To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Interwencja Trójmiejska

mmarcioszka - Wto Wrz 02, 2014 00:06

Sorgen, nie wiem czy niewygodne, ale na pewno nie zmieni nic jeśli chodzi o tę konkretnie interwencję.
Od siebie mogę dodać jeszcze tylko, że również nie raz usypiałam ślepe mioty, ale zdarzały mi się sytuacje, kiedy miałam właśnie za miękki tyłek i nie byłam w stanie tego zrobić (mimo wcześniejszego "doświadczenia"). Dlatego też próbować doradzać będę nadal, ale osądzać i oceniać już nie mam zamiaru.

Layla - Wto Wrz 02, 2014 08:10

Uważam, że choć kastracja aborcyjna/uśpienie miotu to logiczne, dobre wyjścia, to nie odważyłabym się nakazać komuś taką decyzję podjąć. To są trudne tematy, jestem doświadczona, ale bez bicia przyznaję, nie byłabym w stanie uśpić miotu. Szukałabym najlepszych z możliwych domów ale nie dałabym rady uśpić. Nie powinno się przymuszać nikogo do tej decyzji, szczególnie, że większość szczurzyc, nawet młodych, dobrze sobie radzi z odkarmianiem młodych. Jasne, że lepiej, gdyby się nie pojawiły, ale skoro są to trzeba po prostu znaleźć im domy. Nie osądzajcie ludzi w ten sposób. To są sprawy, które nie powinny być obowiązkiem - to powinna być świadoma, trudna przecież decyzja.
Pyl - Wto Wrz 02, 2014 09:18

Chciałabym przypomnieć tylko, że uśpienie miotu nie jest jedyną możliwością i o tym jest duża część wypowiedzi w tym wątku. Uważam, że podsumowanie wypowiedzi jako oceny osób, które nie chcą/nie potrafią/uśpienie uważają za niezgodne z sumieniem za znaczne spłycenie.

I jednocześnie bardzo martwi mnie podejście (choć uważam, że niestety jest zgodne z rzeczywistością), że dyskusja w tym wątku nic już dla tych zwierząt nie zmieni. Po to jesteśmy na forum, aby prezentować różne stanowiska, ścierać się, dyskutować, rozumieć racje innych stron i wyciągać z tego wnioski. Po to tłuczemy nowym na forum ileś "faktów niezaprzeczalnych", aby zmienili swoje stanowiska, a ich upór w zakresie rozmiaru klatki czy kupna ogona w sklepie traktujemy jako działanie na szkodę zwierząt. I w tym kontekście kilkukrotnie prezentowane tu stanowisko, że rozmowa nie ma sensu i nic nie wniesie jest dla mnie zaprzeczeniem idei tego forum jako miejsca wymiany poglądów i stałej, silnej troski o zwierzęta. I tym bardziej bolesne, że prezentowane przez osoby będące nie od dziś na forum i piastujące istotne funkcje.

smeg - Wto Wrz 02, 2014 09:39

Nie wiem od kiedy kastracja aborcyjna i usypianie miotów stały się powszechnym obowiązkiem. Do tej pory promowaliśmy je na forum jako jedno z możliwych rozwiązań, które każdy powinien rozważyć we własnym sumieniu. Weterynarze, z którymi rozmawiałam też wcale nie twierdzą, że odchowanie miotu będzie dla mojej samiczki większym obciążeniem, niż kastracja. Szanuję Wasze zdanie w tej kwestii, ale uważam, że nie można nikomu narzucać, co ma zrobić w takiej sytuacji. My też kierujemy się dobrem szczurów (i samic, i młodych).
Layla - Wto Wrz 02, 2014 09:47

smeg napisał/a:
Do tej pory promowaliśmy je na forum jako jedno z możliwych rozwiązań, które każdy powinien rozważyć we własnym sumieniu.
Amen, od kiedy to uśpienie miotu lub kastracja jest jedynym dopuszczalnym rozwiązaniem???
Karena - Wto Wrz 02, 2014 15:32

Amba ma się dobrze, zabieg przebiegł bez problemów, właśnie wraca do domu.
Fatima bardzo ładnie łączy wesołe krzątanie się z nienaganną opieką nad maluchami.

Pyl - Wto Wrz 02, 2014 16:26

Chwała bogu. Niech się szybko zrasta.
jancia - Wto Wrz 02, 2014 21:33

Reasumując pomimo wielokrotnych zapewnień, że :

a) nie było zgody na transport szczurów poza 3m,
b) nie było przez ponad tydzień szczurzych wetów 3m

Dalej dyskusja toczyła się w kiepskim kierunku. Moim zdaniem, to jedyna słuszna dyskusja powinna dotyczyć nie uśpienia przez nas miotów. Ponieważ jest to sprawą dotyczącą sumienia, to nie rozumiem dlaczego wchodzimy tu na temat piastowanych funkcji przez smeg i Karenę . Przyszłe domy są już poinformowane o tym, że miot mógł być wsobny, że matki były młode, ale dały radę wykarmić. Nie naskakujmy na siebie. Ja na przykład nigdy nie miałam szczura rodowodowego. Zawsze niewiadome geny, a i tak się decydowałam na odchowanie. Przyszłe domy też zdają sobie z tego sprawę. Tu chodzi o to żeby je kochać, a nie oceniać czy miały prawo do życia skoro wszystko wzięło w łeb od początku i stało się tak, że mamy 3 razy więcej szczurów niż te interwencyjne.

Pozostawmy ten wątek informacyjnym, bez naskakiwania na siebie.

Karena - Pon Paź 13, 2014 13:48

Amba i Fatima są od jakiegoś czasu w nowym domu.
Wszystkie młode Fatimy bez problemu znalazły domy i zostały wyadoptowane.

smeg - Pon Paź 13, 2014 14:01

Wuzetka i Mozzarelka też są w nowym domu - nazywają się Kama i Nati :) Wczoraj ostatnie maluchy Oliwki zostały wyadoptowane. Oliwka zostaje u mnie na stałe, świetnie dogadała się ze stadem.

Pozostali tylko chłopcy u Lowenstein ;)

mmarcioszka - Pon Lis 17, 2014 00:20

Aktualne?
Karena - Pon Lis 17, 2014 01:50

mmarcioszka, chłopcy jeszcze szukają DS.


Ogłoszenie przenoszę do archiwum.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group