To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty ^^

Ewa - Czw Sty 10, 2008 10:38

Ja też słyszałam, ze wychodzący kocur nie musi znaczyć mieszkania. Mój niestety to domowo-balkonowy futrzak.
Anonymous - Czw Sty 10, 2008 11:54

moj znaczyl :/ a jak nie on, to jego koledzy, ktorzy przychodzili mu pokazac, ze on tu juz nie jest szefem...

po kastracji skonczylo sie zarowno znaczenie naszego kota jak i jego kolegow, bo nie bylo juz z kim walczyc ;)

Mysibaba - Czw Sty 10, 2008 21:43

Ewa napisał/a:
(...)
Na dodatek niektóre kocury jak sie za późno wykastruje, to nawyk zostaje i efekt jest kiepski.

Kastrowałam kocury w różnym wieku, dwuletniego też i nigdy nie spotkałam się z takim nawykiem. Jeden z kotów bardzo ładnie odstawiał charakterystyczne drganie ogona, ale ani kropelki przy tym nie puszczał. Akurat on zresztą był kastrowany najwcześniej ze wszystkich, w wieku 9 miesięcy.

Anonymous - Pon Sty 14, 2008 07:02

Aktualne zdjęcia Tofika jeszcze kocurka,ale od dzisiaj od 11.00 będzie już "kastratem" :(
Denerwuję się :? A on wcale :roll:
Zdjęcia są z wczorajszego wieczora:
Przygotowujemy się do spania:

A jednak zabawa:

Chwila przerwy:

Kocurek w wydaniu rysia:

Pani zamknęła komputer,trzeba go pilnować:

Kot ma dosyć,ale proszę nie wierzyć to tylko pozory,bo jak zgaśnie światło :roll:

Izabela - Pon Sty 14, 2008 07:27

Ewa K napisał/a:
Denerwuję się :? A on wcale :roll:


Bo Ty wiesz, a on nie :wink:

Trzymam kciuki za sierściucha

Anonymous - Pon Sty 14, 2008 15:43

Tofik po kastrowaniu na razie ledwo się trzyma na nogach i raz "zhaftował "się na kanapę i pewnie mu zimno,bo się trzęsie od czasu do czasu.W czwartek ma dostać antybiotyk.Nie wiem też co mu się śniło w czasie narkozy,może :mysza:
Izabela napisał/a:
Bo Ty wiesz, a on nie

Och gdyby to wiedział co go czeka na pewno by uciekł w siną dal ode mnie. :|
To nie ten sam kocurek co na wczorajszych zdjęciach. :(

Anonymous - Pon Sty 14, 2008 16:04

Ewa, to normalne. wszystko zalezy od metabolizmu. jak Tofik przetrawi ostatecznie narkoze, to odzyje :)

jesli chodzi o szybkosc metabolizmu, to mistrzynia jest kotka moich rodzicow. miala sterylizacje, w trakcie ktorej obduzila sie na stole i zagladala jak ja wet zaszywa ;) wiec dostala druga dawke srodka, co 2 godziny pozniej nie przeszkadzalo jej normalnie chodzic po mieszkaniu ;)

Anonymous - Pon Sty 14, 2008 20:14

Chyba będę dziś spać na materacu biedny Tofik ułożył się na moich poduszkach,pod moją kołdrą,pewnie mu zimno bo schował się cały. :serducho:
marhef - Pon Sty 14, 2008 20:37

Ewa K, połóż się obok niego, będzie mu jeszcze cieplej :)
Anonymous - Pon Sty 14, 2008 20:56

marhef, Mój biedny Tofiś,nie lubię go tak jak lubiłam szczurki,ale strasznie mi go żal .Przykro patrzeć jak z tego wczorajszego wesołego kociaka zrobił się flak,chce się bawić,ale nie ma sił.Wiem,że mu to przejdzie,pracuję na chirurgii,więc wiem,ale mimo to,żal kociaka.
marhef napisał/a:
połóż się obok niego, będzie mu jeszcze cieplej

Nie wiem,czy mu się to spodoba,najczęściej śpi sam,przychodzi do mnie dopiero ok 5.00 rano i mnie budzi :wink:

marhef - Pon Sty 14, 2008 21:19

Ewa K, będzie dobrze, już niedługo Tofik się "odflaczy" - sama wiesz najlepiej :)
Spróbuj, może będzie chciał, żebyś z nim spała dzisiaj, bo jak jest taki biedny to może potrzebuje ciepła i pogłaskania :)

Anonymous - Pon Sty 14, 2008 21:25

marhef, Zaraz się do niego przytulę :)
Anonymous - Pon Sty 14, 2008 22:31

Sliczny kociak :)
Trzymam kciuki, choc pewnie nie potrzebne, bo teraz zle juz byc nie moze :)

L. - Pon Sty 14, 2008 22:37



Feluś w śnieżnym wydaniu :serducho: :mrgreen:

Anonymous - Wto Sty 15, 2008 12:45

Matylda, Dziękuję,przez to wszystko to jakby wydoroślał :)

L., Tofik marzy pewnie o takim spacerze,ale czekam do wiosny,bo i tak będziemy otwierać drzwi balkonowe i zobaczymy okaże się wówczas czy jest domowy,czy "powsinoga" :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group