Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów
amaaa - Pią Sie 07, 2009 23:18
co mam robić?
mojego Fuku mam od 3 dni. kupilam go w sklepie zoologicznym. Fuku nie ma jednej przedniej łapki. jest moim drugim szczurkiem. z tym pierwszym nie bylo problemów z oswajaniem, ale z tym są. jest bardzo wystraszony, gdy wkladam mu rekę do klatki żeby mnie poznał on zaczyna mnie gryść i jest agresywny. boję sie go.raz czytalam że karmienie z reki nie jest dobrą metodą, a innym razem że w przypadku trudnych szczurkow może sie sprawdzic ( ja bym wolała zeby obeszło sie bez tego bo nie chcę ryzykowac utraty szacunku fuku). Jaki jest najlepszy sposób na oswojenie takiego przypadku?
wuwuna - Pią Sie 07, 2009 23:23
amaaa napisał/a: | Jaki jest najlepszy sposób na oswojenie takiego przypadku? | Przeczytaj chociaż część tego tematu. Wszystkiego się dowiesz.
Layla - Sob Sie 08, 2009 08:48
amaaa, czy twój szczur ma kolegę?
Anonymous - Sob Sie 08, 2009 14:12
mozliwe z lapke stracil przez czlowieka, moze teraz miec uraz. musisz wykazac sie cierpliwoscia i zaczac od przeczytania tego tematu.
no i kolege dla Fuku koniecznie zaadoptuj!
amaaa - Sob Sie 08, 2009 18:28
wczoraj byłam zdesperowana i bałam sie że Fuku zawsze bd agresywny, ale dzisiaj spróbowałam czegos nowego i w efekcie spał na moich kolanach . A co do kolegi dla niego chciałam bym mu go sprawić, ale niestety to bd trudne, ponieważ na co dzień mieszkam na stancji i w moim pokoju nie zmieści sie na tyle duża klatka aby dwa szczurki czuly sie w niej swobodnie chociaż taką posiadam
serika - Sob Sie 08, 2009 20:37
Amaa - szczurki nie mogą być same. Muszą mieć towarzystwo innych ogonków - 2 sztuki to absolutne minimum. Musisz znaleźć sposób na zmieszczenie większej klatki. I nie kupuj ogonka w sklepie - zaadoptuj jakiegoś - prawie zawsze są jakieś potrzebujące domu. Poczytaj koniecznie ten temat: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=1521
madzial13 - Nie Sie 09, 2009 08:48
amaaa, bez przesaday z tą wielkością klatki. Dwa szczury nie potrzebują boiska, tylko trochę fajnie zagospodarowanej przestrzeni życiowej. To atrakcje, a nie przebiegnięte kilometry są dla nich ważne. Poszukaj na forum, tu są dokładne wytyczne jaka powinna być klatka dla dwóch szczurów.
Natomiast towarzystwo jest niezbędne i mówię z własnego doświadczenia. Dwa szczury niczym się nie różnią od jednego w kwestii potrzeb, a w kwestii oswajania dwa robi wielką różnicę niż jeden. Łatwiej Ci będzie oswoić młodego, i krótko mówiąc będziesz z nich mieć więcej radości.
Ja sama trzymam szczyry w pokoju wielkości 7m kw, i jakoś się mieszczę z ogromną klatką na 6 lokatorów.
Jolka - Pon Sie 17, 2009 18:37
A ja mam taaaki problem...Mam jedna samiczke juz rok i chcialam jej zrobic przyjemnosc i przywiozlam jej kolezanke.Po trzech dniach spaly juz razem na hamaczku i chodzily wszedzie we dwie.Po jakims czasie zaczely sie gryzc(bez krwi)i spaly osobno..Dzisiaj rano patrze a mala ma problem z przednia lapka tak ze w ogole na nia nie staje:( wiec rozdzielilam samiczki.Czy one beda jeszcze razem mogly mieszkac? a drugi problem to taki ze mała jest strasznie dzika zreszta w sklepie nikt sie nia nie opiekował:/ jak tyko otwieram klatke staje bez ruchu,strasznie sie trzesie i nawet smakolykow nie chce...i co z ta moja mała mam zrobic?? moje poprzednie szczursay nie mialy nigdy takich problemów..
Devona - Pon Sie 17, 2009 19:10
Jolka napisał/a: | Dzisiaj rano patrze a mala ma problem z przednia lapka tak ze w ogole na nia nie staje:( wiec rozdzielilam samiczki.Czy one beda jeszcze razem mogly mieszkac? | Nie widzę związku między łapą a rozdzieleniem . Trzeba iść ze szczurkiem do weterynarza, żeby obejrzał łapkę. Jolka napisał/a: | a drugi problem to taki ze mała jest strasznie dzika zreszta w sklepie nikt sie nia nie opiekował:/ jak tyko otwieram klatke staje bez ruchu,strasznie sie trzesie i nawet smakolykow nie chce...i co z ta moja mała mam zrobic?? moje poprzednie szczursay nie mialy nigdy takich problemów.. | Takie są skutki przyjmowania do siebie szczurów ze sklepu zoologicznego. Później jest lament, że chore, gryzą albo dzikie. Przejrzyj ten temat, sposobów na oswajanie szczura jest sporo, sama musisz znaleźć taki, który "podziała" na Twoją szczurkę. Trzeba próbować różnych metod i uzbroić się w cierpliwość. Może też być tak, że mała czuje na Tobie jakiś zapach, który ją przeraża, może masz w domu drapieżnika (kota, fretkę), a ona nie miała wcześniej z takim zwierzem styczności. Moja Siusia wyskoczyła mi dzisiaj z ręki, jak przy drzwiczkach klatki pojawił się nasz "nowy" kot, "starego" też się boi, chociaż jest u nas dłużej niż ona .Przy następnym doszczurzaniu polecam szczurka od hodowcy zrzeszonego w SHSRP lub adopcję.
Jolka - Wto Sie 18, 2009 16:34
Mała wzięłam ze sklepu bo juz wystarczajaco byla tam poobijana i nie mialam serca zotawic ja tam na dluzej.Łapka coraz lepiej chociaż kuleje...Cały wieczor siedzialm przy niej i mówiłam także dziś wziela z reki jedzenie, może potrzebuje czasu...
Karolina1709 - Sob Sie 22, 2009 13:40
Jolka, mój szczur gdy go kupiłam, bał się wszystkiego. Jak wkładałam rękę do klatki to też stawał nieruchomo, a jak go wzięłam na rękę to były piski. Wydaje mi się, że zwierzak najzwyczajniej potrzebuje czasu. Mojemu przeszło kiedy zaczęłam go wypuszczać. Głaskałam go wtedy i mówiłam cichutkim tonem. Był tak wypuszczany kilka razy dziennie, aż pewnego dnia(równo po dwóch ciężkich tygodniach). Zaczął lizać mi rękę, sam się przytulał, biegał i się nie bał. Wychodził też sam z klatki. Może po prostu wystarczy uzbroić się w cierpliwość?
Antek - Pią Sie 28, 2009 20:58
Czy łatwo się oswaja 4-misięcznego szczurka? Jak to robić?
Anonymous - Pią Sie 28, 2009 21:32
Antek napisał/a: | Jak to robić? | masz dwadzieścia osiem stron jak to zrobić, zamiast pisać post przeczytaj temat, po to on jest.
Ava - Sob Wrz 12, 2009 20:58
Ok przeszłam wszystkie strony i niespotkałam się by ktokolwiek miał taki problem więc zapytam:
Dostaliśmy niedawno nowego malucha - o pochodzenie nie pytałam, ale to raczej miejscowy zoolog. Dołożyliśmy go do naszych chłopaków, łączenie trwało dosłownie minuty - jak marzenie.
Mały ma bardzo żywy charakter (jak to dzieciak ) i nie ma specjalnej ochoty siedzeć w jednym miejscu. Z klatki sam nie wyjdzie na rękę, ale jak jest poza nią to swobodnie kursuje między mną a Miśkiem po stole. Jest jeszcze na etapie potężnego kupkania, ale ilość się powoi zmniejsza .
Problem z nim polega na tym, że nie ma absolutnie niczego, co Loft traktowałby jak smakołyk. Próbowaliśmy wszystkiego z lodówki, każdego przysmaku, który smakuje starszym chłopakom, warzyw, owoców, nabiału, mięsa nawet. Nie weźmie niczego ani z ręki ani jak się zostawi mu w klatce. Jak się nagradza takiego szczura?
Oli - Sob Wrz 12, 2009 21:04
Ava napisał/a: | Jak się nagradza takiego szczura? | głaskaniem, drapaniem?
Myślę, że maluch po prostu nie wie, że to jest nagroda, że da się to zjeść. Najlepiej takie maluchy uczą się od dorosłych szczurów, więc może spróbuj nagradzać malucha w obecności dorosłych szczurów, by mały widział i czuł co smakuje starszym.
|
|
|