Misquamacus - Pon Lut 18, 2008 13:38 Hej, pomoŻe mi ktoś ?? bo chyba jak lek dobry to powiniennem iść po niego ..... [ Komentarz dodany przez: AngelsDream: Pon Lut 18, 2008 14:55 ] Błąd poprawiony. Angels. AngelsDream - Pon Lut 18, 2008 14:54 Zastosowanie:
Czy warto ciężko powiedzieć - nie stosowałam. Misquamacus - Pon Lut 18, 2008 14:56 no i kurde nie wiem już, mam ostatnie 14zł, maść ok 10, także jak kupić to żeby było skuteczne ...... ehh teź coś się musiało przywlec ...... Andzia - Śro Lis 19, 2008 23:09 piszę tu bo to pierwszy objaw jaki zauważyłam. Imbir ma powiększoną gałkę oczną, nabiegłą krwią i mam wrażenie że z ropnym wyciekiem. Może któryś z panów mu drapnął w oczko  jutro pojadę do weta ale zastanawiam się czy sulfacetamidem ktoś kiedyś przemywał? Imbir aż za bardzo jest podobny do tatusia....czy z oczkami będzie to samo? (w kontekście pecha tylko i wyłącznie)
Anonymous - Śro Lis 19, 2008 23:22
Jeśli masz gentamycynę, to możesz ją zakroplić, nic innego bym mu samodzielnie nie podawała, można bardziej zaszkodzić. Andzia - Śro Lis 19, 2008 23:28 Viss, spokojnie ja wiem dlaczego Jumi nie widzi i nie pisałam tego w kontekście genetyki tylko wspólnego pecha. Wiem skąd biorę szczury. Gentamycyny właśnie nie mam. tylko sulfacetamid. Zastanawiam się nad przemyciem rumiankiem jeszcze. Anonymous - Śro Lis 19, 2008 23:37 Rumianek jak najbardziej, bardzo dobry jest też świetlik, wszystko jedno czy jako napar, czy jako krople. Polecam. 
Andzia - Śro Lis 19, 2008 23:43 Viss, dziękuje. Zaparzę rumianek a jutro do weta lece... ehh mam nadzieje że z oczkiem jednak będzie ok. nutaka - Czw Lis 20, 2008 14:08 up. Andzia - Czw Lis 20, 2008 14:19 nutaka, dziękuje
No i mamy diagnozę. Przepuklina oka na skutek urazu mechanicznego. Oko jest dośc mocno wybałuszone, nabiegłe krwią i ropiejące. Wetka mówiła że liczy się szybka reakcja bo w przeciwnym razie oko mogłoby ulec całkowitemu wylaniu. Teraz czeka nas smarowanie dwoma preparatami: Solcoseryl i Maxitrol (oba prep. to maści) Leczenie ma trwać około 3-4 tygodni. Po 3 tyg na kontrole. nezu - Pią Lis 21, 2008 00:54 Czyli możliwe jest też owrzodzenie... Brzydka sprawa, obserwuj oczko. Ale jedna uwaga. Jeśli już po zagojeniu zewnętrznych warstw oko pozostanie powiększone przez dłuższy okres czasu, pomyślałabym o skonsultowaniu z wetem usunięcia oczka... Znam jeden przypadek (nie swojego szczura) w którym brak interwencji przy czymś takim doprowadził do znowotworzenia się oka a w końcowym rozrachunku śmierć ogona.... I od tamtego czasu się tego strasznie boję. PALATINA - Sob Lis 22, 2008 23:55
Andzia - Nie Lis 23, 2008 13:18 nezu, obserwuje cały czas. Przyznam że jest już trochę lepiej, oczko sklęsło (nie całkiem ale sporo w porównaniu do stanu pierwotnego) Po kilku dniach smarowania widać ewidentną poprawę, więc mam nadzieje że się ładnie zagoi. Ropy już nie widać, a Zgredek już zamyka oczko i normalnie nim mruga. Pozostaje tylko pytanie czy będzie widział na to oczko? PALATINA, przemyłam rumiankiem raz, bo nie miałam w domu nic innego a chciałam oczko przepłukać z ropy. Wiem że rumianek do oczu nadaje się mniej niż świetlik i ciągłe przemywanie faktycznie może powodować podrażnienia. Dzięki
Oli - Nie Lis 23, 2008 13:30 A czy nie lepiej zamiast rumianku przemyć lekką niesłodzoną herbatą? Moim oczom to zawsze pomaga. 
Andzia - Nie Lis 23, 2008 14:26 Oli, chyba zwykłej bym się bała, choć sama też nią przemywałam kiedyś. Rumiankiem i świetlikiem się nawet maluszkom przemywa. Teraz na szczęście męcze go już tylko maściami i nie muszę przemywać. W sumie może do oczyszczenia warto mieć ampułeczki soli fizjologicznej. |
||||||||||||
)...