To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Objawy, przebieg i leczenie wirusa

Bel - Śro Maj 25, 2011 18:13

cieszyć?
Nakota napisał/a:
Sekcje moich szczurów wykazały, że w trakcie zgonu fizycznie były zdrowe, dlatego dr Strugała rzuciła podejrzenie na wirus neurologiczny
z tego? mam nadzieję, że nie przeniesie się to dalej skoro 3 szczury zdrowe padły.
nezu - Śro Maj 25, 2011 18:14

Wirus również potrafi zabić zwierzę, nie potrzebuje do kupy bakterii.

U Zirrael większość szczurów odeszła nie z powodu wtórnych infekcji bakteryjnych, tylko pierwotnej, bardzo złośliwej infekcji wirusowej, potwierdzonej sekcją zmarłych osobników i innymi badaniami. Posiew nie wykazał żadnej obecności bakterii a tkanki narzadów wewnętrznych były pęcherzykowato zmienione, ale to była chłonka, nie ropa.
Tyle z tamtej sytuacji pamiętam.

Ropa nie pojawia się przy infekcjach wirusowych, tak więc o pasteurellę można podejrzewać osobniki z ropnymi zmianami w organiźmie, pytanie tylko czy to na pewno to, czy może inna bakteria/bakteriE

Oraz czy problemy oddechowe zarażonych szczurów na pewno są spowodowane wtórną, powtarzam, infekcją bakteryjną, czy pierwotną wirusową...
To może wykazac wyłącznie sekcja i posiew...

<edit>
Tempo rozprzestrzeniania się choroby na całe stada sugeruje drogę kropelkową lub wiele dróg zakażeń.

Martuha - Śro Maj 25, 2011 18:33

O kurczę trzymam kciuki za wszystkie Wasze szczury :kciuki: Cieszę się w takim razie,że mnie nie było,bo nie dość,że mi szczury mogłyby zachorować,ja w ciąży mam osłabiony organizm i mam królika,to bym tego wszystkiego nie przeżyła,a nawet jakby wszystkie były zdrowe+ja to i tak bym się pewnie na początku stresowała :oops:
L. - Śro Maj 25, 2011 18:37

agata-air, bo brak.
czytaj ze zrozumieniem, bo reagujesz dość emocjonalnie.
pytałaś:
- dlaczego zdrowy (w sensie braku zmian w narządach) szczur umarł i dlaczego wśród szczurów, które umarły nie ma pasteurelli?
więc odpowiedziałam na to zgodnie z prawdą, że nie jest to p. bo przy p. występują zmiany ropne, a szczury, które umarły u Nakoty takich zmian nie miały.

Off-Topic:

Bel, napisałam tak, bo zauważyłam, że ja reakcje Nakoty zarówno tu jak i na podforum odczytałam na zasadzie "uff... to nie pasteurella, a Fiona zdrowieje :wink: "
dlatego stwierdziłam, że skoro tak reaguje to może się w pewien sposób cieszyć. chociaż ja jestem nadal tak samo nastawiona jak byłam przed tą informacją.. bo chociaż tutaj nie ma lepiej - gorzej, o jest po prostu źle. to czasami niewiedza jest gorsza niż wiedza..

agata-air - Śro Maj 25, 2011 18:47

L. napisał/a:
agata-air, bo brak.
czytaj nie zrozumieniem, bo reagujesz dość emocjonalnie.
pytałaś:
- dlaczego zdrowy (w sensie braku zmian w narządach) szczur umarł i dlaczego wśród szczurów, które umarły nie ma pasteurelli?
więc odpowiedziałam na to zgodnie z prawdą, że nie jest to p. bo przy p. występują zmiany ropne, a szczury, które umarły u Nakoty takich zmian nie miały


L. wolę jednak czytać "ze zrozumieniem" zamiast "nie zrozumieniem". Nie emocjonalnie, tylko logicznie.
Czytam o zdrowych fizycznie szczurach, które umierają. Jak dla mnie to nielogiczne. Piszesz, że nie man zmian ropnych a czekamy na badania ropnia...
Więc dopytuję...

Cieszę się, że nie było mnie na wystawie bo wtedy naprawdę reagowałbym emocjonalnie. Jednak bywam u ludzi, którzy mają szczury które miały kontakt z tymi z wystawy dlatego czytam i staram się ułożyć informację. Na wątku wpisane jest podejrzenie choroby u stada susu a jej na wystawie też nie było... tak więc dla wszystkich mających szczury dokładne inf. są bardzo istotne.

nezu - Śro Maj 25, 2011 19:27

Off-Topic:
agata-air, nie zrozum mnie źle, ale twoje posty odczytuję jako dość...napastliwe...

agacia - Śro Maj 25, 2011 19:35

agata-air, mojego Mishe tak wirus załatwił, ze nie miał żadnych objawów choroby, nie kichał, nie miał porfiryny w nosie i w oczkach, apetyt super, na wybiegu aktywny jak zawsze, tylko jak zasnął to się rano nie obudził. Wirus tak go załatwił zupełnie bezobjawowo. To było w lutym, żeby nie było i nie miało związku z ta sprawą. Fizycznie był zdrowy, nie było nic po nim widać.
Niamey - Śro Maj 25, 2011 19:40

wiele wskazuje na to, że to może być jednak wirus, a zakażenia pasteurellą bądź innymi bakteriami są wtórne i endogenne.
Azi - Śro Maj 25, 2011 20:25

agata-air, szczur, który ma ropnia (o ile dobrze rozumiem rozmowę z Nakotą) nadal żyje. Nie umarł.

Sekcje dotyczyły innych szczurów. Posiew z ropnia dał wynik jałowy = brak bakterii.

nezu napisał/a:
agata-air, nie zrozum mnie źle, ale twoje posty odczytuję jako dość...napastliwe...
nie tylko Ty, nezu... agata-air, Nakoty szczury w ogóle nie były na wystawie i nie wiadomo jak ich śmierć łączy się z całym tym "zamieszaniem". Dodatkowo - wykaż odrobinę empatii. Nakocie odeszły właśnie 3 szczury, w jednym czasie, a Ty potrafisz tylko pisać napastliwe posty.

1. Napisała, ze przyczyną był najprawdopodobniej wirus neurologiczny. najprawdopodobniej, bo nie robi się w Polsce badań na wirusówki o ile dobrze kojarzę.
2. Gdyby nawet robiono, to na wyniki badań się czeka, nie dostaniesz info tak od razu.
3. Czytaj dokładnie - susu ma też importa z Czech.
4. Odetchnij cztery raz i przeczytaj dokładnie zanim znów naskoczysz na kogoś z fochem.
5. Robimy co w naszej mocy, aby ustalić co to jest, bo wyobraź sobie, że nam zależy na naszych zwierzętach i mamy więcej do stracenia niż Ty - to nasze szczury są przede wszystkim zagrożone. Ciebie na wystawie nie było, skoro bywasz u ludzi, których szczury były na wystawie, a nie mają objawów - prawdopodobienstwo u Ciebie jest tak nikłe, że prawie, PRAWIE, zaniedbywalne. Skoro chcesz być spokojna o swoje zwierzaki - nie odwiedzaj ich i obserwuj swoje.
6. Są napisane podejrzenia, jest napisane co trzeba robić. Jak będa nowe informacje, to zostaną podane, ale nie wytrząśniemy ich z rękawa :roll:

Joanna Jarocka - Śro Maj 25, 2011 20:35

Azi: A już byłam dziś u strugały po Enisyl F - to ta maść, o której wspominała Asia. Wspomagająca odporność, a u kotów leczy się tym wirusówki spojówek i górnych dróg oddechowych.


Potwierdzam te słowa, tez byłam dzisiaj u dr Strugały. I Jeszcze dowiedziałam się, że szczurom nie można podawać surowicy, o której wspominałam. A na pewno nie w tym przypadku, gdyż w pierwszym tygodniu bardzo mocno obniża odporność i dopiero po tygodniu namnażają się przeciwciała. Natomiast ten lek, o którym pisze Azi jest bezpieczny. Przede wszystkim podnosi zdecydowanie poziom odporności organizmu szczura. Trzeba go stosować dwa razy dziennie i przez co najmniej dwa tygodnie. Poza tym dr Strugała sądzi, że to wirus zabija szczurki. Reakcja jest w bardzo krótkim czasie! Stąd podejrzenie, że to nie jest ta wstrętna bakteria. Ja jeszcze swoim podaję beta-glukan i witaminy. To nie zaszkodzi.

Asmena - Śro Maj 25, 2011 20:39

Off-Topic:
Azi napisał/a:
Nakoty szczury w ogóle nie były na wystawie i nie wiadomo jak ich śmierć łączy się z całym tym "zamieszaniem".

Stąd:
Viss napisał/a:
Chorują już stada henioków, wuwuny, Nakoty (kupiła szczura z Czech samodzielnie)

Pająk - Śro Maj 25, 2011 20:58

Rozumiem, że transport wszelaki szczurów, u których mogło dojść do zarażenia, zostaje wstrzymany na okres 3 tygodni?

I przede wszystkim kciukam, za to by wszyscy wyzdrowieli na pewno.

Bel - Śro Maj 25, 2011 21:08

Azi napisał/a:
Posiew z ropnia dał wynik jałowy = brak bakterii.
Ropa to same bakterie ;) więc można na rzęsach stanąć a wynik jałowy nie wyjdzie ;)
Ok dziewczyny dowiedzcie się co i jak i dajcie znać- i objawy u Nakoty i sprawa z resztą ogonów. Paniki nie ma co siać, walczcie dzielnie o swoje szczury bo musi być dobrze :kciuki: :wink:

agata-air - Śro Maj 25, 2011 21:15

Azi przykro mi jeśli zabrzmiało to napastliwie ale dopytuję bo nie lubię pisania-przekręcania. Takie informację powodują tylko większą panikę.
Fizycznie zdrowy szczur nie umiera. Jeśli miał wirusa nie był zdrowy.
Nie ważne czy ropień był u szczura, który zmarł czy u tego, który choruje- jedno stado.
Nie wiemy jakie powiązanie jest z Nakotą- wiemy, ma szczura z Czech.
Podejrzenie u susu- nie widziałam informacji (jak przy Nakocie), że ma szczura z Czech więc raczej podejrzewałam, że mogła "przynieść" coś z kliniki.

Dlatego chciałam żeby pojawiły się informację jakie objawy miały szczury, które odeszły. By opis był pełen skoro nie ma pewności co się właściwie dzieje.
Z mojej strony EOT

maris - Śro Maj 25, 2011 21:24

agata_air napisał/a:
Fizycznie zdrowy szczur nie umiera. Jeśli miał wirusa nie był zdrowy.

Jest coś takiego jak postać nadostra choroby, wtedy osobnik umiera bez żadnych objawów. Wygląda na zdrowego, dopiero po sekcji i badaniach można stwierdzić co było przyczyną nagłego zgonu. "Zdrowy" tutaj w rozumieniu: nie zdradzający żadnych objawów.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group