną Niią, lecznicę mam rzut beretem od domu, już mnie tam znają. Siedzę w poczekalni, nagle wpada przerażona kobieta z synem, chłopak ma na rękach kota zawiniętego w jakiś kocyk czy ręcznik, krew kapie na posadzkę grubymi kroplami. Kot jest spokojny, nie krzyczy, na pyszczku ma wypisane najczystsze zdziwienie. Wyskoczył z drugiego piętra, zaczepił o pionową barierkę, rozdarł sobie wszystko z jelitami włącznie. Kiedy wróciłam tam z małą po godzinie, dowiedziałam się, że nie żyje. Trzeba było go uśpić. Wetka jeszcze nie widziała tak rozerwanego kota.
Zabezpieczajcie okna i balkony.

Devona - Sob Cze 20, 2009 14:57

U nas niestety koniec z dietą BARF. Gizmo od czasu wyjazdu mojego męża sprawia mi same kłopoty. Dwa dni po jego wyjeździe oznaczył pokój, musiałam później 3 dni wietrzyć i szorować ścianę, żeby pozbyć się odorku ;) . Oczywiście incydent ten miał miejsce tuż przed długim weekendem, żeby z kastracją nie było łatwo ;) . Niosłam go do weta sama, ja myślę, że on celowo zaczekał, aż mój mąż wyjedzie :lol: . Wetka powiedziała, że po kastracji może wybrzydzać i nie chcieć jeść tego, co wcześniej. Nie trzeba było do tego kastracji, bo od wyjazdu męża Gizmolec zaczął sprawiać problemy w tej materii, a teraz z czasem jest coraz gorzej. Najpierw zaczął coraz więcej jeść, dotychczasowe porcje znikały w 2 minuty, zwiększyłam więc ilość kupowanego miesa, a Gizmo co? Przestał jeść wołowinę, więc kupiłam drób. Drobiu nie chciał, ale za to wołowinę zaczął jeść. Później znów jej nie chciał, jadł tylko suchą karmę. Później jadł gotowane mięso i kleik, bo przez 2 dni miał biegunkę, na szczęście przeszła. Teraz ogólnie je jakby z przymusu, nieważne, co jest w misce. Wcześniej czekał na jedzenie o określonej porze, zjadał większość, za godzinkę resztę i był spokój. Teraz miska stoi pełna nawet cały dzień lub noc, a on dopiero tuż przed następnym posiłkiem ją opróżnia, jeśli w ogóle. O ile sucha karma może stać, to mięso po prostu regularnie wyrzucam. Dziś rano to samo, wyrzuciłam całą wczorajszą kolację, bo nawet nie tknął. Rozmrożone mięso ugotuję i dam szczurkom, pofarci im się ;) , a kotu zamówię dziś suchą karmę. Mówi się trudno :( , ale mam już dość porcjowania mięsa, pakowania, mrożenia, rozmrażania, odstawiania, żeby się ogrzało, podawania, a później wyrzucania. Szukam teraz suchej karmy z jak najlepszym składem.
Ewa - Sob Cze 20, 2009 18:03

Ja bym dała royala canin dla kastratów "sterylizajta" tylko i wyłącznie. Większość kotów go uwielbia. Jest podobno niezłą karmą jakościowo. Moje trzy futrzaki ciągną na tym wyłącznie.
Bernadeta - Sob Cze 20, 2009 18:18

Mój Tofik uwielbia piersi z kury i sznycle z indyka oczywiście surowe.Z karm gotowych mokrych tylko musy Sheba i Gourmet.O dziwo smakuje mu karma mokra Royal dla kastratów ,Vom Feisten dla kastratów.Felix z serem i pomidorami /trudno ją dostać/ i oczywiście sucha karma dla kastratów Royal canin różne rodzaje.Suchą karmę traktuje jako przegryzkę po jedzeniu.Jedyny mój problem to to,że rano musi dostawać inną niż wieczorem ,bo inaczej nie zje i jest okropnie marudny.

[ Dodano: Sob Cze 20, 2009 18:19 ]
marlena91, moja znajoma ma kota o imieniu Bobek :)

pituophis - Sob Cze 20, 2009 19:00

Ja daję Acanę, Orijena, Gilpę (jako dodatek ujdzie), Profilum. Moje koty jedzą jednak suche karmy na dokładkę.
idaa - Sob Cze 20, 2009 22:15

Mam, mam, mam. Jest śliczny. Aż żal, że będzie u mnie tylko przez tydzień :( . Kociak na tymczasie. Znaleziony na parkingu, pałętał się pod kołami samochodów. Nikt się nie chciał do niego przyznać.
Oto maluch :mrgreen:

A to rozleniwiona Kociambra :lol:


Małego przyjęła w miarę spokojnie. Oczywiście zaliczyliśmy dziś wizytę u weta. Ten stwierdził, że mały wychowywał się w dobrych warunkach. Jest czyściutki i socjalizowany.

Anonymous - Sob Cze 20, 2009 22:18

Łoja, jaki spiacy kuot, swietny! (nie moge sie do jej imienia przyzwyczaic ;p)
A maly tez fajny, jak to wszystkie maluchy ;)

Devona - Sob Cze 20, 2009 22:33

Ewa napisał/a:
Ja bym dała royala canin dla kastratów "sterylizajta" tylko i wyłącznie. Większość kotów go uwielbia. Jest podobno niezłą karmą jakościowo. Moje trzy futrzaki ciągną na tym wyłącznie.
Ja mu dawałam niezłą karmę jako dodatek, teraz szukałam karmy z naprawdę dobrym składem.
pituophis napisał/a:
Ja daję Acanę, Orijena, Gilpę (jako dodatek ujdzie), Profilum. Moje koty jedzą jednak suche karmy na dokładkę.
Właśnie zdecydowałam się na Orijen. Gizmo już prawie w ogóle nie jadał suchej karmy, w zasadzie tylko wtedy, gdy przez zaśnięciem zapomniałam wyjąć mięso z zamrażarki lub w przypadku wyjazdów (a to się bardzo rzadko zdarza). Nie wiem, co mu odbiło, na razie będzie dostawał suchą, a po przeprowadzce (nie chcę teraz magazynować mrożonek) znów zrobię zakupy mięsne i spróbujemy jeszcze raz.
pituophis - Sob Cze 20, 2009 23:44

Ogólne zasady - zero barwników, jak najwięcej mięsa -50-60% i więcej (najlepiej, żeby bazą był drób/ryby), optymalnym wypełniaczem jest ryż, jeśli jest. Karm z kukurydzą i zbożami w ogóle, z wołowiną, z dużym udziałem rzeczy typu "hydrolizat białka zwierzęcego", niesprecyzowane produkty uboczne - unikać.

Jeśli karma jest tylko dodatkiem, nie trzeba się aż tak bawić, wiadomo, że Whiskasem nie karmimy, ale czymś ze troszkę mniejszym udziałem mięsa można, np. właśnie Gilpą.

Devona - Sob Cze 20, 2009 23:48

Pituophis, dzięki za wszystkie informacje. Ja do tej pory okazyjnie dokarmiałam go Hill'sem, był zadowolony i traktował go jako smakołyk. Mam nadzieję, że Orijen się przyjmie, chociaż do czasu, aż znów będę mogła zrobić zapasy i spróbować z mięsem i podrobami. Raz w tygodniu daję Gizmolcowi rybną puszkę dla kotów Miamor, bo świeżych ryb jeść nie chce.

\edit
Taką karmę zamówiłam.

Bernadeta - Nie Cze 21, 2009 09:24

idaa, piekny ten tymczasik :)

A to mój kot stały - Tofik,kiedyś uciekał przed słońcem teraz słońce to jego "przyjaciel".

Tutaj znalazł plamę słoneczną na fotelu:

Na parapecie

Na co Tofik tak wymownie patrzy:

Na:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group