Archiwum - Psiaki XV
PALATINA - Pią Gru 21, 2012 11:41
| AngelsDream napisał/a: | | Jeśli jakiś pies ma podbiec i nie umieć się zachować, a mówimy o warunkach miasta, masz sporą szansę, że będzie to labrador albo coś, co go udaje. |
Ale to chyba dlatego, że ludzie myślą, że labki są grzeczne i ułożone same z siebie przez sam fakt, że są labkami.
klauduska - Pią Gru 21, 2012 11:41
| AngelsDream napisał/a: | | jak wiele jest słabych hodowli psów tej rasy, jak wiele z tych psów trafia do głupich ludzi oraz, jakie obecnie krąży o labradorach przeświadczenie. |
nie, nie orientuję się. Z psami styczności nie mam od 5 lat i to się pewnie za szybko nie zmieni. Nie przeglądam ani stron hodowli ani nic takiego, bo nie mam po co. Labradora chcę mieć, bo sobie innej rasy, mając już jej przedstawiciela, nie wyobrażam posiadać.
| AngelsDream napisał/a: | | Jeśli jakiś pies ma podbiec i nie umieć się zachować, a mówimy o warunkach miasta, masz sporą szansę, że będzie to labrador albo coś, co go udaje. |
A to moim zdaniem daje wyraz tego, że ludzie z labkami na tresury nie chodza, czego ja sobie nie wyobrażam. Mój szkolenie przeszedł.
sachma - Pią Gru 21, 2012 11:41
| AngelsDream napisał/a: | | a mówimy o warunkach miasta, masz sporą szansę, że będzie to labrador |
a jeszcze większą że będzie to pseudolab bo ich więcej. o wiele więcej. i tak samo jak pseudopudle psują opinie o pudlach (szczekliwe, lękliwe) tak i pseudolaby o labach.
Jeśli się dobrze poszuka można znaleźć fajnego psa, a to że rasa modna, to co? lepiej to niż brać rasę mało znaną i za cholerę nie pasującą charakterem..
klauduska - Pią Gru 21, 2012 11:44
sachma, też tak uważam. Nie chcę jakiegoś wilczaka czy coś w tym stylu, tylko dlatego, że tych psów jest mało
AngelsDream - Pią Gru 21, 2012 11:48
| PALATINA napisał/a: | | Ale to chyba dlatego, że ludzie myślą, że labki są grzeczne i ułożone same z siebie przez sam fakt, że są labkami. |
A to właśnie kwestia mody na nie.
| sachma napisał/a: | | a jeszcze większą że będzie to pseudolab |
Uwzględniłam to.
| klauduska napisał/a: | | Nie chcę jakiegoś wilczaka czy coś w tym stylu, tylko dlatego, że tych psów jest mało |
A ktoś każe Ci chcieć? Tłumaczę tylko, skąd skrzywiona emotka we wpisie pitu. Akurat jego podejście do psów znam. Ja mam wilczaka, bo chciałam wilczaka. Jego rzadkość mało mnie obchodziła. Teraz wiem, że drugiego wilczaka nie chcę i celuję w charty - też mam w nosie rzadkość danych ras. Ale przy popularnych, wyeksploatowanych hodowlanie rasach trzeba się liczyć z problemami ze znalezieniem wartościowej hodowli, która dobrze dobiera rodziców. To wszystko.
klauduska - Pią Gru 21, 2012 11:55
AngelsDream, no cóż. Jak już będę chciała labka kupować, to przecież nie pojadę do pierwszej lepszej hodowli Kotów szukam po wielu krajach itd itp, a psa byle gdzie miałabym kupić?
To, że labki są/były modne, dla mnie nie znaczy to, że wszystkie hodowle są be. Persy też modne były i nadal są hodowle mające wspaniałe koty. Wystarczy poszukać i się rozejrzeć w temacie po prostu.. Jak się komuś nie chce, to już nie moja sprawa
W razie czego mogę poprosić ciotkę-hodowczynię-przyszłą sędzinę, żeby się w temacie rozejrzała.
AngelsDream - Pią Gru 21, 2012 11:58
klauduska, przy takim typie dyskutowania zostaje jedynie napisać, że życzę powodzenia.
Lama - Pią Gru 21, 2012 12:11
Figa na swoich włościach:

Lepiej mi już, przyzwyczai się mała, a na pewno będzie jej lepiej niż w klatce w schronisku.
Ninek - Pią Gru 21, 2012 13:53
U nas są obecnie 3 psy i 2 koty na jakichś 60m2 (tzn mieszkanie ma 140, ale zwierzaki nie mają wstępu do sypialni - Fox tylko na noc jest u rodziców i okazjonalnie wchodzi do mnie w ciągu dnia). Nie wyobrażam sobie, żeby miało ich być więcej. (psów, kotów było 6 jakiś czas temu, ale to i tak za dużo było).
I tu nawet nie chodzi o nasz komfort, ale też komfort zwierząt.
Jak zacząć nauke reagowania na komendy na odległość? Fox potrafi zostawać, ale mu sie 'anuluje' jak wydam inną komende i od razu przybiega do mnie, żeby np usiąść
babyduck - Pią Gru 21, 2012 13:59
| Ninek napisał/a: | | Jak zacząć nauke reagowania na komendy na odległość? | Od małych odległości. Najpierw odchodzisz na krok, potem dwa itd.
Ninek - Pią Gru 21, 2012 14:39
babyduck, Ale dalszy ciąg wypowiedzi przeczytałaś?
Nie ważne, czy jestem 5m dalej, 5 kroków czy 15cm i tak od razu podchodzi najbliżej jak sie da i dopiero wtedy siada.
Dzisiaj próbowałam go przywiązać do płotka i wtedy wydawać komendy, ale tak świrował, że chce, żeby coś zrobił a on przecież nie ma jak, bo taaaak strasznie daleko jest, że mało sie nie udusił...
babyduck - Pią Gru 21, 2012 14:42
Ninek, przeczytałam i podtrzymuję. To zacznij od kroków na 10 cm.
Lama - Pią Gru 21, 2012 14:43
Facet za 3 godziny odwiezie mi Figę. Niepoważny...
Ninek - Pią Gru 21, 2012 14:44
| babyduck napisał/a: | | Ninek, przeczytałam i podtrzymuję. To zacznij od kroków na 10 cm. |
A ja cały czas podtrzymuje, że sie nie da, bo zaraz jest tuż obok mnie
klauduska - Pią Gru 21, 2012 14:56
Lama, dlaczego??
|
|
|