Ninek - Wto Sty 17, 2012 12:39 Jak sie wie, że partnerowi nie przeszkadza wzięcie zwierzaka bez ustalenia tego wcześniej, to nie widze problemu. Ja nigdy nie będe sobie mogła na to pozwolić 
Alergia na chomiki mnie zabija. Przy dwóch nie ma żadnego problemu, najmniejszego nawet. A teraz wariuje. Oczyszczacz od rana chodzi na maksymalnych obrotach (do tej pory chodził na 1/3) i jest ciut lepiej, ale obudziłam sie nie mogąc wciągnąć powietrza nosem. Totalnie zapuchłam w środku 
Niamey - Wto Sty 17, 2012 14:15 Layla, a ile Ty masz teraz szczurów?  Bel ma naście, ja mam dziewięć, w dodatku mieszkam na trzydziestu kilku metrach, które już teraz są zastawione:
a) wielką klatką b) wielkim worem z żarciem szczurzym c) wielkim worem z ściółką d) pudłem z hamaczkami e) gadżety typu transportery, rury, domki na wybiegu itp. I doskonale rozumiem podejście, w którym przyniesienie kolejnego gryzonia (kolejna klatka), bez pytania partnera jest słabym rozwiązaniem
Bel - Wto Sty 17, 2012 14:18 Niamey, ty i tak masz większy komfort ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]") ja mam jakieś 13 m do dyspozycji bo w reszcie,oprócz łazienki-remont. A w pokoju łóżko,biurko,regał,xl-ka,plus i dwa pudła z chomikami
Layla - Wto Sty 17, 2012 14:28 Niamey, jasne, że mam mniej, bo oboje mamy podobne podejście na temat ilości zwierząt w domu dlatego nie muszę pytać. Jestem pewna, że tym bardziej nie o chomika. Chodziło mi o podejście: nie zgadzam się bo nie, nie ogarniam tego w wypadku chomika
Niamey - Wto Sty 17, 2012 14:59 Layla, tylko że nie wiem czy któryś z wymienianych panów nie zgadza się "bo nie" - ja akurat swojemu nie proponowałam chomiczka, ale podejrzewam, że nie usłyszałabym "nie bo nie", tylko: a) Czy na pewno mam czas na to (bo obecne szczury są już dostatecznie czasochłonne) b) Czy na pewno mam kasę na to (bo przeciągu dwóch miesięcy wydałam ok.1200zł na szczury) c) Jak zamierzam się przemieszczać z 9 szczurami, chomikiem i walizką 
d) A w zasadzie to gdzie zamierzam postawić klatkę, bo potencjał powierzchni płaskich w zasadzie się już wyczerpał. w większości przypadków samemu da się rade dojść do wniosku "nie", ale czasem irracjonalna chęć posiadania jeszcze jednej puchatej mordki, mimo braku czasu, miejsca i pieniędzy zwycięża i wtedy "nie" partnera jest bardzo przydatne
Bel, tak naprawdę to mam do dyspozycji też mam jakieś 10m., bo jeden pokój jest rat free zone (choć różnie z tym bywa )
Layla - Wto Sty 17, 2012 15:23 Niamey, na te pytania potrafię odpowiedzieć sobie sama 
Niamey - Wto Sty 17, 2012 15:34 Layla, oczywiście Ale nie masz czasem (albo przynajmniej czy nie umiesz sobie wyobrazić), że choć z jednej strony wiesz, że coś jest mało rozsądne, to masz taaaaką straszną na to ochotę. I gdybyś była sama, to po prostu sama byś się przywołała do rozsądku, a będą z kimś, uprawiasz taką grę językową, w której dajesz upust swojemu irracjonalnemu pragnieniu.
Layla - Wto Sty 17, 2012 15:59 Nie mam tak Radzę się partnera w sprawach że tak powiem większego kalibru niż chomik, a bel mi wyjeżdża, że nie mam partnerskiego związku  Nie chce mi się radzić się we wszystkim, a akurat malutkie zwierzątko, jak się nie ma alergii, za to ma się nieco miejsca, to nie wiem w czym przeszkadzać ma
Niamey - Wto Sty 17, 2012 16:29
Podejrzewam, że te pytające, mają albo mało miejsca, albo faceta z alergią, albo jedno i drugie i do tego masę zwierząt
Ale zwróć uwagę, że nawet mały chomiczek wymaga opieki np. gdy chcecie wyjechać albo gdy zachoruje itp., więc tak czy siak warto wcześniej powiedzieć partnerowi, bo taka decyzja dotyczy też jego. Sedno sprawy leży chyba w tym, że nieco nadinterpretowałaś postawę partnerów dziewczyn (że mówią tylko "nie, bo nie"). Takim, którzy mówią "nie, bo nie" też bym się dziwiła
No i Bel, jest w innej sytuacji niż Ty - masa szczurów i innych sierściuchów, w tym pewnie kilka pt. "ten będzie ostatni" i w takiej sytuacji kolejny mały chomiczek robi różnicę i może przeszkadzać. Oli - Wto Sty 17, 2012 16:34
Bel kilka razy mówiła czy pisała, że udało jej się faceta namówić na kolejnego "ostatniego". Byłam w podobnej sytuacji i jak mieszkałam razem z T to kilka razy było "nie, bo mówiłaś, że ten czy tamten będzie ostatni". nie każdy model związku pasuje od każdego. ja czasem nie umiem się powstrzymać i choć nie żałuję żadnej decyzji, to jednak mogło to inaczej wyglądać.
Kasik - Wto Sty 17, 2012 16:35 Layla, może w tym, że nie siedzisz w głowie partnera i to, że dla Ciebie coś nie jest problemem, nie znaczy, że dla niego też nie będzie? quagmire - Wto Sty 17, 2012 16:45 Hmmm, wrócimy do chomisiów? Ja bym chciała zdjęcia Ninkowych maluchów 
Bel - Wto Sty 17, 2012 17:10
Mi się podobają relacje takie jakie są. Należę do osób, które zdrowy rozsądek w kwestii przygarniania biednych zwierzątek ma głęboko w tyłku więc gdyby nie postawa M. to już dawno skończyła bym jak VV
ok koniec tematu już.
NINA foty dawaj!
quagmire - Wto Sty 17, 2012 17:13
Bosz, dzięki Bogu za M.
Ninek - Wto Sty 17, 2012 17:20 łatwo powiedzieć, dawaj foty. Jak to towarzystwo ma mnie gdzieś. Oczy pootwierały i zrobienie im zdjęcia to jakaś katastrofa.        
|
||||||||||||||||
