To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki

zasadzkas - Sob Lip 21, 2007 15:10

PALATINA napisał/a:
kasia_123,
Kiedy w W-wie były przepisy bardziej rygorystyczne, to moje psice zawsze w parku biegały w kagańcach, dlatego kupiłam im takie, które uznałam za naprawdę wygodne.
Obecnie są używane jedynie w autobusach. :wink:

Ja, znaczy suka ma kaganiec maszera, fizjologiczny, ale wygląda w niej jak Hannibal Lecter albo co najmniej niedźwiedź i ludzie przed nami uciekają :roll: Najczęściej nosi klasyczny metalowy. Szmaciaka nie używam, prócz wsadzenia do kieszeni, kiedy idziemy na spacer za miasto, gdzie biega luzem. Na odczepnego przed policją, bo u nas sprawdzają.
Rogza miała niebiesko-pomarańczowego.

kasia_123 - Sob Lip 21, 2007 15:16

kopnijcie mnie w głowę ale tak mocno....oglądałam sobie obróżki Rogza i co? wszystkie ok :) ładne ale nie ciągnęło do kupna a oczywiście jaka zwróciła moją uwagę? różowo - fioletowa...przecież ja nawet nie lubię tych kolorów jeśli są pastelowo słodkie :P

a pies w takim kagańcu faktycznie wygląda troszkę groźnie...bo jest taki masywny :)

AngelsDream - Sob Lip 21, 2007 15:22

Viss, różnie, bo zależy od metody. Jedni pracują na wyniki, inni na dominacje, jeszcze inni na pozytywy i przyznam, że ta ostatnia metoda najbardziej do mnie trafia. Oczywiście nie jest tak, że psa można tylko chwalić, ale nie wyobrażam sobie psa układać na cienką [bolesne jak cholera] linkę czy nie daj niebiosa obrożę elektryczną - no chyba, że bym już innego wyjścia nie miała. Osobiście podoba mi się http://www.baritus.com.pl/index.php

Ja aktualnie uczę się tego: http://www.wolfdog.org/pol/articles/1381.html

Jedziemy w sierpniu na zjazd do Później pod Gubinem :) http://www.wolfdog.org/pol/events/168.html

Memoriał Hokiego stąd, że w 2003 roku na zjeździe takim jak ten zmarł na zawał piękny 5 letni wilczak... :(

Anonymous - Sob Lip 21, 2007 15:45

AngelsDream napisał/a:
ale nie wyobrażam sobie psa układać na cienką [bolesne jak cholera] linkę czy nie daj niebiosa obrożę elektryczną - no chyba, że bym już innego wyjścia nie miała.
:shock: :shock: takie metody to chyba najostatniejsza ostateczność??
satanka666 - Sob Lip 21, 2007 15:46

gru.. jamnikowa ma ma urojoną ciąże :/
musimy ją wykastrować. tylko, że ja się kurna boję... wymacałam jej guza... na sutku
boję się, bo ona ma już 7 lat i jest utyta w sensie gruba.
do tego guzek na bioderku ;(
moja jamnikowata piękność...
po niedzieli jedziemy do weta... trzeba coś z tym zrobić...

tylko co na te jej sutki poradzić? prawie nimi wlecze po ziemi... płacze jak dziecko, bo ją boli... mleczne cyce ;( ;(

zasadzkas - Sob Lip 21, 2007 15:48

Na ciążę urojoną? Zmniejszyć mocno porcje jedzenia, więcej ruchu (upały to uniemożliwiają), pochować wszystkie zabawki. Jeszcze okłądy jakieś były na cycki, ale ja nie musiałam robić, bo cycki mojej suki są wysoko, więc nie pamiętam. Znaleźć Ci?
satanka666 - Sob Lip 21, 2007 15:49

zasadzkas napisał/a:
Znaleźć Ci?

jakbyś mogła :oops:

AngelsDream - Sob Lip 21, 2007 15:49

Cytat:
:shock: :shock: takie metody to chyba najostatniejsza ostateczność??


Otóż o dziwo - dla niektórych nie są ostateczne...

PALATINA - Sob Lip 21, 2007 15:51

kasia_123 napisał/a:
a pies w takim kagańcu faktycznie wygląda troszkę groźnie...bo jest taki masywny :)

Masywny, ale lekki. Jagnie specjalnie kupiłam srebrny, nie czarny -bo srebrny wygląda mniej topornie :wink:
Mi szczerze mówiąc wisi, jak wygląda mój pies, ale zależy mi, żeby mu było wygodnie!
Zwłaszcza, że jedna z moich suk denerwuje się, jadąc metrem i ze stresu ziewa (żaden inny kaganiec nie pozwala na swobodne ziewanie).
Przerabiałyśmy też Trixie kaganiec typu halti - ma tak szerokie paski, że wygląda jak prawdziwy kaganiec, ale SM (w moim parku) nauczyli sie, że to tylko atrapa i wtedy się przerzuciłam na fizjologiczne.

kasia_123 napisał/a:
kopnijcie mnie w głowę ale tak mocno....oglądałam sobie obróżki Rogza i co? wszystkie ok :) ładne ale nie ciągnęło do kupna a oczywiście jaka zwróciła moją uwagę? różowo - fioletowa...przecież ja nawet nie lubię tych kolorów jeśli są pastelowo słodkie :P

Ja też sobie oglądam pudełeczka z papierosami i nic mnie nie ciągnie... :P
Pierwszego rogza kupiłam, bo zależało mi na zaciskowej obroży z dużym kółeczkiem (małe gubią się w sierści). Drugiego kupiłam, bo lubię jak oba psy mają ten sam typ obroży (tylko kolor inny -takie zboczenie, lubię, żeby ładnie pasowało).
Potem miałam 1,5 roku przerwy, aż się wciągnęłam w wątek na dogo i tak już mnie tam nakręcili, że kupiłam kolejne 2 rogzy, smycz i jeszcze lupine... Nie ma to jak atmosfera ludzi uzależnionych - To się staje zaraźliwe, ale trzeba posiedzieć w odpowiednim środowisku, które zrobi Ci z mózgu sitko, hehe :twisted:

Anonymous - Sob Lip 21, 2007 17:03

AngelsDream napisał/a:
Jedziemy w sierpniu na zjazd do Później pod Gubinem

Ile to jest km od Gubina?
Ja tez jade!!! W Gubinie mieszkam. Chce poznac udomowione wilki :)
Marhef, helen.ch jedziecie ze mna? :DD

EDIT: Cholera, tylko nie wiem czy tam ludzie niewtajemniczeni moga wchodzic :(

AngelsDream - Sob Lip 21, 2007 17:06

Cytat:
Wygląda to dosyć skomplikowanie, ale dojazd jest bardzo łatwy: od Zielonej Góry trzeba kierować się na Słubice, a przed Krosnem Odrzańskim odbić na Guben (przejście graniczne w Gubinku), czyli jechać dalej nowowybudowaną drogą w kierunku Niemiec. I tak praktycznie do samej granicy. Ok. 500 metrów przed przejściem (terminalu nie da się przoczyć), za pierwszą stacją benzynową (zółta stacja Apexim AB po prawej stronie) należy odbić w lewo na Starosiedle i potem jechać cały czas prosto (ok. 10km). Za wsią "Markosice" trzeba wyostrzyć czujność - koło znaku 'ostry zakręt w lewo" będzie asfaltowy wjazd w las. To własnie droga do nas (może nie być żadnych oznaczeń - choć dobre oko jest w stanie wypatrzyć w pobliżu zjazdu przystanek autobusowy ukryty pomiędzy drzewami). Znaleźć numer 26 jest bardzo łatwo - wybór też nie jest duży ;) . Na początku trzeba się trzymać cienkiej asfaltowej dróżki ciągnącej się przez las, a następnie jechać przez wioskę. Gdy asfalt skończy się koło skrzyżowania, należy skręcić w prawo w piaszczystą, ubitą drogę i jechać, aż dotrzecie do rozwidlenia (to około 300 metrów). Dom po prawej stronie to właśnie numer 26...


I nie wiem jak to jest z gośćmi, ale jak ktoś zostaje te 3 dni, to płaci 40 zł od osoby i w tym ma jedzenie i picie i siano do spania ;)

Anonymous - Sob Lip 21, 2007 17:07

Jak ja bym sie zjawila to nie na 3 dni. Na pare godzin tylko.
kasia_123 - Sob Lip 21, 2007 17:08

:lol: te z gumowymi wstawkami są genialne :) ale nie wyobrażam sobie mojego psa z taką obrożą :) zresztą ma jaskrawą żółtą obróżkę na pchły :) przyzwyczaiłam się do niej i wydaje mi się być śliczna :)
AngelsDream - Sob Lip 21, 2007 17:09

Matylda, jeśli naprawdę chcesz, to mogę spytać :) Ewentualnie zawsze możesz sama do Peronówki napisać - jak są w Polsce to podobno bardzo lubią gości.

[ Dodano: Sob Lip 21, 2007 18:10 ]
kasia_123, mi się podoba taka z wzorem drutu kolczastego :)

zasadzkas - Sob Lip 21, 2007 18:02

Satanka:
Cyce pełne mleka mogą prowadzić do jego zastoju, zapalenia cycuchów łącznie z gorączka. Dawkę pokarmową koniecznie zmniejszyć; od 50% do 70% ( NAWET JEDEN DZIEŃ GŁODÓWKI)no i duuużo ruchu. Ciąża urojona pojawia się około 50-80 dni po ostatniej cieczce i w tym okresie należy już ograniczać pokarm i dawać suce dużo ruchu.
Jak już się nie uda zapobiec, to należy pochować wszelkie zabawki czytaj "niewidzialne szczeniaki" i nie zwracać uwagi na piski suki, bo ona wtedy potrzebuje dużo uwagi. Zazwyczaj jak wybierze sobie "gniazdko" nie pozwalać jej tam leżeć. A cyce przemywać wodą z sodą a nabrzmiałe cycki najlepsze są okłady z altacetu. Zabraniać jej też je wylizywać itp. plus zmniejszenie jedzenia (żadnych kurczaczków i ryżu) a najlepiej przejść na lighta! i co ważne...ograniczenie wody!! wg wskazówek weta "często a mało. Szklanka wody na pół godziny" chodzi o to aby nie powodować laktacji. Najgorzej jest latem kiedy są upały i musi mieć stały dostęp do wody.
Galastop - lek po którym objawy ciąży urojonej znikają w 2 dni. W skrajnych przypadkach grozi ostrym toksycznym zapaleniem wątroby. Niestety, jest też drogi.
Homeopatyczne leki działają trochę inaczej, nie likwidują objawów ale je łagodzą. W ciągu pierwszego dnia może nawet nastąpić pogorszenie, które jednocześnie jest sygnałem ze, lek działa. Podawane konsekwentnie przy każdej ciąży urojonej zwiększają szansę, że, te objawy całkiem znikną.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group