Archiwum - Psiaki vol. V
satanka666 - Czw Maj 07, 2009 10:31
yoshi napisał/a: | Toudi ma teraz 2 mies, a wet powiedział że za 4 już można go kastrować, więc od 6 miesiąca |
aaa no to tak jak u nas
niby na cenniku lecznicy jest napisane, że kastracja od 100-250zł... ale nie wiem od czego to zależy
Dili ma 4 miesiące.
agacia - Czw Maj 07, 2009 12:47
Pewnie od wielkosci psa.
pituophis - Czw Maj 07, 2009 15:43
Fauka, czy byly jakies PSPP, xolo czy inne ciekawsze pierwotne?
Anonymous - Czw Maj 07, 2009 19:37
czy ten film jest dostępny z polskimi napisami?
Fauka - Czw Maj 07, 2009 21:25
pituophis, szczerze to nic takiego ciekawego nie widziałam, wystawa była mało udana i wypelnialy ją owczarki, labki i yorki czyli sandard a z pewnością bym sfotografowała pierwotne. Piwrwszego dnia byłam późno bo po 13 więc mogły się zwinąć ale drugiego dnia nic nie było.
[ Dodano: Czw Maj 07, 2009 21:41 ]
Angels jest na głownej www.psy.onet.pl
Oli - Czw Maj 07, 2009 23:15
agacia napisał/a: | Pewnie od wielkosci psa. | bo wielkość psa uzależnia ilość zużytych materiałów do operacji (nici, gazy, pole operacyjne itp.)
satanka666 - Pią Maj 08, 2009 08:24
Oli napisał/a: | agacia napisał/a:
Pewnie od wielkosci psa.
bo wielkość psa uzależnia ilość zużytych materiałów do operacji (nici, gazy, pole operacyjne itp.) |
a no właśnie nie pomyślałam
yoshi - Sob Maj 09, 2009 14:22
trochę mojego czorcika
Tess - Sob Maj 09, 2009 16:26
yoshi, zawsze się rozpływam jak go widzę. Przez Ciebie jeszcze bardziej chce mi się szczeniaka niż zwykle, zła kobieto.
yoshi - Sob Maj 09, 2009 23:49
bo on chyba cos w sobie ma jutro jak sie uda dam foteczki ze spotkania z boksereczka, mam nadzieje ze sie polubia
agacia - Nie Maj 10, 2009 14:43
Jak nie przepadam za pregowanymi psami tak Toudi mi sie podoba bardzo
Fauka - Nie Maj 10, 2009 20:48
Lary zyskał stronę internetową - http://lary.boo.pl/ - zapraszam!
Anouk - Nie Maj 10, 2009 20:52
Fauka, świetna jest
Off-Topic: | Swoją drogą, masz przeogromny talent do robienia stron do strony graficznej |
yoshi - Nie Maj 10, 2009 23:10
Fauka, super stronka! Bardzo mi sie podoba Dynialu ma racje ze bardzo fajna graficznie
agacia napisał/a: | Jak nie przepadam za pregowanymi psami tak Toudi mi sie podoba bardzo |
bo on ma dość ciekawe pręgi ;p jedną to prawie białą. Ja w sumie też za pręgusami nie przepadam, choc to zalezy bo u bokserow czy dogow sa ok ;p ale np. u bulli, to ostatnie umaszczenie w moim rankingu
a o to Toudi, i jego pierwsza kolezanka Cheri Na początku był przestraszony, ale pannicy udało się go zachęcić do zabawy i zaczeło się szaleństwo, niestety krótkie bo zaczeło grzmić... no ale...
Fea - Pon Maj 11, 2009 17:11
Halo Wrocław, behawiorysta potrzebny od zaraz. Nie mogę nic znaleźć. Będę wdzięczna za wszelkie namiary.
edyta// mam to - http://weterynarz.med.pl/...erapia_zachowan czy ktoś zna?
//edyta raz jeszcze. Konia z rzędem temu, kto rozwiąże nasz problem, bo przyznam, że ja sama jestem podłamana i kompletnie nie mam pomysłu. Mój pies uznał, że skrócenie smyczy to sygnał do ataku. Ilekroć w pobliżu pojawia się jakiś pies, a w mojej okolicy masa lata luzem, to od razu ściągam Juranda, bo wiem, że zaraz będzie napad furii i chcę go mieć jak najbliżej, żeby zminimalizować rydzyko starcia. Furia oczywiście następuje tak czy inaczej, Jur się wścieka, rzuca do gryzienia i wrzeszczy, ale przynajmniej mogę go złapać i względnie opanować albo przynajmniej przytrzymać do czasu, aż mu nie opadną emocje.
No i tak się wesoło składa, że idąc z psem mijam rozmaitych przechodniów. Jest to nieuniknione i musiałabym chyba fruwać albo zasuwać kanałami, żeby ich nie spotykać. Zdarza się, że trafia się małe dziecko albo starszy człowiek, Jurand zainteresowany od razu pcha się z nosem i wtedy też muszę go ściągać, bo jasne jest dla mnie, że nie każdy życzy sobie kontaktu z moim psem. A od pewnego czasu widzę, że Jurand po skróceniu smyczy od razu sztywnieje i reaguje tak, jakby za chwilę miał zaatakować. Parę razy zdarzyło mu się szczeknąć na przechodnia, ludzie się boją, ja też i dodatkowo pierońsko mi wstyd. Boję się, że zaszczepiam w psie agresję wobec ludzi, a tego już chyba bym nie zniosła, bo i tak z agresją wobec psów mamy spory problem. A bez skracania smyczy nie ma co z nim w ogóle łazić, bo to czasem konieczne.
Zawsze byłam przeciwna kolczatce, a teraz sama już nie wiem, czy tego badziewia nie kupić, bo nie wyrabiamy. Z drugiej strony Jurand zapamiętuje się w agresji na tyle silnie, że nie zwraca uwagi na żadne bodźce i może nieźle się poharatać. Boję się o niego. Halti odpada, za słabe przy tym furiacie, poza tym on bezwarunkowo musi mieć kaganiec. A tak w ogóle kaganiec na niego nie działa, tzn. nie sprawia, że pies jest mniej agresywny czy coś. Rzuca się do mordowania tak samo, jak bez. A w domu jest to przekochane, dobre zwierzę i już mi się beczeć od tego wszystkiego chce.
|
|
|