To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

S - Nie Lis 28, 2010 19:36

Masz kwiatki w pokoju?
Czy mieszkanie jest wolne od pleśni?
Czy w pobliżuje jest jakaś firma wypuszczająca w powietrze dym lub jakiś zapach?
Tworzysz prace plastyczne w pokoju: malujesz? rzeźbisz?

Ja osobiście jestem uczulona m. in. na pył ściółek zbrylających.

Kamido - Nie Lis 28, 2010 19:44

Kompletnie nic z tych rzeczy. Zresztą drugi szczurek zaczął kichać już na łóżku, przed jakimkolwiek kontaktem z klatką, czyli to nie może być ściółka... Nie wiem już co zrobić aby wykryć potencjalne żródło ich alergii, bo w pokoju nie ma nic co mogłoby ją jawnie powodować ... Ale jednak coś jest w powietrzu, tylko co ? ... :cry:
Vermona - Pią Gru 10, 2010 12:05

Spytam (bo od tego forum, a jakoś mi umknęło), czy jeśli podajemy Imunit (beta glukan), to wówczas nie podajemy Echinacei? Mam obydwa preparaty i zastanawiam się, który z nich lepiej się sprawdzi przy sporadycznym kichaniu. :?
Rafola - Pią Gru 10, 2010 22:12

Mam problem :( Oba moje szczurki (są młodziutkie) bardzo kichają, ale nie cały czas, tylko co jakiś czas mają taki atak kichania. Jeden też przez pewien czas bardzo charchał przy oddychaniu. Ale czują się chyba dobrze, biegają, porfiryny brak. Czy to zwykłe przeziębienie? Mogę podać im jakiś ludzki lek? Niestety teraz nie mam możliwości udania się do weta :(
S - Sob Gru 11, 2010 15:35

Wizyta u weta jest konieczna.
karraska - Czw Gru 16, 2010 19:01

Jakiś czas temu moje stadko przechodziło przeziębienie. Oczywiście przy tym pojawiło się kichanie, porfina. Jednak w tym momencie są w stu procentach zdrowi. Niestety Chico znów zaczął kichać. Porfiny brak, płuca czyste. Obserwuję go od kilku dni i co jakiś czas pokichuje, ale nic sobie z tego nie robi. Mam na myśli, że czyści futro czy coś innego robi i nie zwraca uwagi na swoje kichanie. Podczas przeziębienia zachowywał się inaczej: był osłabiony, miał problemy z przemieszczaniem się co przy jego albinizmie powodowało tylko leżenie na hamaku.
Czy to może być alergia?

Anomalia - Nie Gru 19, 2010 11:48

Dziś u Quickstepa zauważyłam strupki na nosie i malutko krwi, prawdopodobnie to poryfina. Nie kicha, nie jest osłabiony. Czekać, aż samo przejdzie, czy może czymś wzmocnić?
wrona99 - Nie Gru 26, 2010 00:11

U mojego Kermita występują podobne objawy jak te opisane w temacie: zwichrzona sierść, brak apetytu, osowiałość, ciężki oddech ( brzmi to trochę jak świszczenie, to chyba coś a'la zatkany nosek), z resztą, leciało mu z nosa, ale nie krew, i niezbyt dużo no i jeszcze czasami zaczyna się trząść jak galareta. Wymienione objawy zauważyłam dzień przed wigilią, wcześniej nie widziałam nieprawidłowości, bawił się z Gonzem i Shadow'em, na wybiegu też zachowywał się jak zawsze. Nie miałam neta więc mój chłopak szperał trochę w necie i wyczytał, że to może być przeziębienie i że mogę podawać Kermitowi Cebion do wody. Tak tez od dwóch dni robię. Odseparowałam go też od chłopaków ( nie wiem, czy słusznie), ale chciałam, żeby miał spokój bo jeśli miał ich zarazić to i tak już by ich zaraził, z resztą wczoraj i Gonzo zaczął bardzo ciężko oddychać, ale trwało to tylko chwilę, później już oddychał normalnie, nie występują też u niego pozostałe objawy. Powiedzcie mi proszę co mam robić? Bardzo się martwię o chłopaków.

Zapomniałabym. Postawiłam obydwie klatki koło kaloryfera, a Kermitowi dodatkowo dałam termofor do klatki, bo wyglądał jakby było mu strasznie zimno.

wrona99 - Śro Gru 29, 2010 23:16

Byłam z Kermitem u weterynarza. Jest lepiej. Dostawał antybiotyki przez ostatnie trzy dni.
kinia87 - Czw Sty 06, 2011 12:29
Temat postu: 4tyg. szczurek - chory? pomocy!
kochani, bardzo prosze Was o szybka pomoc, przejrzalam w locie forum o kichaniu, katarze i innych, jednak chce mojemu szczurasowi jak najszybciej pomoc, wiec prosze Was o szybkie porady... otoz sprawa wyglada nasepujaco wczoraj przywiozlam do domku 2 szczurzyce, jedna siamese, druga amercian blue. Siamese generalnie od poczatku zwawa, zagladala we wszystkie katy, ale kicha co chwile:( z oddzwiekiem glosowym, jak wacha to slychac takie lekkie charczenie, jakby miala zapchany nosek. Tyle, ze jak spi, wszystko gra. Oddycha cichutko, zadnego rzezenia... Pomozcie kochani, bo nie wiem, czy od razu jechac do weta, czy moze jakies witaminki zaserwowac, jesli tak, jakie sa dobre dla 4tygodniowego szczurka? dzisiaj jest swieto, wiec nie wiem czy cos dostane... z drugiej strony do dobrego weta mam kilka km, nie chce narazac malej na wyziebienie i dodatkowy stres, ledwo co mialy zmiane otoczenia i teraz znowu cos...
pomozcie prosze, napiszcie czym moze to byc spowodowane (czy to przeziebienie, czy moze alergia) jesli przeziebienie, mozliwe, ze samo przejdzie?

Anonymous - Czw Sty 06, 2011 12:31

ale nikt tu nie jest jasnowidzem, to może być przeziębienie, alergia, stres, albo wada układu oddechowego albo jeszcze coś innego.
kinia87 - Czw Sty 06, 2011 12:33

chodzilo mi o zwykla pomoc w diagnozie osob bardziej doswiadczonych niz ja... i ewentualne kroki jakie moge na ta chwile podjac
Niamey - Czw Sty 06, 2011 13:25

kinia87, ogólnie rzecz biorą wszystko jest w tym temacie i nic poza to, co napisane raczej Ci nie pomożemy - to Ty widzisz szczura i w oparciu o informacje na forum możesz ocenić jego stan.
Wizyta u weterynarza nie zaszkodzi - szczury są z niepewnego źródła, mogą być chore i lepiej je zbadać. Do czasu wizyty u weterynarza możesz podawać vibovit w poidełku plus scanomune/beta glukan (poczytaj o dawkowaniu) na wzmocnienie.
Jest tak jak napisała mataforgana - to może być wszystko, od zwykłego stresu, na poważnych infekcjach kończąc.

kinia87 - Czw Sty 06, 2011 13:29

dzieki sliczne :)
DoraAngie - Czw Sty 06, 2011 14:34

Ja bym radziła jak najszybciej wybrać się do weta.
Miałam podobną sytuację jak swojego pierwszego szczurka przywiosłam do domu, miał ze 4 tyg. Było zimno na dworze i pewnie przez to się rozchorował. Kichał okropnie, pozniej też w nocy. Jak poszłam do weta okazało się, że to zapalenie płuc ( a to bardzo groźne dla malucha). Skończyło się na zastrzykach trzy dni pod rząd i kichanie minęło. Potem jeszcze przez jakiś czas musiałam dbać o gojenie się ranki na plecach po ukłuciach bo się strasznie drapał.
Dlatego radzę skontaktować się ze specjalistą. Może to nie być nic groźnego, ale lepiej dmuchać na zimne żeby zwlekaniem z leczeniem nie zaszkodzić maluchowi.
trzymam kciuki żeby nie było to nic poważnego :kciuki:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group