To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. IV

Dory - Pią Sty 16, 2009 21:05

Sat, ja się nie zgadzam ;( !!!
To jest przyczynianie się do okrucieństwa ;( Dzisiaj byłam jako wolontariusz na SGGW właśnie u bokserów z fundacji BwP. Gdybyś zobaczyła, jak cierpią, nie mówiłabyś tak.
Proszę, oto forum... szukaj, pytaj, czekaj!! Po świętach ludzie wyrzucają szczeniaki... jakiś czas temu był 5-tygodniowy bokserek z gilem... od razu znalazł dom.
http://www.fundacjabokserywpotrzebie.fora.pl/

[ Dodano: Pią Sty 16, 2009 21:25 ]
Proszę, a to temat mojej Baby
http://www.dogomania.pl/f...wym-domu-24517/
Możesz patrzeć na coś takiego :evil: ?!
Nie wolno brać zwierząt od pseudohodowcy - właśnie tak cierpi większość!!! Tylko jeśli nie będzie popytu, nie będą mnożyć!
Pomyślcie o tym ;( Pomyślcie o wszystkich boksiach - starych i młodych - trzęsących się z zimna, strachu i smutku w schroniskach lub u tych bydlaków ;(
Błagam Sat, tak Cię lubię :( Pomogę Wam znaleźć małego boksia... tyle z nich potrzebuje miłości.

Mangusta - Pią Sty 16, 2009 21:28

Wstyd.

Satan, nie poznaję Cię :? jak można w ogóle tak robić, jednocześnie walcząc szumnie o nie branie szczurów z zoologów. przecież w schroniskach nie ma tylko dorosłych psów, jest mnóstwo szczeniąt, wystarczyłoby pójść zobaczyć, poszukać a nie iść na łatwiznę i chłopowe "ja chcę".

miłość odmienia, szkoda że nie zawsze na lepsze :evil:

AngelsDream - Pią Sty 16, 2009 21:36

Ja myślę, że satance nie jest łatwo - ja umiałąbym w takiej sytuacji postawić wszystko na ostrzu noża, ale ja wiem. Satan [bez obrazy] jest młodziutka, zafascynowana, chłop będzie psa utrzymywał i ją pewnie w jakims stopniu też, to się wydaje, że tylko on ma prawo do decyzji. Ja bym szczeniaka za koszt szczepień nie kupiła. Nigdy. Za Celara dałam 50 złotych, w tamtej chwili resztę pieniądzy wolałam mieć przy sobie, gdyby były potrzebne. Podliczyliśmy całkowity koszt przygarnięcia/adopcji czarnego diabła, to 200 złotych nie licząc jedzenia. Tylko to, co było konieczne na już, po schronisku.
Fauka - Pią Sty 16, 2009 21:38

http://www.goldenretrieve...idzew,3955.html w Łodzi błąka się golden, kocham te psy, złapałabym, pojechałabym szukać ale co dalej? nie ma tymczasu :(
satanka666 - Pią Sty 16, 2009 22:16

to co? mam zmienić chłopaka bo nie chce adoptować bidy?
dzięki za rady ;)

Mangusta - Pią Sty 16, 2009 22:26

satanka666, wiesz, ja się ma faceta to nie rezygnuje się z własnego zdania :| związek to kompromisy a nie wieczne poświęcenie jednego względem widzimisię drugiego.
H. - Pią Sty 16, 2009 22:31

Bardzo proszę o prowadzenie tutaj rozmów na temat psów, kwestie związków poruszamy w innym temacie.
satanka666 - Pią Sty 16, 2009 22:32

Off-Topic:
ale to ja idę mieszkać do niego, to jego mieszkanie, jego pieniądze... on chce takiego psa, to takiego będzie miał

Fauka - Pią Sty 16, 2009 22:33

satanka666, ale ty też będziesz mieszkac z tym psem pod jednym dachem, powinnaś mieć też coś do powiedzenia bo nie wierzę że nie będziesz się nim zajmować. Pies to nie 2-3 lata, to 16 lat opieki i za jakiś czas ty pewnie też będziesz łożyć na jego utrzymanie.
satanka666 - Pią Sty 16, 2009 22:38

Fauka napisał/a:
Pies to nie 2-3 lata, to 16 lat opieki

ale my to wiemy :roll:
Fauka napisał/a:
za jakiś czas ty pewnie też będziesz łożyć na jego utrzymanie.

nie wiem co będzie za jakiś czas.

Anonymous - Pią Sty 16, 2009 22:42

jej no. to nie powinno być na zasadzie "płacę - wymagam, a ty się dostosuj".
zwłaszcza przy wyborze zwierzęcia na połowę swojego życia. no chyba, że to wasza wspólna decyzja, tylko nie wypada się przyznać..
ja rozumiem miłość od pierwszego wejrzenia, każdy chyba takie coś przeszedł. trudno pomyśleć " no dobra, olać go, znajdę, takiego, który bardziej zasłużył, ten niech zdechnie gdziekolwiek". to by było okrutne. bo to nie jest tak, że powinniście zmienić decyzje. powinniście w ogóle takiej nie podejmować. teraz już trudno.

satanka666 - Pią Sty 16, 2009 22:59

wspólną decyzją było to, że będzie bokser i było to już dawno dawno temu.
jeśli wspólną decyzją jest to, że mi to zwisa i powiewa skąd ten pies jest, to okej.
znaczy nie tak, że mnie to nie interesuje kompletnie, bo wiemy jakie warunki mają te maluchy, wypytaliśmy jaki charakter mają rodzice, mamy kontakt z właścicielami itp.

aga napisał/a:
tylko nie wypada się przyznać..

jeśli sama bym go wybrała, to czemu bym miała o tym nie napisać?
zwisało by mi i powiewało co na ten temat myślicie ;]
napisałam, bo cieszę się, że będziemy mieć psa...
nie ważne, czy miałby rodowód, czy go nie ma, będzie kochany tak samo.

ja myślę, że chłop się po prostu nie chcę przygarnąć psa ze schroniska, czy bidy z ulicy, bo boi się, że sobie nie poradzi/my z wychowaniem.
tak wiem... biorąc szczeniaka z 'pseudohodowli' też nie wiemy co z niego wyrośnie, ale wiemy, że był wychowywany w domu, w dobrych warunkach, ma szczepienia, jest zdrowy i pod stałą opieką weterynarza. Mamy zdjęcia i opisy. W każdej chwili możemy jechać i wszystko sprawdzić.

a post Dory trochę mnie zniesmaczył, poczułam się jak bydlak bez serca, bo przecież tyle piesków w schroniskach, tyle bid, a ja biorę akurat tego...
Niestety nie mogę przygarnąć wszystkich, a co poradzę na to, że chłop bidy nie chcę?

Cóż, jesteśmy z chłopem dwa bydlaki bez serca, przeżyjemy ;)

sachma - Pią Sty 16, 2009 23:03

satanka666 napisał/a:
poczułam się jak bydlak bez serca

dobrze sie poczułaś - bo wspierasz pseudohodowle. byłaś widziałaś? radze wpaść bez uprzedzenia (zadzwonić dopiero jak będziecie na miejscu) - tylko wtedy poznasz prawdę, bo wszystko ładnie pięknie - co to za kłopot tydzień wcześniej przenieść psy do domu i je wykąpać, podkarmić, a po wizycie znów do komórki..

satanka666 - Pią Sty 16, 2009 23:04

dziękuję ;]
Mangusta - Pią Sty 16, 2009 23:09

satanka666 napisał/a:
a co poradzę na to, że chłop bidy nie chcę?
eee, przetłumaczysz? to takie trudne? nawet największy głąb płci męskiej jest w stanie skojarzyć kilka podstawowych informacji, a empatię to chyba każdy posiada, w mniejszym lub większym stopniu.
Off-Topic:

idziesz na łatwiznę i zachowujesz się jakby od kiedy zamieszkacie razem on był panem i władcą... przepraszam że to mówię, ale przypominają mi się te wszystkie Twoje posty kiedy to mówiłaś jak matki facet Cię bił a ona krzyczała że go kocha i go nie wyrzuci...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group