To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. V

Ninek - Wto Paź 09, 2012 13:30

klauduska napisał/a:
PALATINA, w zalinkowanym przez Ninek video jest habitat na zewnątrz przecież, a nie półki wewnątrz domu ;) . Nie podobają mi się takie małe i wąskie przejścia dla kota, a na końcu tylko maluśka woliera. Mają ogromny ogród i ja bym inaczej to wykorzystała na ich miejscu, ale to kwestia gustu oczywiście :)

Mi chodzi o samo rozwiązanie przejść, nie mini woliere. Ciężko walnąć sobie woliere przy samym budynku, bo wtedy nie ma sensownego przejścia i trzeba ją okrążać. A takie kocie przejście można zrobić na wysokości 2m, prowadzące do woliery i np okrążające cały dom, żeby kot mógł sie rozglądać w każdą strone. A przynajmniej ludziom nie przeszkadza, bo można spokojnie przejść pod nim :)


Jak sie przeprowadze na swoje, to pewnie sobie takie półki walne na ścianach :) Zawsze to mniej kotów szwędających sie pod nogami :lol:

PALATINA - Wto Paź 09, 2012 13:46

Ninek napisał/a:
Zawsze to mniej kotów szwędających sie pod nogami

To jest świetny argument!

Mój mąż pewnie by chciał też półeczki dla piesków, bo strasznie go irytuje, że zawsze leżą w przejściu. :P

Ninek - Wto Paź 09, 2012 14:03

Fakt, psy leżące na środku to też masakra :P Moje suki wiedzą, że nie można i schodzą z drogi, ale Fox rozwali sie na środku naszej wąskiej kuchni i ma w d. że człowiek nie ma jak przejść :roll: Lubi sie tez położyć pod nogami, jak sie na kanapie siedzi. Wstać wtedy to wyczyn :lol:
PALATINA - Wto Paź 09, 2012 14:08

MAŁE RUDE JUŻ DO NAS JEDZIE! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Domek Tymczasowy mi się prawie popłakał w słuchawce, że go musi oddać.

Ninek - Wto Paź 09, 2012 14:09

PALATINA, jak najszybciej wrzucaj zdjęcia obu potworów! Najlepiej z zapoznawania - koty wtedy takie śmieszne miny i pozycje robią :lol:
klauduska - Wto Paź 09, 2012 14:14

PALATINA, super :)
PALATINA - Wto Paź 09, 2012 14:15

Nie zobaczę zapoznania.. ;(
Będę w pracy.
Wracam ok 20", a kot będzie pewnie na 18".
Może Wojtek porobi foty lub filmik.

edit:
Kot będzie trochę później i może zdążę przed nim wrócić do domu. ;)

mata - Wto Paź 09, 2012 14:55

a ja NIGDY więcej nie chcę kotki... :| Mojra mi zaczęła sikać i kupać poza kuwetą.........
AngelsDream - Wto Paź 09, 2012 14:58

mata, stres czy problemy z drogami moczowymi?
Ninek - Wto Paź 09, 2012 15:00

mata napisał/a:
a ja NIGDY więcej nie chcę kotki... :| Mojra mi zaczęła sikać i kupać poza kuwetą.........

A co ma jedno do drugiego?
U mnie po domu leje głównie kocur. Wykastrowany w wieku 8 mies, przed zaczęciem znaczenia.

nezu - Wto Paź 09, 2012 15:13

U mnie też wpadki zdarzają się głównie kocurowi.
Nagminnie sra obok kuwety, zdarza mu się siknąć w dziwnych miejscach.
Badania krwi, moczu, kału nic nie wykazały. on po prostu jest typem kota któremu nie podoba się jeśli ktokolwiek sika mu do kuwety. Jeśli nie zdążę tego sprzątnąć to siknie gdziekolwiek. A kupy obi obok kuwety od zawsze. :)

Zapałce wpadki zdarzają się tylko kiedy ma chory pęcherz.

To naprawdę nie kwestia płci kota.

mata - Wto Paź 09, 2012 15:13

Ninek, to ma jedno do drugiego, że po kilku miesiącach moich pielgrzymek po weterynarzach, dziesiątkach kłótni z mężem o kocie kupy w kątach i po niepoliczonej ilości wydanych pieniędzy okazało się w końcu, że Hexa od początku miała nieuleczalną, wrodzoną wadę nerek.
po tej historii obiecałam sobie, że więcej kotek nie chcę. aż moja siostra przyniosła do domu kociątko. szybko się okazało, że kociątko jest kotką, ale chciał nie chciał, żal mi jej było i postanowiłam, że ją weźmiemy. miałam nadzieję, że nie będę musiała odpokutować dobrego uczynku. a jednak.

Angels, drogi moczowe, od wczoraj zołza jest na antybiotyku. krwi w moczu nie ma, ale wygląda to na stan zapalny. i mam nadzieję, że to TYLKO stan zapalny, a nie jak u Hexy...

nezu - Wto Paź 09, 2012 15:15

mata, to pisz że chodzi o uraz po Hexie, a nie sugerujesz w poście że kotki są w czymś gorsze od kocurów.
Musiałabyś mieć megapecha, żeby znowu trafić na problem taki jak u Hexy. To nie jest choroba typowa dla kotek, ani nawet częsta.

mata - Wto Paź 09, 2012 15:22

nezu, nic nie sugeruję. napisałam swoją opinię - nigdy więcej nie chcę kotki.
u mnie to kocur jest walniętym czyściochem, za to druga z kolei kotka zalała mi kanapę, łóżko oraz drewnianą podłogę niezabezpieczoną lakierem. ale mniejsza o "straty materialne", jestem strasznie wkurzona, że mała jest chora i jest mi jej szkoda i martwię się i boję, żeby to się nie okazało czymś o wiele gorszym niż zapalenie pęcherza. i co z tego, że choroba Hexy nie była ani typowa dla kotek, ani szczególnie częsta tak w ogóle, skoro przytrafiła się właśnie mojej kotce... na kocie odchody poza kuwetą reaguję potworną paniką.

nezu - Wto Paź 09, 2012 15:37

Ok, no jak wolisz...

Dla mnie to po prostu trochę za pochopne, bo sama miałam traumę przed Zapałką z dwoma kotkami (FIP i utajone, za późno wykryte zapalenie płuc), potworny problem (autoimmunologiczne schorzenie kręgosłupa i układu nerwowego) u kocurka, poprzednika Rudiego i jakbym miała na to wszystko patrzeć jak ty, nie powinnam mieć już kotów w ogóle..
No ale to już twój wybór.

Ja mimo wszystko wolę kotki, za ich delikatność w obyciu, poza tym z kotką się wychowywałam od niemowlaka. Wszystkie moje kocury to były takie niesubtelne gnieciuchy. Lubię i pewnie nie raz i nie dwa mieć będę, ale wolę kotki. ;)

<dopisek>
A za Mojrę trzymam kciuki, żeby szybko wydobrzała i nigdy więcej nie robiła ci takich numerów. O. :kciuki:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group