Szczurówka - Czw Kwi 24, 2014 16:18
[*] 
nyina - Czw Kwi 24, 2014 23:49 Feisty bardzo mi przykro :( Zrobiłaś dla niego ile mogłaś trzymaj się Mojej Zuzce po większej dawce się nie poprawiło. I do tego psika od wczoraj. Dostała dzisiaj 1/2 kapsułki Vetomune i tak przez 8 kolejnych dni. Czyli organizm musi być osłabiony i stąd ten atak. Walczymy dalej. Ale jedno mnie zastanawia, bo niedowład ma zdecydowanie lewostronny, ale ma jakby mniejsze i przymrużone prawe oko, to jest normalne? No i dzisiaj właśnie te prawe było zalane porfiryną, aż nie mogła go otworzyć. Pyl - Pią Kwi 25, 2014 00:20 nyina, jednostronny niedowład może być przy guzach przysadki, ale również innich dolegliwościach neurologicznych (inne guzy, wylew, ropnie czy nawet zapalenie ucha). Z drugiej strony chyba rzadko wylew ma objawy w postaci zaporfirynionego jednego oka. Szukałabym w związku z tym w chorobach "stronniczych" - ropień w uchu po stronie zaporfirynionego oka, niesymetryczny guz mózgu... Trudno mi coś więcej wymysleć. nyina - Pią Kwi 25, 2014 10:02 Pyl to mnie teraz nastraszyłaś, wzięłam ją zaraz całą obejrzałam i obwąchałam w poszukiwaniu ropnia, ale ani nic nie śmierdzi, ani nic w pyszczku nie widać, w uchu nawet gdyby był to bym go nie zauważyła, ale też żadnych wycieków nie ma. Nie ma na co czekać, bo pomimo dodatkowych typowo przysadkowych objawów jak np siedzenie na pupie z wyprostowanymi przednimi łapkami to nie wyklucza, że gdzieś tam się coś jeszcze nie dzieje. Wczoraj dałam jej jeszcze trochę Cabaserilu 1/4 tab ale i tak całego nie chciała zjeść. Porfiryny dzisiaj prawie, że nie ma, natomiast je tylko lewą stroną pyszczka. Jestem w kropce kompletnie nie wiem jak mam jej jeszcze pomóc. Pojadę do weta z nią i wieczorem napiszę co i jak, może ktoś będzie miał kiedyś podobny problem, to się te moje wpisy przydadzą. Pyl - Pią Kwi 25, 2014 10:43 nyina, nie miałam na celu straszenia - chciałabym coś wymyśleć mądrego, ale słabo to idzie... Trzymam kciuki. nyina - Sob Kwi 26, 2014 13:48 Wiem Pyl, że nie chciałaś mnie nastraszyć tylko jak najbardziej pomóc. Niestety, ale na Zuzę ani nie działają leki, ani steryd. Teraz już praktycznie się nie rusza, jeszcze rano jadła Sinlac z łyżeczki a teraz nawet na to nie ma siły. Może po 15 wizycie w końcu doszłaby do siebie, nie wiem, ale ja nie mogę patrzeć ani pozwolić na to żeby malutka się tak męczyła. Pyl - Sob Kwi 26, 2014 14:22 nyina, niestety czasem tak bywa  Jedyne co nam pozostaje to pomóc im odejść bez cierpienia. Choć trudno się z tym pogodzić, jeśli wcześniej leki działały.
Tulę mocno 
limomanka - Sob Kwi 26, 2014 18:01 nyina, trzymaj się To dobra decyzja.
Mao - Pią Maj 09, 2014 09:52 Mam pytanie do osób, które operowały szczury z guzem przysadki, jeśli jest na to odpowiedź. Po jakim czasie od operacji może jeszcze nastąpić spadek formy spowodowany narkozą? Eta wczoraj była kastrowana (ropomacicze się przypałętało  ). "Trzeźwiała" dosyć długo, ale z tego co widzę dziś czuje się dobrze i chce wychodzić, wygląda normalnie.
quagmire - Pią Maj 09, 2014 10:29 Mao, jak dla mnie, to dobrze. Vigo i Maurycy działali po operacji normalnie, jak zdrowe szczury - ale oni obaj byli przysadkowo fajnie ustabilizowani. Żaden z nich nie dostał więcej przed operacją ani nic. Zaś Jumisiowi się pogorszyło od razu. Pyl - Pią Maj 09, 2014 11:32 Samą narkozą to chyba szybko, ale moim zdaniem ważny jest jeszcze stres. Jeśli stresuje się kołnierzem, bólem, samotnością, zastrzykami czy innymi "atrakcjami" po zabiegu to to może powodować późniejszy spadek formy. Ale to kontrolujesz, więc w razie czego ewentualny spadek od razu wychwycisz. Mam taką swoją hipotezę, że u przysadkowców stres albo przyspiesza "zużywanie" kabergoliny z organizmu albo utrudnia wchłanianie lub/i jej działanie. Pytanie ile w spadkach formy po operacjach jest efektów działania narkozy a ile stresu. Mao - Pią Maj 09, 2014 11:43 Dzięki za odpowiedzi  Będę jej pilnować w takim razie. Dawkę powinna dostać pojutrze.
quagmire, ona właśnie średnio mi reagowała długi czas, dopiero na 5/8 tabletki mogłam powiedzieć, że jest OK, ale i tak wolałam podnieść, zwłaszcza, że ona stresu trochę miała i przed zabiegiem. Szczurówka - Pią Maj 09, 2014 12:03 Mam do was pytanie: co to jest chłoniak? wiem że jakiś rodzaj guza hekatomba - Pią Maj 09, 2014 12:16 Szczurówka, jest o tym na forum osobny temat: http://forum.szczury.biz/...=113920#113920. pszczoła - Pią Maj 09, 2014 16:46 AD kiedyś mi mówiła o 1-3 dniach po operacji. |
||||||||
