Leczenie - MAM PYTANIE I NIE WIEM, GDZIE JE ZADAĆ
quagmire - Wto Lip 05, 2016 11:31
Lok3rs, jeśli tak szybko ta infekcja zaraziła Ci kolejne szczury, to jest szansa, że pozostałe też złapią. Jeśli nie jest tak, że brały w życiu wiele antybiotyków i kolejny byłby dodatkowym obciążeniem (dla tych, którzy nie mają objawów), to możesz dać.
Możesz też poczekać - i dać dopiero jak wystąpią pierwsze objawy. I rzeczywiście lepiej nie rozdzielać, robi się to tylko w wyjątkowych sytuacjach (gdy zwierzę sobie nie radzi lub gdy pozostałe go dręczą, itd.), bo oddzielenie od stada to dodatkowy stres, który nie sprzyja leczeniu.
Postaraj się dostosować dawki do wielkości zwierząt.
Lok3rs - Wto Lip 05, 2016 11:43
Żadne nie brały jeszcze żadnych leków. Nie będę im dawał na siłę, ale gdy tylko zobaczę jakiś objaw (zakatarzony nos jest wystarczający? jeśli tylko widzę śluz, ale nie ma "chrumkania") to od razu zaaplikuję.
Na 600g Kube i Rufusa daję 0,3ml, na 160g Dżonego 0,1ml.
450g Brudas dostał 0,2ml
Właśnie wróciłem ze sklepu z "pastylkami do inhalacji". Zabawne, chodziłem od apteki do kosmetycznego i nie mogłem dostać nigdzie kropel. Czy tabletki do inhalacji też się nadadzą? W środku widać, że jest płyn. Tabletki są powlekane.
Link do kapsułek
Skład:
eukaliptus, olej z liści eukaliptusa gałkowego(??? globulus leaf oil),terpineol(ten składnik to dla mnie zagadka, jakiś alkohol?), mentol, kamfora, P-chloro-m-cresol (to już w ogóle czarna magia)
quagmire - Wto Lip 05, 2016 12:01
Lok3rs, myślę, że będą ok. Powąchaj jak już przygotujesz, czy nie będzie zbyt mocne, najwyżej to rozcieńczysz.
Myślę, że w Waszym przypadku sam katar wystarczy.
Lok3rs - Wto Lip 05, 2016 12:24
Jedno więcej pytanie- jak to jest z probiotykiem w tym przypadku? Czy jak pół godziny po przyjęciu antybiotyku daję im jogurt naturalny na łyżeczce na zasadzie "ile zjesz, tyle zjesz", w miarę im smakuje, więc nie muszę go dawać "na siłę".
Pierwszy raz chore szczurki, martwię się, że ojeju. Po jakim czasie powinny być widoczne efekty antybiotyku?
quagmire - Wto Lip 05, 2016 12:45
Lok3rs, zazwyczaj podajemy ok godzinę po antybiotyku jakiś ludzki probiotyk. Ale z jogurtem też powinno dać radę - chociaż staramy się nie podawać szczurom nabiału (często mają na niego alergię, zwaną przebiałczeniem).
Na siłę nie ma co dawać - jeśli nie ma biegunek, to to by się zupełnie mijało z celem. Jakby się pojawiły biegunki, to pewnie trzeba by dawać jakiś inny probiotyk.
Lok3rs - Czw Lip 07, 2016 12:53
A mógłby mi ktoś dokładnie wytłumaczyć o co chodzi w tzw. "robieniu" lub "falowaniu boczkami"? Spotkałem się tutaj wielokrotnie z tym określeniem, jednak nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Może ktoś jakieś wideo posiada?
Hanami - Czw Lip 07, 2016 23:05
Lok3rs nie mam wideo, ale tak na szybko:
Tu chodzi o to, że szczurek ciężko oddycha i wciągając i wypuszczając powietrze "faluje" boczkami. To wyraźnie widać, jak mu się boczki unoszą i zapadają.
U normalnie oddychającego zdrowego szczura ciało przy oddychaniu (gdy patrzysz np. z góry) jest "nieruchome". U szczurka mającego problem z oddychaniem boczki unoszą się i opadają jak miech kowalski.
Możesz na próbę sam kilkakrotnie wciągnąć i wypuścić dużo powietrza i zobaczysz, jak Ci się unosi i opada klatka piersiowa. To mniej więcej tak samo.
Lynx - Wto Lip 19, 2016 21:03
Witam.
Mam szczurkę z guzem przysadki Szukam, czy ktoś może nie ma do odsprzedania cabergoliny? Bądź może ktoś chciałby zamawiać? Musiałam podać Mambie uderzeniową dawkę (już myślałam, że się nie podniesie, ale się udało ) i została mi tylko jedna dawka. Jakby co jestem z Wrocławia.
agathe1988 - Wto Lip 19, 2016 21:18
Lynx, spróbuj popytać na szczurzych grupach na fb. Tam często ludzie szybciej reagują, niż na forum.
Lynx - Wto Lip 19, 2016 21:46
Dzięki, to fakt dobry pomysł, a nie pomyślałam.
Hanami - Wto Lip 19, 2016 22:27
Off-Topic: | W zeszłym tygodniu jechała do Wiednia dziewczyna z Warszawy i pytała na naszym forum, czy są chętni na cabergolinę, bo chciała przywieźć. Chyba nikt nie zgłosił zapotrzebowania. |
Lynx - Wto Lip 19, 2016 22:30
Tydzień temu, miałam większy zapas (nie zakładałam, ze będzie gorzej i będę musiała podać 3 dawki pod rząd)...
Hanami - Czw Lip 21, 2016 14:20
Off-Topic: | Lynx ale z mojej strony to było tylko takie retorycznie-filozoficzne stwierdzenie. Nic poza tym. Czasem tak się zdarzy, że uciekają nam różne okazje. |
Mam pytanie na temat, którego nie znalazłam. Może źle szukałam, wtedy proszę o przekierowanie:
Czy istnieje jakaś norma czasu snu dla szczura?
Jeżeli młody szczur (ok. 7/8 miesięcy) prawie wcale nie śpi i "tłucze" się nawet do dziesięciu godzin w ciągu dnia znudzony po klatce w ciągu dnia, bo reszta śpi to czy może to być oznaką jakiejś dolegliwości lub niedomogi zdrowotnej?
Albo inaczej:
Czy to normalne, że ok. 10-cio miesięczny szczur śpi prawie cały dzień i noc?
Zwierzaki są tak drobne, że wetka nie chce pobierać krwi "bez powodu" (ani u jednej, ani u drugiej).
tuśka - Nie Lip 24, 2016 20:05
Hanami, ja bym się nie przejmowała. Szczur a szczur to wieeeeelka różnica. Moja trójka zazwyczaj cały dzień śpi i uaktywnia się w nocy, a dokładniej mówiąc, późnym wieczorem. Parszi ma na odwrót. W dzień buszuje, a w nocy chrapie jak rolnik. Czasami, któryś z nich, nie może spać w dzień, to wte, albo na odwrót. Naprawdę różnie to bywa. Ja bym się nie doszukiwała problemów tam, gdzie ich nie ma. Myślę, że każdy szczur śpi wtedy, gdy jest śpiący, a czuwa wówczas, gdy ma na to siłę. Nie martw się, wydaję mi się, że ogony same sobie najlepiej potrafią wyregulować zegar biologiczny.
nimka - Nie Lip 24, 2016 20:18
Hanami napisał/a: |
Jeżeli młody szczur (ok. 7/8 miesięcy) prawie wcale nie śpi i "tłucze" się nawet do dziesięciu godzin w ciągu dnia znudzony po klatce w ciągu dnia, bo reszta śpi to czy może to być oznaką jakiejś dolegliwości lub niedomogi zdrowotnej?
|
A w ogóle śpi? Czy 10 godzin nie śpi a 14 odpoczywa i śpi?
Moja Oliwka (ta od chorowania na wszystko ) cierpiała na bezsenność (taką całkowitą w pewnym momencie - bo nawet jak leżała, to leżała a nie spała, a głównie to na kratach klatki wisiała, non-stop. Po kastracji jej przeszło. Podejrzewaliśmy nadczynność tarczycy. I tak naprawdę to szczurzyca miała te wszystkie objawy - tachykardia, pobudzenie, bezsenność, bardzo duża chudość przy bardzo dużym apetycie, guzy w okolicy tarczycy - 3 razy, problemy ze skórą: rany na skórze, które potem przemieniły się w nowotwór skóry, który ostatecznie ją zabił - tzn. została uśpiona kiedy na nodze zrobiła się duża gnijąca plama. Nie chciałam już tego kontynuować, przy czym szczurzyca cały czas świetnie się czuła... tak jakby tych wszystkich ran nie było. A były i na pewno ją bolały, nie wiem czy tak bardzo jak mi się wydawało że mogą boleć, ale na pewno fajnie nie było.
Jeśli jedynym objawem u obu szczurów jest "wydaje mi się, że za dużo/za mało śpi", a nie ma jakichkolwiek innych objawów: serce, skóra, masa ciała (czy nie są za chude - przy czym "za chude" nie oznacza zdrowo szczupłe), to też bym się nie przejmowała, szczególnie, że Twoimi szczurzycami zajmują się najlepsze lekarki
|
|
|