Archiwum - Psiaki XIII
yoshi - Pią Lut 03, 2012 16:44
Ja Toudiemu ubieram buty, ze względu na sól, znajoma która oglądała program mówiła że psia łapa podobnie jest zbudowana do łapy niedźwiedzia polarnego, więc psom w łapki nie powinno być zimno. A ich podnoszenie świadczy bardziej o działaniu soli niż zimna.
Co do ubierania, hmmm zastanawiam się nad tym... bardziej zależy mi żeby był chronił dobrze przed zimnym wiatrem, bo ten zimny wiatr dobija i mnie i jego
satanka666 - Pią Lut 03, 2012 16:48
nie wiem czy to ma związek, ale jak Dilskiego w tamtym roku ubierałam to co chwile był chory
teraz nie ubieram, bo on w ogóle w taki mróz nie chce chodzić. 20min to max, a jak zamarzną dwie łapy to jest panika i musi być reanimacja ;p
Oli - Pią Lut 03, 2012 16:53
yoshi napisał/a: | psia łapa podobnie jest zbudowana do łapy niedźwiedzia polarnego, więc psom w łapki nie powinno być zimno | jeśli żyłyby jak polarne miśki to może i nie, ale nie zapominajmy, że większość czasu spędzają w mieszkaniu, gdzie jest ok 20 st., a jak wychodzą na mróz -20 to różnica temperatur jest aż 40 stopni, to jest strasznie dużo. jak mróz jest to łapy mogą przymarzać do podłoża, bo ciepłe rozpuszczają śnieg, a mróz od razu to ścina. dlatego ważne jest smarowanie wazeliną, bo ona nie przepuszcza wody do wnętrza opuszek i tym samym mróz nie szczypie w opuszki łap. z tego samego powodu dzieciom się buzie smaruje sami też możemy się smarować przed wyjściem jeśli nas szczypie skóra twarzy na mrozie.
Anonymous - Pią Lut 03, 2012 16:54
Oli napisał/a: | odkąd posiadałam jamnika | a my właśnie tylko jamniki ubieraliśmy, bo wydaje mi się, ze tym najniższym psom jest o wiele zimniej w brzuch niż wyższym i na długich łapach.
Dla mnie ubieranie jest dość kontrowersyjną sprawą, ale z drugiej strony jak jest -16 czy więcej to naprawdę ciężko mi psa nie wspomóc choć trochę, choć zawsze się jednak waham...
PALATINA - Pią Lut 03, 2012 16:57
Ja bym chętnie ubierała psy, ale moje nie potrzebują.
Ninek - Pią Lut 03, 2012 17:04
Ja sie zastanawiam, czy Majce od nowa nie sprawić jakiegoś cienkiego ubranka. Miała kiedyś i dużo lepiej było. Dało sie chociaż kawałek przejść, bo przecież załatwić sie musi, a ją siłą trzeba wlec
Ale w łapki marznie bardzo. Wazelina nie bardzo pomaga a ona strasznie nie lubi smarowania. No i u nas marznięcie w łapy to nie sól, nie przymarzanie, itp bo u nas śniegu nie ma ani grama.
Szura - Pią Lut 03, 2012 17:10
Tonic był ubierany jak do mnie trafił , ale tylko, jak się trząsł (brałam ubranko w kieszeń i w razie potrzeby wkładałam), no ale nie dziwne, bo był wychudzony i nieprzyzwyczajony. Teraz mu włos na zimę zapuszczałam, obserwuję uważnie, ale ani się nie trzęsie, ani łapki nie marzną - jedynie tę powypadkową bardziej oszczędza, ale to mu się zdarza jak jest chłodno/wilgotno, więc norma.
babyduck - Pią Lut 03, 2012 17:21
Negra bardzo dobrze znosi mrozy, uwielbia wskakiwać w zaspy śniegu i bardzo chętnie wychodzi na dwór. Ale sól robi swoje i niestety po kilku minutach unosi łapy.
Oli - Pią Lut 03, 2012 17:23
Ninek napisał/a: | No i u nas marznięcie w łapy to nie sól, nie przymarzanie, itp bo u nas śniegu nie ma ani grama. | ale mróz jest? jeśli tak, to psie opuszki marzną tak samo jak nasze nosy, brody, czy policzki wychodząc z ciepła mamy rozszerzone połączenia między komórkami skóry, a mróz zamraża wodę, która też się znajduje w skórze
Ninek - Pią Lut 03, 2012 17:42
Oli, chodziło mi o to, że to kwestia tego, że pies marznie (bo ktoś pisał, że nie powinien), a unoszenie łap nie jest spowodowane innymi czynnikami
Anonymous - Pią Lut 03, 2012 17:44
Oli napisał/a: | mróz zamraża wodę, która też się znajduje w skórze | i która się rozszerza i dlatego to boli.
babyduck - Pią Lut 03, 2012 17:50
Viss napisał/a: | Oli napisał/a: | mróz zamraża wodę, która też się znajduje w skórze | i która się rozszerza i dlatego to boli. | Tak. I to dość szybko - przynajmniej w przypadku Negry.
Anonymous - Pią Lut 03, 2012 17:58
Naszym jamnikom tez strasznie szybko wysiadały łapy, trzeba było rozgrzewać, żeby gdzieś dojść, ale to działa na b. krótką metę i potrafi pogorszy w sumie sprawę. Dlatego wazelina jest super i bardzo polecam nie tylko na sól.
A buty psy chcą w ogóle nosić?
PALATINA - Pią Lut 03, 2012 18:34
Viss napisał/a: | A buty psy chcą w ogóle nosić? |
A mają wybór? Jagna chodzi w butach bez problemu, choć na początku jej się nie podobały.
Ale lepsze to niż rany od soli między opuszkami (robią jej się w szybkim tempie, mimo smarowania).
Oli - Pią Lut 03, 2012 18:35
Ninek napisał/a: | chodziło mi o to, że to kwestia tego, że pies marznie (bo ktoś pisał, że nie powinien) | dokładnie, jak i ja pisałam - gdyby mieszkał non stop na dworze lub różnice temperatur byłyby mniejsze to wtedy ta zasada ma prawo działać
Viss napisał/a: | tez strasznie szybko wysiadały łapy, trzeba było rozgrzewać, żeby gdzieś dojść, ale to działa na b. krótką metę i potrafi pogorszy w sumie sprawę. | dlatego osobiście uważam, że lepsze są krótsze spacery i nawet kubraczki niewiele dadzą jak łapy marzną. z resztą nawet dla dobrze znoszących mrozy psów długie spacery teraz nie są wskazane, bo jak żyją w domu to za każdym razem wychodząc przeżywają szok termiczny, a w szczególności ich płuca i o kaszel czy zapalenie nie trudno. Na takim mrozie każdy bardzo szybko się wychładza, obojętnie jak jest ubrany i zabezpieczony. Ja jak widzę, że któryś z psów marznie to biegamy, szalejemy i w ten sposób wszyscy się rozgrzewamy, ale to też nie jest dobre przy mroźnym powietrzu, więc robię tak tylko na spacerach kiedy jest słońce. Teraz to wielki spacerowicz Duszek po zachodzi nie chce chodzić i chętnie po załatwieniu wszelkich potrzeb szybko wraca do domu. Jest niewybiegany i trochę przez to nieznośny, ale musimy się po prostu uzbroić w cierpliwość i poczekać do cieplejszych dni.
Viss napisał/a: | A buty psy chcą w ogóle nosić? | ja nie próbowałam nigdy, ale nie sądzę by którykolwiek z moich psów chciał w tym chodzić. no i kwestia jakie to są buty, bo gumowe na takim mrozie zrobią się sztywne i niewygodne, a materiałowe i tak będą przymarzać. Poza tym, czy są jakieś ocieplane? z butami jest jak z kagańcem - trzeba nauczyć i przyzwyczaić psa do chodzenia w tym.
|
|
|