W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMICE - łączenie samic w różnym wieku
Nakasha - Śro Maj 06, 2009 12:22
Biała, to wszystko zależy od charakteru ogonków
Jeśli najstarsza szczurzyca nie będzie agresywna, nie będzie małej gnębić i gryźć do krwi, to powinno być ok 3-miesięczna samiczka już powinna umieć się obronić
Biała - Śro Maj 06, 2009 16:57
Tyle, że mi bardziej chodzi o starą szczurzyce Wiem może to moje wrodzone panikarstwo, ale boję się ze stara szczurzyca po stresie związanym z przyjęciem kolejnej członkini stada, moze się np. rozchorowac.
Ale moze to tylko moje przesadzanie, chciałam się tylko upewnic:)
Nakasha - Pią Maj 08, 2009 10:18
Z powodu stresu może jej najwyżej spaść odporność tydzień na vibowicie powinien pomóc a może być też tak, że szybko zaakceptuje koleżankę .
Tu nie ma reguły - to zależy od charakteru szczurków niektóre starsze samiczki się stresują i są agresywne, a inne nie
maris - Śro Maj 20, 2009 18:46
Mam do połączenia 2 szczurki (Kirę i Niunię) + 1 (Lori) z trzema moimi szczurkami.
Wczoraj zapoznawałam nową Lori kolejno z Claire, Juliet i na końcu z Charliem. Claire i Juliet od razu zaakcepkowały nową, nie było żadnych bójek, przepychanek, ciągnięcia za skórę. Charlie się nastroszył i poleciało trochę Lorikowego futerka. Mała jednak się nie stawiała z zębami i Charlie się uspokoił, więc nie było tak źle jak na pierwsze łączenie.
Dziś kolejne zapoznawanie mojej trójki z Lori. Wstępnie po ich reakcji myślę, że (po spotkaniach w wannie i na tapczanie) pojutrze, najdalej za 2 dni cała czwórka będzie mogła zostać w jednej klatce. Mam jednak do połączenia jeszcze Niunię i Kirę. Czy po połączeniu z Lori dać parę dni spokoju moim szczurkom i dopiero potem zacząć łączyć z nimi Kirę i Niunię? Czy 5 dni wystarczy? Dodam, że mi się nie spieszy, chcę, żeby wszystko przebiegło w komforcie dla szczurów.
Potem będę łączyć najpierw Kirę (bo to maluszek jeszcze) a na końcu Niunię, bo ma już ponad 6 miesięcy i może być większy problem, bo nigdy nie dołączałam dorosłego szczura do mojego stada. Liczę na to, że kiedy zapach Kiry zostanie zaakceptowany, to Niunię też łatwiej zaakceptują (jako, że jest w klatce z Kirą). Co o tym myślicie i jaki odstęp przed łączeniem z Kirą i Niunią zrobić?
Trochę może zamieszałam bo tu dużo sciurów i imion, ale mam nadzieję, że się połapiecie
Anonymous - Czw Maj 21, 2009 08:01
Moim osobistym zdaniem to Kire i Lori powinnas laczyc razem. To sa dwa maluchy wiec pojdzie gladko a razem bedzie im razniej. Jak juz stado zaakceptuje dwa maluchy (przy tym Kire spotykaj ciagle z mama czesto) jest duze prawdopodobienstwo, ze Kiry zapach zmiesza sie z Niuni i pojdzie latwiej jak szczury zobacza, ze kolezanka jest pozytywnie nastawiona do szczurzycy. Duzo zalezy od niuni, ktora chyba byla tylko z maluchami.
Marcik - Wto Cze 09, 2009 15:14
Ok, ok... ufff... dziewuszki przyjadą 19:45. Do dwóch ponad rocznych samic (w tym bardz-zła-alfa) dołączą dwa miesięczne szkraby. Czy to jest reguła, żeby najpierw połączyć nowe dziewczynki z uległą szczurą, czy może zacząć od alfy? Ah, klatka ta bezzapachowa jest, ale będzie służyła jako tymczasowy domek dla maluchów, w niej chyba łączyć nie będę miała jak, z wanny moje panny wyskakują, więc lipa. Mogę też włożyć je do prysznica, lub po prostu puścić po podłodze łazienki. I łączenie zacznę chyba od jutra, jak maleńkie odeśpią podróż i troszku się odstresują Czy może od razu?
maris - Wto Cze 09, 2009 18:17
Ja bym zaczekała do jutra i tak jak piszesz
Marcik napisał/a: | jak maleńkie odeśpią podróż i troszku się odstresują |
Marcik napisał/a: | Czy to jest reguła, żeby najpierw połączyć nowe dziewczynki z uległą szczurom, czy może zacząć od alfy? |
To nie jest reguła, niektórzy łączą od najspokojniejszego a niektórzy zaczynają od alfy. Ja należę do tej pierwszej grupy.
Marcik - Wto Cze 09, 2009 18:21
Off-Topic: | maris, już myślałam, ze nikt mi nie odpisze i miałam pw-ami męczyć |
No bo tak myślałam, że jak już będę miała z głowy alfę to nie mam się o co martwić, a np zapach nowego szczura na uległej samicy może wywołać jakąś frustrację, bądź potęgować agresję.... w każdym razie pewnie będę czesto na dniach tu klikać. Może nie będzie tak źle, w końcu to dzieci
maris - Wto Cze 09, 2009 19:51
Marcik napisał/a: | np zapach nowego szczura na uległej samicy może wywołać jakąś frustrację, bądź potęgować agresję.... |
Hmm... nie pomyślałam o tym.
A to nie jest tak, że się przyzwyczajają do zapachu czując go wokół? No bo np. wymienia się szmatki.
Marcik - Wto Cze 09, 2009 20:24
Nie wiem maris, dlatego tu pytam, moje słonka siedzą już u mnie w swetrze Może ktoś wypowie się z większym doświadczeniem?
Devona - Wto Cze 09, 2009 20:26
Marcik napisał/a: | Czy to jest reguła, żeby najpierw połączyć nowe dziewczynki z uległą szczurom, czy może zacząć od alfy? | Ja łączę nowe szczurki z wszystkim "starymi" od razu. Łączenie samic przebiega zazwyczaj bezproblemowo, więc niepotrzebnie tak się stresujesz . Marcik napisał/a: | a np zapach nowego szczura na uległej samicy może wywołać jakąś frustrację, bądź potęgować agresję.... | Nie wiem, skąd taka teoria? maris napisał/a: | No bo np. wymienia się szmatki. | To jest dobra metoda przy łączeniu dwóch stad, a tak będzie u Ciebie. Przez kilka dni wymieniaj szmatki między klatkami, potem spotkanie na neutralnym gruncie. Jeśli nic się nie będzie działo, to można wrzucić do jednej klatki, dokładnie wymytej i po zmianie wystroju.
Będzie ok, zobaczysz .
Marcik - Wto Cze 09, 2009 20:36
Devona, stresuje się, bo wiem jak moja alfa gryzła moją tymczasowiczkę Zrobię tak jak tutaj wszyscy mówicie, będzie dobrze.
Off-Topic: | Mamuniu jakie one są piękne... aaa!!! |
maris - Śro Cze 10, 2009 10:14
Devona napisał/a: |
maris napisał/a:
No bo np. wymienia się szmatki.
To jest dobra metoda przy łączeniu dwóch stad, a tak będzie u Ciebie. Przez kilka dni wymieniaj szmatki między klatkami, potem spotkanie na neutralnym gruncie. Jeśli nic się nie będzie działo, to można wrzucić do jednej klatki, dokładnie wymytej i po zmianie wystroju.
Będzie ok, zobaczysz. |
No, wymieniam szmatki, wymieniam Spotykają się też na neutralu. Są małe zgrzyty między samiczkami, więc jeszcze parę dni i potem do klatki. Chcę też dać Charliemu czas na przyzwyczajenie się.
Devona - Śro Cze 10, 2009 13:44
maris napisał/a: | Są małe zgrzyty między samiczkami, więc jeszcze parę dni i potem do klatki. Chcę też dać Charliemu czas na przyzwyczajenie się. | Każdy najlepiej zna swoje szczury, u mnie w przypadku samic i kastrata wystarczyło kilka godzin na neutralu, resztę spraw szczury załatwiały między sobą już w klatce . Przy bardziej opornych i piskliwych nowych samicach zamykałam szczurki w transporterze.
Marcik - Czw Cze 11, 2009 20:08
Hej moje cudne znawczynie, jeśli na terenie neutralnym nie ma zgrzytów, a już na terenie starszyzny (ale nie w klatce) są zgrzyty to: Puścić na dłużej na neutralu czy puścić na wybieg na terenie starszyzny? Dużym terenie, całego pokoju gdzie mogą się rozejść na cztery strony? Rozum podpowiada, że na małym neutralnym terenie, ale napewno?
edit:/ a może wsadzić do mojej bluzy we czwórkę?
|
|
|