Motylove - Pon Kwi 23, 2012 13:59 Martini, dziękuję za przypomnienie, najlepiej sobie spiszę, bo potem w przypływie stresu (bo ja taka stresowa jestem...) zdarzy mi się pokićkać wszystko. Martini - Pon Kwi 23, 2012 14:00 Powodzenia! Pyl - Pon Kwi 23, 2012 14:04 Motylove, kciuki obecne. Jakby była potrzebna informacja to 2-7.03.2012 dostawały zastrzyki z Synergalu (a raczej popłuczyn Synergalu). Przy okazji - Wuszka już po przeglądzie, wróciła do klatki, w ogóle po niej nie widać, że miała jakąś operację. Szwów nie tknęła (bez kołnierza!), nawet chyba nie jest ich świadoma  Waży kole 300g i jest kochana 
/Edit
Motylove - Pon Kwi 23, 2012 17:04 Wróciliśmy. Kolejka była. Mamy brać beta glukan do piątku. Jakby się nie poprawiało, mamy wypisaną receptę na antybiotyk. Ferdek jest bardziej zakatarzony. Ogólnie chłopcy latający, choć było widać, że nie spodobało się im macanie, a w szczególności po jajkach. Wyglądali co najmniej na zawstydzonych. 
Pyl - Pon Kwi 23, 2012 17:09 W płuckach czysto? Rozumiem, że zostali osłuchani, tak? Wycałować proszę
/Edit A na jaki antybiotyk? Motylove - Pon Kwi 23, 2012 18:26 Czyściutko, osłuchani byli, oczywiście. Tylko Ferdynand był antyosłuchaniowy, zajęło to dłuższą chwilę. Antybiotyk, jeśli dobrze odczytałam, Sunamed. Pyl - Pon Kwi 23, 2012 18:42 Sumamed  Super, że osłuchani i że w płucach czyściutko. Niech się kurują grzecznie i bez antybiotyku.
natkapatka - Pią Kwi 27, 2012 10:58 Gustaw rośnie jak na drożdżach. Dziś go wieczorem zważę i może uda mi się jakieś zdjęcie pstryknąć, bo jest taki szybki, ze albo ogon zostaje albo tło na zdjęciu. taivas - Pią Kwi 27, 2012 12:13 A my wlasnie mamy troche problem z Julkiem, bo bardzo powoli rosnie (jesli w ogole, dzisiaj go zwaze), a poza tym jest tak wystraszony, ze nie mozemy sie nadziwic... Niechetnie wychodzi, najlepiej siedzialby caly czas w rurze albo w hamaku... Myslelismy, ze mu to przejdzie, ale w zasadzie od dlugiego juz czasu tak ma i nie zanosi sie na to, zeby cos sie zmienilo... Tzn wczoraj nawet z wlasnej woli wyszedl pobiegac z chlopakami, wiec moze jednak cos go ruszylo... Jak sie zachowuja pozostale Wuszatka? Przepraszam za brak polskich liter. Pyl - Pią Kwi 27, 2012 12:41 taivas, sprawdź mu zęby - u starszego rodzeństwa jeden z malców ma krzywy zgryz, przerastają mu zęby i przez to znacznie słabiej rośnie. Wszystkie Wuszątka miały sprawdzany zgryz przez weta, ale to się może zmieniać w czasie. To może wpływać na brak chęci do życia, choć oczywiście nie musi być przyczyną, może być też coś innego. Daj znać jak już będziesz wiedzieć ile waży. taivas - Pią Kwi 27, 2012 20:03 Jak dla mnie jego zgryz jest w porządku, przed chwilą dokonaliśmy oględzin. Nie zauważyliśmy żadnych nieprawidłowości. Co do wagi - 3 tygodnie temu ważył 200g, a dziś 290. Więc jakoś jednak rośnie... Może mi się wydaje, że nie przybiera na wadze, bo przy tych dwóch gigantach faktycznie wydaje się być bardzo malutki. Pyl - Pią Kwi 27, 2012 22:14 taivas, ufff... 90g na 3 tygodnie to całkiem ładny przyrost wagi 
taivas - Pią Kwi 27, 2012 23:36 No to super, bo już zaczęłam się niepokoić. A co z zachowaniem? Czy właściciele pozostałych Wuszątek mogą powiedzieć, czy ich malce też są takie srajdupki? 
natkapatka - Sob Kwi 28, 2012 09:49 taivas, ja od początku pisze, że Gustaw to straszawka. Motylove - Sob Kwi 28, 2012 09:56 Straszaki sąą, na początku to bały się nawet tego, że zaczynałam coś mówić albo odwróciłam głowę, teraz trochę lepiej. Straszaki są, ale to im nie przeszkadza w wyczynach kaskaderskich, Ferdynand to taki typowy kaskaderski głupolek... Uśmiałam się nieraz, nie powiem. 
|
||||||||
