To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. III

Oli - Czw Lip 24, 2008 13:46

Justka1 napisał/a:
ucho jest miekka czescia,nie jest polaczone bezposrednio z koscia ;) .
A wiesz ile w uchu jest zakończeń nerwowych... :>

Justka1 napisał/a:
Ogon jest to kosc,kregi,co najgorza jest to rowniez rdzen kregowy :?

w ogonie nie ma rdzenia (nie na całej jego długości) :wink: Co oczywiście nie zmienia faktu, że jestem przeciw kopiowaniu. :]

Justka1 - Czw Lip 24, 2008 13:47

Layla-maja ale tylko u psow uzytkowych :) ,nie mowie o tych wystawowych,no chyba,ze to takze i psy uzytkowe,startujaca w klasie uzytkowej ;) .

Wuwuna-slyszalam ,pewnosci nie mam.
PONy hodowalismy wiec wiem z autopsji ;) .

nezu - Czw Lip 24, 2008 13:48

Layla napisał/a:
Justka1, wiem o tym, ale jak już pisano powyżej - w dzisiejszych czasach na ogół te przyczyny nie mają zastosowania.


Nie mają go w 99% przypadków. Jak dla mnie przycinanie tym 99% psów wystawowych i domowych uszu tylko dlatego, że jednemu procentowi użytkowemu to się przydaje jest bezsensownym sprawianiem psu bólu dla własnego widzimisie.

Justka1 - Czw Lip 24, 2008 13:50

Olimpia napisał/a:
Justka1 napisał/a:
ucho jest miekka czescia,nie jest polaczone bezposrednio z koscia ;) .
A wiesz ile w uchu jest zakończeń nerwowych... :>


Tak wiem i co z tego ;) .Krwawienie sie zatrzymuje i jest gites :) .

Olimpia napisał/a:
Justka1 napisał/a:
Ogon jest to kosc,kregi,co najgorza jest to rowniez rdzen kregowy :?

w ogonie nie ma rdzenia (nie na całej jego długości) :wink: Co oczywiście nie zmienia faktu, że jestem przeciw kopiowaniu. :]


Wiec nie twierdz,ze w ogonie nie ma rdzenia,bo jest ;) .Ogony ucina sie albo bardzo krotko,badz posrednio i z pewnoscia uszkadza sie rdzen ;) .[/quote]

yoshi - Czw Lip 24, 2008 13:51

po co walowac temat walowany 1000 razy ;)

Ci co chca kopiowac beda to robic, Ci co nie chca nie beda, bo wiemy jak funkcjonuje prawo... nic na to nieporadzimy
dla mnie osobisciewiekszym okrucienstwem jest rozmnazanie psow nierasowych i inne tego typu rzeczy...

Mangusta - Czw Lip 24, 2008 13:53

głupota i egoizm ludzi nie na granic, ja w ogóle nie wiem jakim można być chamem by dla własnej przyjemności i ładniejszego "wyglądu" kaleczyć zwierzę.
Kardii, co, kotek bonzai też by Ci podszedł?

[ Komentarz dodany przez: falka: Czw Lip 24, 2008 14:02 ]
Proszę o dyskusję na argumenty, a nie epitety - Mazoku otrzymujesz ostrzeżenie słowne.

Tess - Czw Lip 24, 2008 13:56

nezu, masz rację, że teraz obcinanie ma swoje zastosowania i bardzo małego odsetka. Z tym, że kiedyś było odwrotnie. Uważam, że jeśli ktoś ma psa, którego potrzebuje do pracy, w której długie uszy przeszkadzają, powinien kopiować. Z tym, że są to teraz wyjątki, a kopiuje sie masowo. I u nas jeszcze długo tak będzie, w przeciwieństwie do na przykład Norwegii.

A jeśli chodzi o psy rodzące się bez ogonów, bądź ze szczątkowymi, zdarza się to u sznaucerów i innych molosów, niektórych owczarków, nie tylko PONów, ale na przykład też owczarków australijskich, jak różnież u niektórych terierów, nie wiem, czy jeszcze w jakiś grupach...

sssmok - Czw Lip 24, 2008 14:00

Olimpia napisał/a:

Co do linku do strony - jak Ci napiszą, że człowiek bez małżowiny usznej będzie lepiej słyszał to też uwierzysz? :roll:

:rotfl:
Swoja droga bylam kiedys przez chwile na "azjatyckim" forum. Wydaje mi sie, ze wlascicielom tych psow nie wytlumaczy sie, ze kopiowanie to zlo. Ktos wtedy probowal i jakby mogli to by go psami poszczuli :D

A wracajac do starszych postow...

Nisia napisał/a:
Może to tak jak z husky, czy szpicem, które podobno nie powinny mieszkać w bloku? Skoro wilczak ma w sobie tyle z wilka, pana przestrzeni, to może trzymanie go w ciasnym mieszkaniu jest dla niego niezasłużoną karą?

Samo trzymanie w bloku kara nie jest. Kara jest odtracenie, nie zwracanie uwagi i brak checi do pracy z psem. Psy takie jak husky czy wilczaki musza pracowac - nie moga lezec non stop na kanapie, bo wtedy nagle sie okazuje, ze niszcza i swiruja :P

aga napisał/a:

z innej beczki. co sądzicie o zabieraniu dorosłego psa ze schroniska, gdy w domu jest, dajmy na to, dwuletnie dziecko? i na ile można wierzyć tym programom z animal planet w których przed oddaniem psa do adopcji robią mu testy psychologiczne i określają jego predyspozycje? może nie na ile można wierzyć programom. na ile można wierzyć tym testom?

W polskich schroniskach nikt testow nie robi. Mozna cos probowac samemu - obserwowac psa i odwiedzac przed zabraniem do domu. Ale tak naprawde to dopiero po aklimatyzacji w domu, z psa wychodzi prawdziwy charakter. Kazdego psa mozna wziac do domu z gdzie jest juz dziecko, ale przy doroslym psie z nieznana przeszloscia, bedziemy musieli miec oczy dookola glowy. Jest to dosc meczace i latwiej jest uczyc psa od malucha wspolzycia z dziecmi. Ja bym odradzala, bo malemu dziecku tez trzeba poswiecac uwage, a nie tylko latac i kontrolowac co robi pies.

A co do wsi i szczekania.
Jest wies i wies. Ta, gdzie my sie przeprowadzamy jest inna. Niewiele psow jest na lancuchach, a wiekszosc jest wyprowadzana na spacery. 10km dalej jest wies, gdzie wyprowadzenie psa na smyczy jest hanba i wszystkie burki na stale wisza na lancuchach. Wszystko zalezy od ludzi i mentalnosci.

Asaurus napisał/a:
Niestety ale jednego nieobszczekującego psa w całej wsi po prostu się nie zauważy, albo jeśli już to usłyszysz, że jakiś wybrakowany bo nie szczeka.

Na wsi naturalne jest szczekanie psow - nikt na to nie zwraca uwagi. Problem pojawia sie przy podejsciu do szczekania u ludzi z miasta. Wielu osobom ujadajace psy przeszkadzaja. Na wsi jest to normalne, ale w miescie juz nie. Dziwne... ale to tez kwestia mentalnosci. Dla psow biegajacych w ogrodkach naturalne jest obszczekiwanie i pilnowanie obejscia. Wlasciciel zostawia je same, wiec przeskakuja w "hierarchi" do roli obroncy. Grunt, zeby skonczylo sie na obszczekiwaniu, jak ktos podchodzi do bramy, a nie darciu non-stop i rzucaniu sie przez siatke.
U mnie w domu psy zawsze szczekaja jak ktos dzwoni do drzwi, tak samo zachowuja sie jak ktos podchodzi do bramy jesli jestesmy u znajomych. Dla mnie jest to naturalne. Najwazniejsze jest, zeby miec mozliwosc odwolania psa, a nie zeby decydowal za siebie.

KaRDii - Czw Lip 24, 2008 14:01

Tak teraz pomyslalem sobie ze przeciez ona ma ogon, moze przyciety, ale ma i wiem kiedy chce wyrazic nim radosc, a kiedy smutek.

@ wuwuna przez przypadek pominalem twoj post za co przepraszam :P
powiedz szczerze czy widziesz w malym mieszkanku blokowym psa majacego przeszlo 60kg zdrowej masy, ktory potrzebuje dziennie przejsc kilkanascie kilometrow? Ja tego nie widze.

Juz od pewnego czasu podkreslam ze nie kopiowane uszy i ogon w tej rasie jest Wada i dla potwierdzenia tej tezy (ktora znajduje sie na kazdej stronie o tej rasie - nie wazne czy jest polskojezyczna czy nie) probuje znalezc to w ksiazce o psach.

sssmok - Czw Lip 24, 2008 14:06

KaRDii napisał/a:

@ wuwuna przez przypadek pominalem twoj post za co przepraszam :P
powiedz szczerze czy widziesz w malym mieszkanku blokowym psa majacego przeszlo 60kg zdrowej masy, ktory potrzebuje dziennie przejsc kilkanascie kilometrow? Ja tego nie widze.

A ja widze :D Tylko wymaga to wiecej pracy :P

Anonymous - Czw Lip 24, 2008 14:07

Ja przepraszam, że się wtrancam ale kto powiedział, że to WADA? Że na stronie internetowej i w jakieś mandrej książce napisali?
Mangusta - Czw Lip 24, 2008 14:14

jakby to była wada to by sie rodziły już z kopiowanymi.

a tak zmieniając temat Kardii, to zakładam że za kastracją też nie jesteś bo to godzi w męskość na świecie?

argh, dobra, dla mnie eot, bo zaraz się pokuszę o chwilę szczerości i dostanę osta.

pituophis - Czw Lip 24, 2008 14:17

Cytat:
Juz od pewnego czasu podkreslam ze nie kopiowane uszy i ogon w tej rasie jest Wada


Z powodu wydumanego wzorca...

Fakt, azjatowcy sa nienormalni, jesli chodzi o kopiowanie. Nie dyskutujcie, ja kiedys probowalem... Dla mnie kopiowanie tej rasy w naszych warunkach to to samo, co usypianie owlosionych PSPP i xolo, albo rhodesianow bez pregi...

wuwuna - Czw Lip 24, 2008 14:20

KaRDii napisał/a:
wuwuna przez przypadek pominalem twoj post za co przepraszam
nic się nie stało :P
KaRDii napisał/a:
powiedz szczerze czy widziesz w malym mieszkanku blokowym psa majacego przeszlo 60kg zdrowej masy, ktory potrzebuje dziennie przejsc kilkanascie kilometrow? Ja tego nie widze
Tak. :wink: Ja bym mogła trzymać nawet 100 kilo żywej masy nawet w nie za dużym mieszkaniu,a to dlatego,że ja z psem bym pracowała.
Pies nie siedział by non stop sam i nie tylko chodziłabym z nim na spacery,ale tez znalazłabym mu zajecie odpowiednie do jego predyspozycji :wink:

Znam duże psy mieszkające w blokach,ale które sa szczęsliwsze,bo mają świetny kontakt z człowiekiem.
Natomiast psy w domkach,ze wzgledu na spory metraż,często są zostawiane same sobie i jest im żle.Bo za mieszkanie w domku przepłacają brakiem więzi z człowiekiem :>

KaRDii - Czw Lip 24, 2008 14:20

Ren Ksiazce mozna zaufac, bo ktos poswiecil sporo czasu zeby ja napisac.
A jak narazie mam tylko zdania na temat wad: internetowe, zagorzalych fanow tej rasy no i hodowcow.

@Mazoku Kastracja, czemu nie? Jesli ma to chronic przed pozniejszymi skutkami. Nie wiem czy posiadanie 12 szczeniat, a pozniej doroslych psow nie jest problemem. Czasami to koniecznosc.

@wuwunia Za rok bedzie miocik, wiec jak cos to wiem gdzie sie zglaszac ze szczenietami ;]

Konczac ten temat bo naprawde nie ma sensu, kazdy jest inny jak psy. Łaczy nas milosc do zwierzat i dlatego tutaj jestesmy, nie po to zeby sobie wpychac klody pod nogi bo ten lubi byc konserwatywny a ten liberalny, ten lubi dlugie ogony a ten nie.
Myslicie ze zamiescilem te zdjecia po to zeby sie z wami klocic o moralnosc, ktorej kazdy ma w innej mierze, oraz posiada inne wyznaczniki? Nie. Raczej chcialem sie spytac jak wam sie podoba moja suczka, czy ma ladna budowe albo masc. ;]



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group