Leczenie - Rany
zasadzkas - Śro Cze 04, 2008 21:34
Blizny się nie boje, w końcu dodaje uroku facetowi.
Nisia - Czw Cze 05, 2008 08:18
Takie dziury są niewielkie i świetnie same się goją (bez szycia).
Moja Fatka miała dziurę w brzuchu jak 5 zł - wyciągnęła sobie szwy w 4 dni po operacji i troszke jeszcze poszrapała ranę. Goiło sie długo, ze 2 tygodnie, ale to dlatego, że miała alergię na nici jednocześnie. Płukałam tylko rywanolem i smarowałam solcoserylem w żelu.
zasadzkas - Czw Cze 05, 2008 19:17
Wreszcie jest trochę lepiej, rozkraczona rana z mięskiem na wierzchu zaczyna się zasklepiać. Na razie nietrwale, bo pewnie skleja się tylko, jak się szarpie, to mu się rozłazi, ale wetka pochwaliła. Uspokajam się.
Nisia, antybiotyk ile czasu podawałaś? Tydzień czy 10 dni?
falka - Pią Cze 06, 2008 07:37
zasadzkas, Witce wet podawał antybiotyk tydzień. Później jeszcze się goiło, ale już bez antybiotyku, ale to pewnie sprawa indywidualna.
Anonymous - Pią Cze 06, 2008 08:45
Ja na rozprutego Fraglesa i Gucię tez na 7 dni dostałam.
zasadzkas - Pią Cze 06, 2008 09:13
Dzięki, zbieram info do decyzji.
Nisia - Pią Cze 06, 2008 09:17
zasadzkas napisał/a: | Nisia, antybiotyk ile czasu podawałaś? Tydzień czy 10 dni? |
Antybiotyk był podawany tylko w celu uniknięcia ewentualnych zakażeń po operacji i dlatego miałam zalecone podawanie przez 5 dni Enroxilu raz dziennie w dawce minimalnej (10 mg/kg).
Po wyżarciu przez szczurę dziury wetka nie zalecała antybiotyku, tylko odkażanie rany i solcoserylowanie.
Acha, zasadzkas, jeśli używasz specyfików do odkażania i stymulowania gojenia, to, jeśli przy ranie dajesz rade uniesć skórę, tam też wprowadzaj używany specyfik
zasadzkas - Pią Cze 06, 2008 09:21
Dzięki, do wczoraj wlewałam, teraz się zakleiła, więc już nie odwadzam. Polewam soczyście, żeby w zakamarki weszło. Szemre i tak wylizuje, ale to naturalny olejek, więc tylko kupy ma gładkie. Odpukać, wygląda to ładnie, czysto i zdrowo. Jak na dziurę.
P.S. On miał antybiotyk zanim się wygryzł, ze względu na ropnia bodajże.
Nisia - Pią Cze 06, 2008 09:42
Antybiotyk powinien być zawsze dawany po operacji.
Co do wylizywania - nic mu sie nie stanie, ale staraj się, aby choć przez te 10-15 minut olejek miał szansę podziałać
zasadzkas - Pią Cze 06, 2008 09:47
Tak, tak, zagaduję go te 15 minut Pilnuję, żeby choć trochę zaległo na skórze. Nie pozwalam się lizać.
zasadzkas - Nie Cze 08, 2008 08:34
Rana goi się bardzo ładnie, jest porządnie zasklepiona. Jest pod nią mały guzek, ale, póki co, doktor nie wyczuwa ropnia. Mówiła coś o sposobie gojenia, że otwarta rana tak może. Mam nadzieję, że ujdzie bez następnego ropnia. Chyba trochę naiwnie, ale nie chcę się nakręcać na kolejne akcje.
Po jakim czasie rekonwalescencji dołączałyście do stada? Myślę, czy go dziś nie dać do klatki zbiorczej. Sam się nudzi, tęskni, a nawet nakręca.
Anonymous - Nie Cze 08, 2008 08:52
zasadzkas napisał/a: | Po jakim czasie rekonwalescencji dołączałyście do stada? | szczury w sile wieku po operacjach można łaczyć 4 dnia. Starsze na pewno później. Na te 10 moich operacji wszystkie szczury 3 dnia miały prawie całkiem zrośniętą skórę (zawsze wprawia mnie to w zadziwienie) i nawet jeśli same zdejmą szwy, lub inny szczur to zrobi, to już bez otwierania rany. Dla pewności możesz połączyć 5 dnia.
zasadzkas - Nie Cze 08, 2008 10:54
Dziękuję. Szoruję właśnie klatkę i dołączam. Pytałam też wetki przy dzisiejszym zastrzyku i również nie widzi potrzeby trzymania go nadal solo. Operację miał tydzień temu.
PALATINA - Nie Cze 08, 2008 11:14
zasadzkas napisał/a: | Jest pod nią mały guzek, ale, póki co, doktor nie wyczuwa ropnia. Mówiła coś o sposobie gojenia, że otwarta rana tak może. |
Goi się przez ziarninowanie. Pewnie to ziarnina narasta w ten sposób, że czujesz 'guzek'.
zasadzkas - Nie Cze 08, 2008 12:03
Tak właśnie wetka mówiła, dziękuję. Zapomniałam słowa. Gulek jest mał, twardy, nie powiększa się i nie nabiera struktury ropnia. Szemre biega już w wolierze z rodziną.
Jożik ma strupa na plecach po wczorajszym dziabie.
|
|
|