Zachowanie, psychika i oswajanie - Zachowania szczurów, które mogą świadczyć o chorobie
maria89 - Sob Sty 29, 2011 09:15
Ciężko mi się czyta takie relacje... Naprawdę mi przykro. Trzymaj się
katarzynka999 - Sob Sty 29, 2011 11:10
od trzech dni nie je i nie pije tylko jak mu sie wmusza. dzis nie jadl kompletnie nic i nic nie pil nawet z palca moj tata pojechal go uspic. rano wszedl do mnie po lozka pod koldre i przytulil sie do brzucha i spal. potem sie przeniosl pod wlosy (bo mam dlugie a on zawsze lubil w nich siedziec) i spal na szyi we wlosach, a ze lezalam na boku to polozyl mi sie na policzku....slyszalam jak nierowno boje mu serduszko z takimi dluzszymi przerwami. jak chcialam wstac to znow sie na mnie wdrapywal resztkami sil:( najgorsze jest to ze matka strasznie na mnie wrzeszczy i mowi ze to wszystko moja wina i ze mam sie do niej juz nie odzywac tylko ze to nie jest moja wina i skad moglam wiedziec, ze bedzie chorowal;/
[ Dodano: Sob Sty 29, 2011 11:12 ]
dziekuje za wsparcie...:) tylko na tym forum je mam. jestescie kochani
Hanami - Sob Sty 29, 2011 21:58
KATARZYNKA999
Przykro mi niezmiernie. Zwłaszcza zasmuciło mnie Twoje ostatnie zdanie. Gdy znajdę chwilę czasu jutro, pojutrze, napiszę do Ciebie na PW. Zaglądaj tam i pozostań na forum.
Każdego z nas boli, gdy takie niewinne, delikatne maleństwo odchodzi po ciężkiej, nieuleczalnej chorobie. Ale on już nie cierpi. Już jego maleńką duszyczkę tuli do swego serca św. Franciszek i cieszy się, że wysłałaś maluszka do niego.
Trzymaj się jakoś, a gdy przyjdzie Ci ochota zapłakać po nim to rób to i nie wstydź się tych łez. Wielu z nas hoduje szczurki po kilka, kilkanaście lat nie jako hodowcy ale jako miłośnicy i wierz mi, za każdym razem gdy zwierzątko odchodzi (nawet ze starości), to boli, bardzo i wcale z biegiem czasu nie boli mniej.
Pamiętaj, że tu, na forum masz życzliwe osoby.
maria89 - Sob Sty 29, 2011 22:01
Niefajnie, że Twoja mama tak reaguje. Cóż, nic na to nie poradzisz. A co do szczurka to bidulek kochany... Przynajmniej jego ciałko już nie cierpi.
Eh... nie powiem Ci "nie zrażaj się", bo ja jeszcze nie przeżyłam śmierci szczura, ale na samą myśl zastanawiam się czy wtedy nie zrezygnuję ze szczurów, ale z drugiej strony przynajmniej wiem, że zapewniłam im bardzo dobry żywot. Dobrze, że Twój czuł, że jest ktoś przy nim. Ktoś powie, że to tylko zwierzę i że przesadzam, ale ja wierzę, że dla zwierząt to bardzo ważne - czuć, że jest ktoś przy nich. Zrobiłaś wszystko co mogłaś
katarzynka999 - Nie Sty 30, 2011 19:25
ja tez uwazam ze dla zwirzat a tym bardziej tak inteligentnych jak szczury jest bardzo wazna obecnosc kogos bliskiego... dziwne uczucie wracac do domu i patrzec na pusta szafke na ktorej wczesniej stala klatka. w ogole to mam wrazenie ze caly czas tu jest... ze wejde do pokoju zalowam go i wyleci od razu i bedzie sie tulil jak zawsze... echhhh.... ciezkie to jest:( oczywiscie wejde na to forum, dziekuje za wsparcie
[ Dodano: Nie Sty 30, 2011 19:32 ]
HANAMI a powiedz mi jeszcze co oznacza skrot PW?? jestem juz jakis czas na tej stronie ale nie znam wszystkich skrotow
anaa - Nie Sty 30, 2011 19:55
przykro mi j
jak się czyta,to,aż łezka się pojawia, że mimo tego jaki był słabiutki chciał być przy Tobie i się wtulać, kochany
to nie jest Twoja wina, ratowałaś Go
maria89 - Nie Sty 30, 2011 20:33
katarzynka999 pozwolę sobie odpowiedzieć za Hanami - PW to skrót od Prywatna Wiadomość
Hanami - Pon Sty 31, 2011 00:03
KATARZYNKA999
Tak jak napisała Maria89 pw to prywatna poczta do kontaktu pomiędzy dwoma osobami. Treść takiej wiadomości nie wyświetli się na forum, a tylko w twoim komputerze. Gdy czytasz post, na dole masz trzy okienka: profil, pw, email. Gdy dostaniesz wiadomość na pw trzeba na to kliknąć i wtedy odczytasz treść.
Naprawdę, uwierz, że bardzo mi przykro z Twojego powodu, ale maleństwo już nie cierpi. Robiłaś dla niego wszystko, co mogłaś. Gdy odszedł mój pierwszy szczurek, też często "słyszałam" jak biega po klatce. Tak było do chwili, gdy kupiłam następnego. Kocham wszystkie moje "byłe" ale cieszę się za każdym razem gdy mam nowe ogonki.
katarzynka999 - Wto Lut 01, 2011 19:41
ahaa tak wlasnie sie domyslalam ze to taki skrot... chciałabym miec drugiego szczurka ale to juz nie bedzie to samo nie zastapi mi mojego stinkulka ja tez slysze jak w nocy je hehe...zawsze tak fajnie chrupal... jego ostatniej nocy musialam wstac w nocy i zdjac go z pieterka bo nie mial sily sam zejsc, a mial kostki na wieszchu i nie wygodnie mu bylo lezec na pretach.
[ Dodano: Wto Lut 01, 2011 19:46 ]
mam tyle jego zdjec...ale nie chce ich ogladac bo od razu placze. mama sie mnie dzis zapytala czy mi go brakuje, bo tego nie okazuje...nie okazuje bo nie chce sie rozklejac, ale w nocy i tak placze. zawsze mi go brakuje, jak wracam z miasta to spiesze sie bo mysle ze juz na mnie czeka zebym go wizela, jak wstaje rano do szkoly to tez nastawiam sobie budzik wczesniej z przyzwyczajenia ze zawsze wstawalam wczesniej i go wypuszczalam... heh jak sie malowalam na kanapie to zawsze zabieral mi kosmetyczke o chowal pod koc, zebym nigdzie nie wychodzila albo wchodzil na mnie i sie wiercil i nie moglam sie spokojnie ogarnac hehe
anaa - Wto Lut 01, 2011 20:30
potrzeba czasu, będzie lepiej
Jest u Ciebie w postaci małego Duszka i w serduszku
katarzynka999 - Śro Lut 02, 2011 13:53
noo w serduszku na pewno zostanie na zawsze
kami-chan - Śro Mar 02, 2011 13:18 Temat postu: Szczury "nocne" czy lenie? Tak jak w temacie moje szcurki w czasie wybiegu gdzies okolo 13 to "poczlapia" leniwie za łózko lub do szafki i śpią... A wieczorem kiedy ja jestem spiaca to zamieniaja sie w poszukiwaczy przygod, tak ze nawet o 23 nie moge ich do klatki zlapac :P Karmie je wieczorem kiedy sa aktywne, moze zaczac karmic rano? Wiem ze sczuraski sa "nocne" ale da sie to jakos pogodzic? w dzien staram sie czasami pozakrywac ich miejsca "do spania" to wtedy troszke dluzej chodza. A jak jest u was jakies porady?
Oli - Śro Mar 02, 2011 13:26
kami-chan napisał/a: | Wiem ze sczuraski sa "nocne" ale da sie to jakos pogodzic? | skoro wiesz, że szczury to zwierzęta nocne to w czym problem? Zwierząt nocnych nie da się "przestawić", bo ich cykl dobowy uzależniony jest od natężenia naturalnego światła. Zmienić cykl dałoby się tylko w sztucznych warunkach stwarzając chociażby światło podobne do naturalnego, czyli w warunkach domowych awykonalne.
kami-chan - Śro Mar 02, 2011 13:38
Chodzi mi raczej o to czy mozna je jakos "zachecic" do aktywnosci w dzien. Czy zaczac karmic je rano i w dzien je bardziej "meczyc" Bo zazwyczaj jak widze ze spia to ich nie budze... Czy wasze szczurki chetnie chodza w dzien czy tez z nich takie leniwe nalesniczki?
Oli - Śro Mar 02, 2011 13:40
kami-chan, to tak jakby ktoś Tobie kazał w środku nocy rozwiązywać zadania matematyczne, czy sprzątać mieszkanie.
jedyne co się da zrobić to albo wstawać wcześnie rano (moje szczury są aktywne ok. 4-5 nad ranem) lub po prostu trochę wcześniej je wieczorem wypuszczać, np. ok. 20-21. Dawanie jedzenia nic nie zmieni, bo albo będzie ono leżało do wieczora, albo zjedzą je i pójdą dalej spać.
|
|
|