Archiwum - Psiaki vol. II
Oli - Wto Kwi 15, 2008 20:09
To jesteś dziwna... że tego nie posprzątasz i dziecku nowej zabawki nie przyniesiesz.
agacia - Wto Kwi 15, 2008 20:32
Mysle,ze zacznie Ci przeszkadzac jak kiedys wejdziesz w to gola noga Chociaz moze rozdrobniony patyk nie jest taki straszny jak skorupka z orzecha wloskiego
Asaurus - Wto Kwi 15, 2008 20:50
Dorzućcie do rozdrobnionego, spróchniałego patyka jeszcze psią kupę, i rozsmarujcie po całym pokoju, wtedy też będzie to takie dziwne, że przeszkadza ?
Oli - Wto Kwi 15, 2008 21:00
| Asaurus napisał/a: | | Dorzućcie do rozdrobnionego, spróchniałego patyka jeszcze psią kupę, i rozsmarujcie po całym pokoju, wtedy też będzie to takie dziwne, że przeszkadza ? | W konflikty między-małżeńskie się nie wtrącamy. Jednak pomyśl, że mogłaby dołączyć do tego kałuża sików w Twoich butach i mały psi pawik np. na poduszce.
zasadzkas - Wto Kwi 15, 2008 21:05
Nasz tymczasowy jamnik ze schronu, leczony u nas przed adopcją miał ciekawą historię: wychudzony, kaszlący. Najpierw, że zapalenie płuc przewlekłe, z powikłaniami. Potem, że serce. Na koniec okazało się, że miał w podniebieniu górnym, między zębami trzonowymi, w poprzek szczęki, zaklinowany patyk. Patyk już gnił, w podniebieniu było wyżłobienie na niego. Pies kaszlał, zwłaszcza we śnie, bo chciał się pozbyć kłopotu. Wszyscy byliśmy w szoku, oglądało go z 5 weterynarzy, zanim szósty, kardiolog, zajrzał mu do gardła na moje, że śmierdzi mu jak z ryja niesamowicie. Spodziewał się popsutego zęba.
Nie mam zdjęć, bo pies był znerwicowany i mu darowałam, ale nauczył mnie, żeby grzebać psom w gardłach. Więc, grzebcie
PALATINA - Wto Kwi 15, 2008 21:20
zasadzkas,
Pouczająca historia.
Angels, mi już od lat nie przeszkadzają rozwiórkowane patyczki (Jagna z Czatą znoszą ze spacerów - większe w pysku, a mniejsze uczepione sierści na dupie, zgarnięte podczas sikania na trawnikach). Chodzę po mieszkaniu w drewniakach.
Ale rozmazanych psich kup nie lubię, nawet jeśli nie zawierają patyczków.
agacia - Wto Kwi 15, 2008 21:45
Z ta kupą to przesada troche
AngelsDream - Wto Kwi 15, 2008 22:09
Ja mówiłam o wersji sprzed kupy
Nawet ja nie jestem tak zoobojętniona na bałagan, żeby znieść mieszankę drzazg z g...em.
AngelsDream - Śro Kwi 16, 2008 20:35
Odezwały się geny mamy
kasia_123 - Śro Kwi 16, 2008 20:45
AngelsDream, ale sobie miejscówkę znalazł
Salsa z dzisiejszego spacerku
AngelsDream - Śro Kwi 16, 2008 20:46
kasia_123, to było do przewidzenia. Dona wylegiwała się na parapecie
Salsa uroczo się uśmiecha.
PALATINA - Śro Kwi 16, 2008 21:35
AngelsDream,
Ale z niego się duży facet robi!
Czasem az nie wierzę, że dopiero co odliczaliście dni do narodzin!!!
AngelsDream - Śro Kwi 16, 2008 21:37
PALATINA, jakoś w połowie przyszłego tygodnia może się wybierzemy na spacer? | PALATINA napisał/a: | | Ale z niego się duży facet robi! | 11 kilogramów
PALATINA - Śro Kwi 16, 2008 21:40
AngelsDream,
Spacerek super pomysł.
Moja Czata waży 14kg... Jakaś mi się mikrusia wydała właśnie...
AngelsDream - Śro Kwi 16, 2008 21:43
| PALATINA napisał/a: | Moja Czata waży 14kg... Jakaś mi się mikrusia wydała właśnie... |
A Baajowi wszystkie żebra czuć
|
|
|