Archiwum - Psiaki vol.VII
Asaurus - Sob Sty 23, 2010 12:38
http://www.youtube.com/watch?v=rYtoDF0wcPE
Oli - Sob Sty 23, 2010 14:35
Fuuuuuu
Anonymous - Sob Sty 23, 2010 14:47
Eeee tam fuuu od razu
Mam pytanie - co myślicie o kastracji przed pierwszą cieczką? Bo w sumie chciałabym wykastrować Ritę, często jeżdżę do domu, a jak akurat się jej zdarzy cieczka, to jej nie upilnuję przed Yuczasem, bo nie mam jak. Chcę zrobić tutaj http://www.wet.pl/strona.php?p=61 . Byłam już tam, klinika jest ogólnie polecana. Tylko sama już nie wiem, naczytałam się dogomanii i mam dylemat
Oli - Sob Sty 23, 2010 15:01
Ren napisał/a: | naczytałam się dogomanii | hm, to akurat nie jest chyba najwiarygodniejsze źródło.
Powiem Ci tak - są zwolennicy kastracji przed pierwszą cieczką i po pierwszej cieczce, bo oba terminy mają swoje plusy i minusy. Podstawa to rozwój organizmu i ryzyko powstania nowotworów sutka. Przed pierwszą cieczką masz większe ryzyko niedostatecznego rozwoju organizmu, ale za to tylko 0,5 % szans na pojawienie się nowotworów. Po pierwszej cieczce masz 8% szans na nowotwory, ale za to pies będzie dojrzały. Z tą dojrzałością to różnie bywa, więc nie powinno się nią tak bardzo sugerować.
Ren napisał/a: | Eeee tam fuuu od razu | dla mnie jest to obrzydliwe i nigdy bym psu nie pozwoliła na lizanie mnie po ustach... No ale jak ktoś lubi jak piesek liżący swój tyłek itp. rzeczy mu smaczek przekazuje to smacznego tylko życzę.
AngelsDream - Sob Sty 23, 2010 15:01
Oli, nikomu nie każę tego próbować. To końcówka dyskusji z Baajem, więc nie dziwne, że pies podsumował sytuację właśnie tak. Wolę jego, niż niektórych ludzi na ulicy - on przynajmniej jest zdrowy i odrobaczony i ma czyste zęby.
Ren, ja bym się jednak bała kłopotów z nietrzymaniem moczu, ale już dane liczbowe są tak różne, że sama nie wiem, czy to faktycznie ma znaczenie, kiedy wykonuje się zabieg. Na dogo jest dziewczyna, której suka ma mocne komplikacje hormonalne po kastracji i użytkowniczka zdecydowanie odradza zabieg, jeśli nie jest on konieczny. Zmierzam do tego, że na opinie na dogo trzeba bardzo uważać i traktować je z dużym dystansem.
Anonymous - Sob Sty 23, 2010 15:12
Oli napisał/a: | Z tą dojrzałością to różnie bywa, więc nie powinno się nią tak bardzo sugerować. |
A mogłabyś rozwinąć? Bo gdzieś na dogo przeczytałam, że jak się wykastruje suke przed pierwszą cieczką to jej zostaje mózg szczeniaka
Oli - Sob Sty 23, 2010 15:35
Oj Renka, Renka, dziel info na dogo przez dwa, dobrze. To naprawdę nie powinno być źródłem rzetelnej wiedzy. Akurat co do dojrzałości, to tu chodzi o fizyczną, a nie psychiczną. Ja mam na oko 6 letniego psa, który ma mózg zrobiony z trocin i zachowuje się jak niespełna roczny szczyl, a jest pełnojajeczny.
AngelsDream - Sob Sty 23, 2010 15:38
Oli napisał/a: | Oj Renka, Renka, dziel info na dogo przez dwa, dobrze. |
A czasem przez dziesięć i dwadzieścia. Pamiętam, że napisała do mnie właścicielka półwnętra z zapytaniem, czy wiem coś o tym, że wnętry bywają bardziej agresywne i pobudliwe. W efekcie tego, co jej napisałam, prawie zostałam obwołana sadystką, ponieważ postanowiłam, że wytnę psu oba jądra, znając konsekwencje. Kompletnie nie rozumiem osób, które zostawiają psu jedno jądro i przyznam, że śmierdzi mi to trochę dogo-miłosierdziem.
sachma - Sob Sty 23, 2010 18:53
w jakim wieku szczeniak już powinien łapać że nie robi się w domu? w ogóle jak długo wasze szczyle lały w domu?
Anonymous - Sob Sty 23, 2010 20:29
a nie powinnaś już przywieźć wyedukowanego w tej kwestii?
a co do tej tresury, to miałam na myśli nagradzanie działania, a nie wykoniania komendy. czytałam, że tak się nie powinno robić, nagradzać tylko jak pies zrobi to co chcemy, bo inaczej to my robimy to co chce pies. sama przez bezmyślność doprowadziłam do tego, że mój pies na widok smaka o nic nie proszony prosił, turlał się i zdychał, nie było mowy, żeby którąś komendę wykonał po mojej prośbie. bo on chce już, zaraz, teraz.
no i co do tego zestawu gestów przy komendach, jesteś pewna, że to dobry pomysł? moim zdaniem komendy, przynajmniej te pożyteczne powinny być jasne i proste, tak, żeby pies wykonywał je nie tylko na moją prośbę. żeby nie było takiej sytuacji, że nie wiem, nie mogę iść z nim do weta, a nikogo innego nie posłucha.
babyduck - Sob Sty 23, 2010 20:36
agu, dlaczego, skoro jest kwarantanna? Bo rozumiem, że mowa o dwumiesięcznym szczonku.
sachma - Sob Sty 23, 2010 20:37
agu, nie słyszałam jeszcze żeby ktoś kupił 7tyg szczenie i ono nie załatwiało się w domu... dlatego zakładam że jednak nie, to nie to samo co kot
satanka666 - Sob Sty 23, 2010 20:41
nasz przestał chyba jakoś koło 4/5 miesiąca (albo pół roku )
ale on miał 'kwarantanne', a później nie zawsze nam się chciało z 4 piętra co pół h zlatywać na siku. więc pewnie wcześniej się da
Anonymous - Sob Sty 23, 2010 20:45
wujek kupował onka 2 lata temu i on był nauczony już, że robi się poza domem, myślałam, że to wszystkie tak. mój też już umiał, ale to było ponad 10 lat temu, wtedy nawet nie znałam słowa kwarantanna.
satanka666 - Sob Sty 23, 2010 20:50
często jest, że szczeniory 'wstępnie nauczone czystości', ale co to znaczy, to nie wiem. może to, że robią np. na gazetę... a z gazety do wyjścia to chyba łatwiej
|
|
|