To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. IV

babyduck - Sob Sty 17, 2009 01:38

Oli, te fotki shar pei, które wrzuciłaś, trudno porównać, bo na pierwszym zdjęciu jest szczeniak, a na drugim pies dorosły. A shar peie prasują się z wiekiem. Może jakieś fotki równolatków dla porównania?
Oli - Sob Sty 17, 2009 01:45

babyduck napisał/a:
bo na pierwszym zdjęciu jest szczeniak, a na drugim pies dorosły

Niestety nie, oba to psy dorosłe. Dla przykładu kolejny http://www.molosy.pl/imag...-pei-amelia.jpg i jeszcze jeden http://www.dogbreedinfo.c...iBaileyJune.jpg i jeszcze http://evsars.homestead.c...___Shar_Pei.JPG , kolejny http://www.vonwrinkles.com/winner.jpg . A to jest typowo chiński wzorzec: http://www.completedogsgu...-bone-mouth.jpg . Różnica widoczna gołym okiem. Napatrzyłam się w ostatnie wakacje wystarczająco dużo na dorosłe shar-pei, które niemal tabunami pojawiały się u dermatologa u którego odbywałam praktyki.

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 01:46 ]
znalazłam cudowne zdjęcie - tak wyglądałby shar-pei z w pełni i prawidłowo wykorzystaną ilością skóry... http://www.worth1000.com/...92429WCeb_w.jpg

sachma - Sob Sty 17, 2009 02:03

problem chyba w tym ze typu chinskiego nie da rady znalezc w Polsce.. a musze przyznac ze wyglada swietnie - taki lekki a nie te bambaryły jakie sie u nas widuje :D
Oli - Sob Sty 17, 2009 02:05

sachma napisał/a:
problem chyba w tym ze typu chinskiego nie da rady znalezc w Polsce..

Ja jeszcze ani jednego nie widziałam. :? I o ile mi się brytyjskie dogi niemieckie nie bardzo podobają, to shar-pei brytyjski jest naprawdę fajny. Nie za lekki, ale też nie przysadzisty i pomarszczony tylko trochę i to tylko na głowie i trochę przy zadzie.


Angels, dwa ostatnie zdjęcia przeczą jakimkolwiek prawom do podejrzeń o brak grzeczności. :mrgreen: :serducho:

AngelsDream - Sob Sty 17, 2009 02:23

Oli, przekażę dwóm trupom kanapowym. ;)
marhef - Sob Sty 17, 2009 03:37

Oli napisał/a:
A to jest typowo chiński wzorzec: http://www.completedogsgu...-bone-mouth.jpg

Prześliczny psiak. :serducho:

Cytat:
brytyjskie dogi niemieckie

Możesz poczęstować jakimś linkiem?

Cytat:
Jeśli ktoś nie ma pieniędzy na szczeniaka za 1500 -2000 zł - nie ma na utrzymanie i leczenie

Tu się nie zgodzę. To tak jakby mówić, że jeśli ktoś nie ma psa za co najmniej 1500zł, to w ogóle nie powinien mieć psów. Utrzymanie psa małej rasy, na dobrej karmie, to koszt około 200-300zł miesięcznie, i to maksymalnie. A z chorobą jak to z chorobą, jest zupełnie inaczej, bo wtedy odpowiedzialny właściciel wyczaruje kasę nawet spod ziemi.

Oli - Sob Sty 17, 2009 04:19

marhef napisał/a:
Możesz poczęstować jakimś linkiem?

Proszę bardzo (musiałam się nieźle naszukać...) http://www.321dogs.com/pi...e-wallpaper.jpg i http://www.321dogs.com/pi...wallpaper-2.jpg . Chodzi generalnie o to, że jest on bardziej zbliżony do pierwotnego wzorca http://www.irishwolfhounds.org/greatdane.JPG niż współczesnego http://www.moloseum.strefa.pl/standard.gif . Lepszych fot niestety nie udało mi się znaleźć.

H. - Sob Sty 17, 2009 08:06

AngelsDream, ostatnie to jakby Baajowi Celar wcale nie smakował .. :lol:
satanka666 - Sob Sty 17, 2009 08:54

Angels, ostatnie zdjęcie Baaja mnie powaliło :serducho: :mrgreen:
Dory - Sob Sty 17, 2009 09:54

Sat, nie sądzę, że jesteś bydlakiem, ale nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego, jak zaszkodzilibyście bokserom. Tak walczyłaś o dobro szczurów, a to jest to samo :( Dołożę wszelkich starań i znajdę Wam młodego psiaka... postawię całą fundację na nogi, tylko nie bierzcie od pseudohodowcy. Posłuchaj i pozwól.
Widziałaś moją Baby? Tak kończy 99% matek, kiedy się zużyje. Przywiązana drutem kolczastym do drzewa za szyję i łapę.
Nie mówię, że Wasz rozmnażacz trzyma psy w syfie, bije i głodzi. Ale przynajmniej 1 z tych szczeniaczków tak skończy.

Wiem, że chcecie szczeniaka, ale spójrz na Vukosława :)
http://www.fundacjabokser...w-vuko,162.html
Ma 4 lata, uwielbia się bawić (po wczorajszym mam ręce do kostek), ma mnóstwo energii, jest pogodny, wszystkich kocha. Piękny, żółty samiec.
O takie perełki nie trudno. A szczeniaki będą. Wystarczy poczekać...

satanka666 - Sob Sty 17, 2009 10:21

Dory, ja bym go wzięła i już, uwierz...
nawet przed chwilą pokazywałam chłopu, ale on uparty i mówi, że chce tego i koniec, bo nie wie co takiemu dorosłemu odwali... to mu tłumacze, że nie wie na co szczeniak wyrośnie, a ten dalej swoje.
Powiedział, że nie chce tego, na co ja, że nie chce szczeniaka którego wybrał... i sranie w banie, nie popuści.

Fauka - Sob Sty 17, 2009 10:24

satanka666, powiedz że albo z odzysku albo z rodowodem albo wcale, dajesz wybor, jesteś bardziej otwarta niż on i on jest w bardziej komfortowej sytuacji. Na szczęście mój chłop uznaje tylko te uratowane :roll:
Związek to kompromisy, pies to bardzo ważna decyzja i duży wydatek, wytłumacz mu co może spotkać tego psa, lepiej już zabulić za psa 1500 zł niż potem 5000 za leczenie chorob.

pituophis - Sob Sty 17, 2009 10:28

Cytat:
Tu się nie zgodzę. To tak jakby mówić, że jeśli ktoś nie ma psa za co najmniej 1500zł, to w ogóle nie powinien mieć psów. Utrzymanie psa małej rasy, na dobrej karmie, to koszt około 200-300zł miesięcznie, i to maksymalnie. A z chorobą jak to z chorobą, jest zupełnie inaczej, bo wtedy odpowiedzialny właściciel wyczaruje kasę nawet spod ziemi.


Ba, w przypadku miniatury ważącej np. 5-6 kg nawet 100 zł lub mniej .

Pieniądze w takim wypadku zdobyć bardzo prosto - odkładasz 200 zł miesięcznie, po określonym czasie możesz psa kupić. Nigdy nie udało mi się zdobyć pieniędzy spod ziemi, ani wyczarować, kilka razy znalazłem, ale zawsze poniżej 5 zł. Trzeba patrzeć na życie realnie, a nie zakładać, że jakoś to będzie...
To nie ma znaczenia, ile faktycznie na zakup wydajemy. Szczeniak za darmo i kupiony za dużą sumę tak samo może zachorować i tyle samo kosztować w eksploatacji. Czy to, że kundelek nic nie kosztuje oznacza, że może trafić w gorsze warunki?

Layla - Sob Sty 17, 2009 10:33

No jasne. Moja siostra np. długo odkładała na psa. W czasie odkładania kasy zdążyła się doedukować, zgromadzić wszystko, co potrzebne, nie zbierała gorączkowo informacji, co i jak. Psa miała zaklepanego jeszcze przed kryciem. Do dziś jest w stałym kontakcie z hodowczynią. Wie, że ma psa z dobrego źródła. Oczywiście ja rozumiem tych, którzy nie chcą wydawać tyle kasy na zakup psa. Pozostaje wtedy wypatrywać bid, niekoniecznie ze schronu, są psy w DT, są psy, których właściciele muszą np. wyjechać czy dziecko ma ostrą alergię. Bokserek, którego bierzecie, jest identyczną niewiadomą jak pies ze schronu, tylko branie psa z takiej pseudohodowli jest okropne, a branie ze schroniska to inna bajka. Argument o kasie na utrzymanie psa nie przemawia do mnie - ty sat będziesz też się nim zajmować, jeśli nawet nie bardziej niż Twój TŻ. Biorąc psa z pseudohodowli dajecie mu przyzwolenie na dalsze rozmnażanie. Popyt kształtuje podaż, to jak ze szczurami w zoologach. Gdyby ludzie nie chcieli "yorków za 300 zł", to by nie było pseudohodowli. Nie przeczę, że ten piesek jest uroczy, ale nie jest głupio Twojemu TŻ, że przez waszą decyzję m. in. dojdzie do kolejnych miotów?
Dory - Sob Sty 17, 2009 10:38

satanka666 napisał/a:
Dory, ja bym go wzięła i już, uwierz...

Wierzę :) Gdybym w Ciebie nie wierzyła, to bym nic nie pisała.
Fauka dobrze mówi. Twój TŻ Cię kocha, a pies to decyzja na kilkanaście lat, więc trzeba decydować wspólnie albo iść na kompromis :)
http://www.fundacjabokser...h-i-hotelach,8/
Tutaj są dziewczynki i chudziutki chłopak - większość maksymalnie 2letnia. One mieszkają u ludzi w domach (na tymczasie) i ich charaktery są już znane :) . Możecie poczytać, zapytać. Ci ludzie są bardzo serdeczni i chętnie pomogą.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group