To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty ^^

Anonymous - Sob Lut 23, 2008 14:43

Layla, Wiem już rozumiem o co Ci chodzi,a ja zrozumiałam jedno,po Tofiku kota mieć nie mogę. :(
Layla - Sob Lut 23, 2008 14:45

Bernadeta, nie stresuj się tak ;) Tofik jest młody, przyzwyczai się do domu :)
Anonymous - Sob Lut 23, 2008 14:49

Layla, Przez myśl mi nie przeszło,że tak będę przeżywać wychodzenie kota z domu,a może to dlatego,że to pierwsze jego. wyjście,a następne już będą spokojniejsze :|
Layla - Sob Lut 23, 2008 14:51

Bernadeta, ale naprawdę chcesz go nadal wypuszczać? Mniej by cię nerwów kosztowało, jakby w domu był.
Anonymous - Sob Lut 23, 2008 14:53

Layla, Jak nadal będzie chciał tak wyjść jak dotychczas to kosztuje mnie dużo nerwów trzymanie go w domu jak i wypuszczanie,myślę i mam nadzieję że po prostu nauczy się ostrożności,a ja no cóż jakoś będę musiała to przeżyć,ale postaram się już nie płakać na forum bo przecież ostrzegałyście mnie. :serducho:
Fea - Sob Lut 23, 2008 17:45

Berna, sorry, ale w moim skromnym odczuciu robisz z igły widły. Przyzwyczai się i już. Nie stawiaj zachcianek kota nad jego bezpieczeństwem. Tofik jest młody i gupi, ty jako właścicielka musisz być mądrzejsza ; )
Anonymous - Nie Lut 24, 2008 09:21

Fea, Za późno,właśnie dziś znów radośnie skorzystał z otwartego balkonu no i cóż zobaczymy . :nerwy:
Zwolenników mojego podejścia w moim środowisku mam też,ale i za wasze sugestie jestem wdzięczna. :serducho:
Znów miałam wyczucie kiedy po niego wyjść,jak zeszłam z balkonu usłyszałam miauczenie,zatrzymał się dwa balkony przed moim,wołał i poznał mnie,teraz szczęśliwy śpi.
Mam nadzieję,że w końcu dojdzie na balkon sam,bez mojej pomocy. :)

26.02. Dziś Tofik opuścił dom ok 9.00 i nie wrócił,wygląda na to,że wybrał wolność mam nadzieję,że tego nie żałuje ,oby był szczęśliwy.Wiem,że to moja wina,trzeba było trzymać go na siłę w domu,ale ja tego nie potrafię.Żadnego kota więcej .

Wrócił o 2.00 dziś 27.02 :)

Wygląda na to,że się zraził do wychodzenia na dwór :wink: ,zobaczymy co będzie dalej.

[ Dodano: Nie Mar 02, 2008 13:24 ]
Trochę wczorajszych zdjęć :

Ewa - Nie Mar 02, 2008 23:26

Ewa, Jeszcze raz zapiałam z zachwytu nad urodą Tofika.O kurcze, ale on ma kolory. Mój czarny aksamitek, to przy nim nudziarz kolorystyczny.
Mam nadzieję, że wybierze powroty do Ciebie. Tak sobie myślę, ze jemu nie jest łatwo jak widzi inne dachowce i dlatego go tak wolność ciągnie.

nezu - Nie Mar 02, 2008 23:56

A Zapałka dostarczyła mi dziwnych przeżyć dziś..
Wyglądało to tak, jakby w biały dzień zobaczyła ducha.

Wyszłam z pokoju i chciałam zejść na dół do kuchni, na półpiętrze zastałam zastygłą ze strachu, ciężko przerażoną, nastroszoną jak szyszka, z oczami jak spodki moją kotkę wpatrzoną w jeden punkt na schodach. Rudego ani psic tam nie było. Nikogo nie było. Zapałka zaczęła, ciągle patrząc na ten punkt, syczeć, warczeć, pluć i fukać, po czym z głośnym szurnięciem zrobiła obrót i pobiegła do łazienki na piętrze. Kiedy tam zajrzałam, zastałam przerażonego, nadal nastroszonego kota wciśniętego między żóte okienne rolety, a okno. Kiedy wzięłam ją na ręce, wbiła mi w plecy pazury. Zaniosłam ją powstrzymująć łzy bólu do pokoju, schowała się za fotelem i wyglądała stamtąd, nadal 2 razy większa niż zwykle i z oczami jak czarne paciorki, tęczówek nie było widać zza źrenic..
Po 20! minutach kuląc się ze strachu i nadal nastroszona, wyszła z mojego pokoju, zbiegła jak wariatka po schodach omijając dziwny punkt i wtoczyła się do kuchni. Szyszką przestała być dopiero dalsze pół godziny później..
Do teraz nie wiem co ją tak przeraziło.. =='

Ewa - Pon Mar 03, 2008 00:07

Jak z horroru...
Jak dojdziesz, co to było koniecznie napisz.

Eruntale - Pon Mar 03, 2008 08:11

Off-Topic:
cos mi sie przypomnialo :} http://www.student.ipfw.e...arks/9cl-28.gif

Fauka - Pon Mar 03, 2008 08:20

Miałam podobny przypadek z moim psem tylko że się nie bał, zaczął wpatrywać się w jedno miejsce a potem coś śledzić wzrokiem i gonić to, po minucie dolączył do niego kot. Ze strachu przepędzilam całe towarzystwo ;)
Ja mam kotka perskiego, rudego. Został zabrany z pseudohodowli sąsiadki cały zapchlony, biedactwo nie mogło spać przez pchły a weterynarz pierwszy raz miał taki ciężki przypadek zapchlenia... teraz jest to super spokojny, lagodny i mily kociak :D

http://i169.photobucket.c...Rudi/rudi-1.jpg

satanka666 - Pon Mar 03, 2008 13:44

to tera moja dama:

z miną 'aj kil ju':
http://www.mFoto.pl/uploa...t0029_7d299.jpg
opalamy się:
http://www.mFoto.pl/uploa...t0098_5d489.jpg
http://www.mFoto.pl/uploa...t0106_8618c.jpg
i EMO Morela :mrgreen: :
http://www.mFoto.pl/uploa...t0058_c672d.jpg

kocham tego paskuda :serducho:

Anonymous - Pon Mar 03, 2008 15:28

Ewa, Dziękuję za zachwyt nad Tofikiem :serducho:
Rzeczywiście ciężko mu usiedzieć w domu znów miauczy pod oknami i pewnie jak pogoda się poprawi pozwolę mu znów udać się na wycieczkę krajoznawczą licząc,że wróci z kotami,które się u mnie stołują.

nezu, moja Miki-szczurek też czasem patrzyła tak przerażona jakby zobaczyła ducha wyraźnie się czegoś bała,nie mówiąc o kocie,który wodził za czymś wzrokiem,ale przyznam,że mimo,że boję się horrorów /nie oglądam/ chciałabym zobaczyć to co one widzą :)

Fauka,Chciałabym żeby mój Tofik był taki miły i grzeczny,ale może to dotyczy tylko kotów rasowych,a te dachowce to z natury niezłe ziółka jak mój Tofik :wink:

satanka666, Myślę,że twoja kocia dama bardzo by się Tofikowi spodobała,ciekawe co powiedziała by na te serenady,które by jej zaśpiewał,a których codziennie słucham o 4.00 :roll:

Ewa - Pon Mar 03, 2008 17:58

Właśnie przeżyłam horror-jak w sekundę stracić kota.
Mój wybitnie "zorganizowany" syn zapomniał na judo plecaka i oczywiście wychodził na ostatnią chwilę. Otworzyłam okno (jakiś szaleniec zrobił je na wysokości ciut nad kolana dorosłego) wystrzeliłam plecakiem....Trzecie pietro, a pod nim chodnik betonowy.
Wraz z plecakiem wystrzelił kot... Złapałam go w locie !!!!! Jeszcze miał do mnie pretensję!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group