To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. IV

L. - Czw Sty 05, 2012 17:30

Nie trzeba zmieniać karmy po kastracji. Tutaj chodzi o to, że po kastracji troche wzrasta apetyt kota, a jednocześnie maleje zapotrzebowanie organizmu na kalorie (energie).
Wiec jeśli po kastracji kot dostając takie same dawki jak przed i zacznie gwałtowanie tyć to wystarczy zmniejszyć racje żywieniową :wink:

mata - Czw Sty 05, 2012 17:33

super, to ja się nie będę wygłupiać z buleniem za Royala weterynaryjnego. jakby miały rzeczywiście jakieś problemy zdrowotne, to jasne, że nie zamierzam oszczędzać, ale skoro nie mają, to bez sensu mi się wydaje.

Salem jeszcze chodzi jak pijany zając... i strasznie dużo śpi. ale za to próbował się już dobierać do karmy.

a Hexie kupiłam drobny żwirek betonitowy i zobaczymy, czy ta zmiana przypadnie jej do gustu.

Devona - Czw Sty 05, 2012 20:24

Tak wracając jeszcze do żwirków, to z drewnianych zbrylających polecam Porta Pine, jest drogi, ale jakość naprawdę powalająca. Ja używam Cat's Best Eco Plus, bo dużo mniej kosztuje i dla mnie jest ok, koty też nie narzekają. Tego drugiego dostałam kiedyś w prezencie od zooplusa i trzeba przyznać, że bez porównania z innymi.

/edit
Zmieniłam nazwę żwirku, bo go pomyliłam z karmą w puszkach :roll: ;) .

klauduska - Czw Sty 05, 2012 20:41

Właśnie przed chwilą oficjalnie się dokociłam :serducho: :serducho: :mrgreen: :mrgreen: Podpisałam umowę adopcyjną Soci i już nie ma odwrotu :twisted: ;)

no i przyjechały do mnie dwie tymczaski:
Katrina (już po sterylce; 4,5 msca):

Bambina (ok 4 mscy):
ładniejszej fotki jeszcze nie mam, bo ona jeszcze dzikuska. ale ma jedne z najpiękniejszych oczu kocich, jakie widziałam :serducho:

może ktoś chce się dokocić :twisted: ?

L. - Czw Sty 05, 2012 20:53

to pierwsze jest cuuudne :serducho:
nezu - Czw Sty 05, 2012 20:55

mmm...bura szylkreeecia :serducho: :serducho: :serducho:
mata - Czw Sty 05, 2012 21:01

klauduska, jaaaakie fajne! cudne są :serducho: kciukam za domki, my już niestety zakoceni, Błażej by mnie rozstrzelał za jeszcze jednego kota ;)

a ja wam powiem, że korzystając z refleksu szachisty Salema po narkozie obcięłam mu dziś na spokojnie pazury i wyczesałam go porządnie - po raz pierwszy i pewnie ostatni mi się ta sztuka z furminatorem udała, bo mimo, że jest wciąż śnięty i tak się buntował. za to Hexa wprawiła mnie w osłupienie - myślałam, że nie da się wyczesać jak i Salem normalnie, a tymczasem... kota mi się rozłożyła pod szczotą i zaczęła mruczeć na całego :mrgreen: ona jest po prostu nieziemska ;)

inna sprawa, że z Salema wyczesałam jakieś dwie tony futra, a z Hexy tyle co nic... mam wrażenie, że jej matka puściła się z jakimś a la rasowym kocurem o innej niż standardowa sierści, bo naprawdę - takiego kociego futra nigdy wcześniej nie macałam. Salem ma dłuższą sierść niż ona, a on jest najbardziej typowym z typowych dachowcem. zdjęcia wcale tego nie oddają, ale wydaje mi się, że Hex ma sporo krótsze futerko, które jest zupełnie inne w dotyku :serducho:

ej, Salem był wybudzony z narkozy o 11, a do tej pory łazi jak paralityk i przespał prawie cały dzień - kiedy mogę się spodziewać, że dojdzie do siebie?

klauduska - Czw Sty 05, 2012 21:05

POLECAM kastracje kotek w Boliłapce!
kociczka wczoraj wykastrowana, latała już wczoraj po drapakach. dzisiaj w ogóle po niej nie widać, że była wczoraj ciachana, a nacięcie minimalne!
Katrina szaleje na całego, choć może dzięki temu zrzuci trochę wagi :twisted:
piękna jest po prostu :serducho:

nezu - Czw Sty 05, 2012 21:06

Z tym różnie bywa, ale jutro powinien już zachowywać się normalnie. ;)
Jak prześpi noc, to zmetabolizuje resztę narkozy.

mata - Czw Sty 05, 2012 21:22

nez, dzięki :)

moje futrzątka :mrgreen: :serducho:

Bel - Czw Sty 05, 2012 22:54

klauduska, kiedyś byłam w Boliłapce. Nie dość, że drogo jak jasna cholera to wet buc. Coś się zmieniło?
Alexis - Czw Sty 05, 2012 22:59

o bosz jakie małe cuda :serducho: a ja jeszcze nie mogę kotaaa ;(
klauduska - Czw Sty 05, 2012 23:52

Bel, Boliłapka to klinika mojej fundacji z którą współpracuję. zawsze tam chodzę. wet jeden taki potrafi czasem bywać, ale przez to, że leczy mnóstwo kotów fundacyjnych, to wiedzę i praktykę ma ogromną. ja tam nie uważam, że tam jest drogo..
drożej jest w innych klinikach, które znam.

Alexis, zawsze możesz je adoptować i już mieć :twisted: ;)

Oli - Pią Sty 06, 2012 01:28

jaka Katrina jest boska!!! :serducho:
Oli - Pią Sty 06, 2012 01:30

mata, ależ Salem się wykręca :D tylko uwaga na paprotkę żeby Wam kociaki nie zjadły jej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group