To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. VII

Ninek - Pon Sty 27, 2014 10:05

Na razie najbardziej mnie boli, że nie mogę mu dać jeść. Do 12 powinien zjeść już 2 razy. Chodzi głodny i każde moje wejście do pokoju to dla niego sygnał 'jedzonko!'. A jak jest głodny to czeka pod drzwiami (od razu po moim wyjściu z pokoju) i mrucząc odprowadza mnie do podkładki gdzie dostaje miskę.
Ninek - Pon Sty 27, 2014 15:12

Koteł już bez jajek, właśnie wróciliśmy do domu. Trochę pijany ale całkiem przytomny. Ledwo dał sobie wyjąć wenflon, taką awanturę zrobił :roll:

Jak długo po kastracji weci nie pozwalali wam karmić kota? Mefisto ostatni raz jadł wczoraj o 23, narkozę dostał o 13. kazali go nakarmić dopiero jutro rano.
Jest potrzeba tak długiej głodówki?

PALATINA - Pon Sty 27, 2014 15:18

Ja w sumie to nie pamiętam, kiedy karmiłam swoje. :roll:
Wiem, że suce dałam jeść tego samego dnia, bo myślałam, że mnie wzrokiem zabije. Zaraz po powrocie z lecznicy, jeszcze pijana już poleciała do miski i nie dała się odciągnąć. :P

klauduska - Pon Sty 27, 2014 15:19

Ninek, ja tam karmiłam. Nic żadnemu kotu nie było. Poza tym maluchy tak szybko zaczynają latać po zabiegu, że szok. Metabolizm niesamowity.
Ninek - Pon Sty 27, 2014 15:36

Ja właśnie myślę, że jak kot tylko odeśpi i przestanie się zataczać to mu trochę dam. Nie pełną michę ale chociaż trochę. Przecież taka głodówka nie sprzyja rekonwalescencji...
Zwłaszcza, że on był w pełnej narkozie całe 10 minut, od razu był wybudzany i 15 minut po wybudzeniu już chodził.

Odsypia, maleństwo moje :serducho:

smeg - Pon Sty 27, 2014 15:47

Mi też kazali nakarmić dopiero rano, próbowałam już wieczorem, ale koteł nie chciał, więc faktycznie dostał rano ;)
Devona - Pon Sty 27, 2014 19:10

Ninek, ja tego samego dnia po całkowitym wybudzeniu podawałam tylko wodę, takie były zalecenia, ale w sumie nie wiem, skąd się one biorą ;) .
Ninek - Pon Sty 27, 2014 19:16

Devona, ja właśnie też nie bardzo wiem i wet też nie do końca potrafił na to pytanie odpowiedzieć ;) Jedynym argumentem były wymioty. Ale dla mnie to żaden powód bo lepiej wymiotować jak się cokolwiek w żołądku ma niż samymi sokami żołądkowymi.
Devona - Pon Sty 27, 2014 19:23

Ninek, wymioty są argumentem do głodówki przed operacją. Wetka mi tłumaczyła, że tak jest łatwiej, bo koty często zwracają zaraz po podaniu narkozy i nie ma ryzyka zadławienia jedzeniem, bo soki żołądkowe szybko się ewakuują, a później jest spokój. Nie zapytałam jednak, czemu nie karmi się kotów jakiś czas po zabiegu. Powód jest na pewno, bo tak samo po operacji nie wolno mi było jeść przez jakiś czas, a później miałam specjalną dietę i bardzo ograniczone porcje.
Ninek - Pon Sty 27, 2014 19:33

Devona, pewnie tak samo jak ludziom, jelita ruszają po narkozie jako ostatnie.
Ale wymioty po operacji też są normalne. Mefisto raz zwymiotował, samą wodą właśnie. Strasznie go biednego wyszarpało :(

Tuś - Pon Sty 27, 2014 20:02

u nas wet kazał tylko poczekać aż będą całkowicie wybudzone. bo tak to coś gadał, że może się niechcący zadławić. także nasze późnym popołudniem/wieczorkiem już dostały posiłek i nic się nie działo.
Ninek - Pon Sty 27, 2014 20:11

Napisałam o jelitach i chwilę później usłyszałam Mefikowe. Zdecydowanie już działają - bulgoczą jak szalone, aż czuć pod ręką.

Biedny chodzi jak cowboy - musi go boleć szew.

Tak w ogóle to miał lekkie wnętrostwo na jedno jajko. Na szczęście blisko i nie trzeba było grzebać nigdzie głębiej.

Tuś - Pon Sty 27, 2014 20:31

Stef oraz Kusiek szwów nie mieli. Nawet nie dawali po sobie poznać, że coś było u nich robione :P gorzej z Manią. zabieg u koteczki jest jednak dużo poważniejszy. bieda nasza strasznie to przeżyła, "płakała" po kociemu ciągle... a nie daj boże ktoś dotknął brzuszka. ponad miesiąc po wycięciu jeszcze broniła się przed dotykaniem brzucha.
Ninek - Pon Sty 27, 2014 20:39

U Mefika dziura jest ciut większa przez to zagubione jajeczko. Ale ma tylko 2 szwy.
On ogólnie jest nerwus i nie lubi jak się coś przy nim robi - myślę, że to przez to go tak ten tyłek denerwuje.

Devona - Pon Sty 27, 2014 21:23

Już od dawna nie robimy fotek naszym zwierzom, czasu brak :/ , ale dziś udało mi się podczas pracy uchwycić nasze dwie bestie :twisted: . Próbowałam później zrobić lepsze zdjęcie, ale oczywiście postanowiły przestać pozować :P .




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group