To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2008 - Miot R Rat`s Troop - Źle się dzieje...

persefona4 - Śro Sty 14, 2009 17:53

Wszystkiego naj eReczkom :urodziny: :urodziny: :urodziny:
Naciol - Śro Sty 14, 2009 18:56

Wszystkiego najlepszego erkom ; ) Oby Rashne był wyjątkiem wśród zdrowego rodzeństwa : )
nezu - Wto Maj 05, 2009 23:29

Umarł tata Visienki, czyli dziadek maluchów...
Indris of Navel...
Miał 2 lata i 2 miesiące, odszedł podobno bez wcześniejszych symptomów chorobowych. Wcześnie podobno mocno zdziadział. Niestety, sekcji nie było. :|
W ogóle w miocie I of Navel bez rewelacji w długości życia. Na szczęście nie ma też wieści o problemach z nowotworami czy słabszą odpornością, ale długość życia zostawia sporo do życzenia. :(
Bez rewelacji...
Mam cichą nadzieję, że Visienka jednak dłużej nacieszy moje oczy, tak samo jak jej dzieci.... :(

Mamusia Visienki na szczęście (tfutfu!) doskonale. w lipcu skończy 2 lata...

wuwuna - Czw Maj 07, 2009 20:13

Bardzo to przykre, jak one odchodzą tak młodo....nie chce tego....mam nadzieję, że z eReczkami będzie wszystko dobrze i że będę zdrowe i długowieczne....

Ramudilka, dziecko miziania. Ubóstwiam ją. Idealna jest. :serducho:

Naciol - Wto Lip 14, 2009 01:39

Aaaa to już rok! : D
eRkom życzę wspaniałego, długiego życia i mnóstwa radości, jedzenia i zabawy!

Anonymous - Wto Lip 14, 2009 08:02

Wszystkiego naj wyjątkowym eReczkom :urodziny: :urodziny: :urodziny:
Anonymous - Wto Lip 14, 2009 10:09

Wszystkiego naj dla naszych pociech.
Radaś co prawda jest chyba teraz i ślepy i głuchy, ale on i tak zawsze był w swoim świecie, więc mu to nie przeszkadza. ;) A Rasia juz niedługo znowu będę miała u siebie. :serducho:

wuwuna - Wto Lip 14, 2009 12:56

A ja życzę zdrowia dla naszych/moich eRek. I trzech lat.(Albo i 4) O!
Oli - Wto Lip 14, 2009 13:01

Jej, to już? Tak szybko? Dla naszych braci i siostrzyczek wszystkiego naj, w zdrowiu, szczęściu i jak najdłużej! :urodziny:
L. - Wto Lip 14, 2009 21:45

Wszystkiego naj dla naszych eReczek! :D
nezu - Pon Wrz 07, 2009 16:51

Niestety, nie mam zbyt dobrych wiadomości...
Nie jest zła może dla chłopców którzy już byli kastrowani (Raś i Rasta), ale pozostałe rodzeństwo czeka kilka ważnych badań, a nas kilka dni/tygodni niepokoju....

Recydywka cierpiała na coś, co nazywa się "microcardis". W skrócie, miała za małe serce w stosunku do ciała i niewydolność krążeniowa wynikła z narkozy, a w efekcie śmierć, to była wina właśnie tego schorzenia...

Dlatego wszystkie domki erek proszę o zbadanie swoich pociech, przynajmniej tych które jak dotąd nie przechodziły narkozy, pod kątem tego schorzenia... Chodzi o sprawdzenie serduszek. Najlepiej z pomocą usg.
Jest mi strasznie przykro...

L. - Śro Wrz 09, 2009 23:17

Informuje, że serduszko Rei jak dzwon :wink:
odpowiedniej wielkości i bije jak trzeba.

uff..
dobrze mieć to za sobą.
na początku nie wyobrażałam sobie jak my zrobimy to RTG, bo Rei dostała adhd.
ale obyło się bez krzyku, kupek i siku. chyc na bok, chyc na plecki. ciach, ciach i zrobione.
jestem z niej dumna :serducho:
później myślałam, że zejdę z tego świata czekając na wyniki :P


kilka zdjęć.


przypominam, że Reicia przełamała lody i..
oprócz II miejsca za uszy standard na Łódzkiej,
na wrocławskiej wystawie dostała I miejsce za sierść standard :D


nezu - Śro Wrz 16, 2009 18:20

Ech...
żeby nie było wątpliwości... W świetle ostatnich bardzo przykrych dla erek wydarzeń, żaden z maluchów nie będzie mógł być rozmnażany teraz, ani nigdy w przyszłości...

Niedawno pożegnaliśmy Recydywkę, przedwczoraj stan Radasia bardzo się pogorszył i nie wiadomo czy jego przyczyną jest chore serduszko, czy... nowotwór... Ciężko mi o tym nawet myśleć...

Do tego u Reggusia, który jest chyba najmniejszą erką w miocie, serce też nie wygląda normalnie, sam Reggae czeka na konsultację ze specjalistą...

Rozumiecie chyba, że w świetle tego, nie możemy ryzykować poniesienia się dalej problemów w linii...
Ja na razie zachodzę w głowę skąd i mam pytanie do mocniejszych głów weterynaryjnych, czy jest możliwe że USG nie wykryje wady serca u młodego, 5miesięcznego samca?...
Chodzi o Wendelina, ojca miotu i o jego obecne problemy z płucami ( rozedma) i być może sercem.
Boję się, że dopuściłam się jakiegoś potwornego niedopatrzenia i przez to niedopatrzenie cierpią teraz moje wnuki... :cry:

Serce Visienki na szczęście wygląda dobrze i to pomimo otyłości brzusznej z którą walczymy...
Ale erki... ;(

Oli - Śro Wrz 16, 2009 18:57

nezu napisał/a:
czy jest możliwe że USG nie wykryje wady serca u młodego, 5miesięcznego samca?...
oczywiście, że jest możliwe - zwłaszcza, że ta wada mogła ujawnić się później lub sprzęt był za mało czuły, a także umiejętności weta się liczą.
Anonymous - Śro Wrz 16, 2009 19:02

Oli napisał/a:
zwłaszcza, że ta wada mogła ujawnić się później
dokładnie to powiedział mi Kurski. Nawet miesiąc temu mogliśmy nic nie wykryć, bo niektóre zmiany następują lawinowo, kaskadowo.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group