O szczurach ogólnie - Jakiej odmiany jest mój szczur? cz. II
Kasiasss - Nie Gru 04, 2011 15:32
I ja chciałabym zapytać jakich odmian są moje ogonki. Zdjęcia są w ich temacie do którego link w podpisie
Ząbek chyba jest husky, a Pixel black hooded + ma czarną plamkę na brzuchu i białą na brodzie.
Jak to się ładnie fachowo nazywa? Po kolei wyrazy
wuwuna - Nie Gru 04, 2011 18:46
Jeden jest black husky hooded, a hoodeda nie widzę pleców.
Kasiasss - Pon Gru 05, 2011 15:27
wuwuna napisał/a: | hoodeda nie widzę pleców. |
Faktycznie, przepraszam, Ząbek się mniej bał to ma więcej zdjęć.
Pixel jakoś dzisiaj ciągle przede mną ucieka.. ale dało się zrobić parę zdjęć, może będą się nadawać.
wuwuna - Pon Gru 05, 2011 17:16
Kasiasss, więc hooded, hooded.
Kasiasss - Pon Gru 05, 2011 18:58
coś się jeszcze dodaje w tym nazewnictwie? uszy, sierść, ogon, oczy?
uszy mogą być dumbo, a sierść rex albo inne, prawda? (moje mają standard ), a kolor ogona na coś wpływa?
wuwuna - Pon Gru 05, 2011 19:06
Kasiasss, najpierw typ uszu, potem typ sierści, następnie barwa i znaczenie (ilość bieli) opcjonalnie budowa i kolor oczu. I to wszystko.
Kasiasss - Pon Gru 05, 2011 21:43
Dzięki
siemka - Wto Gru 06, 2011 16:45
A ja mam 3 panów husky do zdiagnozowania
PAN NR 1
taki był
taki jest
PAN NR 2
taki był
tak jest
pan z prawej
PAN NR 3
taki był
taki jest
ten z lewej
wuwuna - Wto Gru 06, 2011 18:30
siemka,
siemka napisał/a: | PAN NR 1 | siamese hooded husky
siemka napisał/a: | PAN NR 2 | siamese berkshire husky
siemka napisał/a: | PAN NR 3 | siamese berkshire husky
Masz zdjęcie ich matki/znasz jej barwę? Tak najlepiej się ocenia dzieci
furburger - Wto Gru 06, 2011 18:40
to husky mają też inne znaczenia?! ;o to jestem teraz w szoku haha
w takim razie jaka jest księżniczka ?
siemka - Wto Gru 06, 2011 18:49
Pan nr 3 różni się od reszty. Jest srebrzysty, a tamte: cielistokremowy i bialutki.
Mama była ciemnografitowa i potem jak to husky wyjaśniała ale została dość ciemna- biała poprzetykana gęsto ciemnoszarymi włosami. Oczy rubinowe.
Tata był jaśniutkoszarym husky, który zbielał zupełnie, z jasnoczerwonymi (różowymi?) oczami.
To był jedocześnie syn ww samiczki.
Jego tata był szarym husky, który prawie kompletnie zbielał, ale widać było linię oddzielającą kolor brzucha od grzbietu i gdzieniegdzie szary thicking. Oczy nie rubinowe, ale ciemnoczerwone.
Nie wiem czy to tu widać, ale te dwa jaśniejsze mają na łebku takie różowawe czapeczki.
wuwuna - Wto Gru 06, 2011 19:06
siemka, nie masz zdjęć rodziców?
Zdjęcia są wyblakłe i trudno ocenić kolor w dodatku przed przodków. A kolor "szary' mi nic nie mówi. Dlatego proszę o zdjęcia jeśli dysponujesz.
Bo jeśli mama była ciemna to nie mogła mieć jasnych oczu.
Ja ci po takim słabym zdjęciu niestety koloru nie określę, bo jest wiele możliwości.
Tym bardziej, że tu mówimy o inbreedzie, czyli wyjść mogło wszystko, bo to te same geny.
siemka napisał/a: | Nie wiem czy to tu widać, ale te dwa jaśniejsze mają na łebku takie różowawe czapeczki | , widziałam, oznacza to tyle, że niestandardowe mają znaczenia.
furburger napisał/a: | to husky mają też inne znaczenia?! | na każdym szczurze z bielą na głowie można oczekiwać huskiego w dodatku.
furburger napisał/a: | w takim razie jaka jest księżniczka ? | niestandardowa black split cap husky
furburger - Wto Gru 06, 2011 19:15
wuwuna napisał/a: |
furburger napisał/a: | to husky mają też inne znaczenia?! | na każdym szczurze z bielą na głowie można oczekiwać huskiego w dodatku.
furburger napisał/a: | w takim razie jaka jest księżniczka ? | niestandardowa black split cap husky |
dzięki za wytłumaczenie
pierwszy raz taką nazwę umaszczenia widzę
siemka - Wto Gru 06, 2011 19:27
wuwuna napisał/a: |
Tym bardziej, że tu mówimy o inbreedzie, czyli wyjść mogło wszystko, bo to te same geny.
|
wydawało mi się że właśnie to ograniczy trochę mozliwości, bo to w końcu, tak jak piszesz, te same geny
No ale zdaje się że nic nie wymyślimy, bo niestety nie mam zdjęć rodziców (sama się linczuję za tak idiotyczny opis- "bardziej szary, mniej szary")
Zresztą nie kolor najważniejszy
Ale i tak bardzo dziękuję wuwuna za pomoc
wuwuna - Wto Gru 06, 2011 19:32
siemka napisał/a: | wydawało mi się że właśnie to ograniczy trochę mozliwości, bo to w końcu, tak jak piszesz, te same geny | To działa w drugą stronę.
Jeśli jeden rodzic coś niesie to to samo musi nieść ten drugi by wyszło w miocie.
Czyli przykładowo matka niesie 3 kolory, które nazwiemy a, b, c.
Tata niesie 4: d, e, f, g.
Czy na dzieciach nie ma efektu. A jeśli ojciec jest jednocześnie synem matki to jest większe prawdopodobieństwo, że obydwoje niosą podobne rzeczy.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że w danym kolorze, może być wiele odcieni.
A ten najciemniejszy był/jest najmniejszy tak?
Jeśli tak to on się nie liczy w określaniu barw. I wszystkie co miały ciepły kolor futerka to to samo.
Jeśli jeden maluch ten srebrzysty miał barwę chłodną to możesz określić go jako american/russian blue siamese.
|
|
|