To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Kłopoty skórne

Anonymous - Sob Sie 23, 2008 16:40

po za tym zadnych zmian... robali itp. zauwazylam jeszcze jeden strupek koloru zoltego na granicy lysiejacej siersci i zwyklej...
Cietrzew - Nie Sie 24, 2008 19:06

Przebywa w klatce z innym szczurem ,ktory nie ma objawow choroby. Niestety nie mam w okolicy zadnego dobrego weterynarza,wiec zanioslam po prostu kartke z dawkowaniem i stezeniem iwemektryny na malego szczura do lecznicy. Weterynarz nie mial malej insulinowki. Najmniejsze dostepne w miescie to 2ml, wiec musial sie nakombinowac,zeby 'na oko' wycedzic ze strzykawki dawke,ktora bylaby odpowiednia. zakroplil troche na patyczek do ucha i wtarl nieco szczurowi. Na szczescie dawka okazala sie trafiona, szczur nie byl nawet osowialy, a objawy znikaja (szczegolnie po dodawkowym smarowaniu mascia cynkowa). Jutro ide na druga dawke leku i moze zabiore ze soba jeszcze drugiego szczura profilaktycznie, ale boje sie,ze takie dawkowanie 'na oko' dobre dla jednego szczura, drugiemu moze zaszkodzic (nawet jesli jest on wiekszy) Chyba jednak bede zmuszona to zrobic bo mysle o adopcji trzeciego.
maciek3250 - Nie Wrz 21, 2008 11:58
Temat postu: Strupki na ogonie
Witam, mam problem chyba przed wczoraj zauważyłem u szczurki mały czerwony strupek, pomyślałem że coś sobie zrobiła i wczoraj jakoś nie zwróciłem na ten ogonek uwagi a dziś patrzę i na ogonie ma ich pełno... Nie są rozmieszczone na całym ogonku tylko tak po trochę w różnych miejscach... Wyglądają jak różowe pulchne wybrzuszenia bo czy są to strupki to nie wiem do końca, bo ani śladu krwi nie ma :| Jest to młody szczurek... Zdjęcia są złej jakości wiem i na nich wygląda to dużo gorzej i musiałem je troszeczkę przerobić żeby było coś widać i wyszły tak bardziej na czerwono i wyglądają o wiele gorzej niż na żywo. Jeżeli już był taki temat to sorry ale użyłem opcji szukaj i nic takiego nie znalazłem... A i ostatnio miała smarowane uszka jakąś maścią u weta bo miała na nich strupki i już wszystko jest ok, tyle że znowu na ogonie jej to powychodziło :(
http://img254.imageshack....dsc04576qx7.jpg
http://img221.imageshack....dsc04573ja0.jpg
http://img227.imageshack....dsc04587ac3.jpg

Maga - Nie Wrz 21, 2008 12:44

To wygląda jak świerzb.
Powinieneś zastosować Ivermektynę lub preparaty pochodne.

Anonymous - Nie Wrz 21, 2008 13:16

Maga napisał/a:
Powinieneś zastosować Ivermektynę lub preparaty pochodne.
które dostaniesz u weterynarza. Wet musi odmierzyć odpowiednią dawkę na daną wagę i najlepiej podawać ivermectynę w zastrzykach.
Poszukaj w dziale "weterynarze" polecanego weta, który zna się na gryzoniach.

anaa - Śro Paź 08, 2008 10:33

co robić?
moja szczuzryca ma juz drugiego guza w tym samym miejscu,którego wet odradził usuwać i zrobiła sie tam rana :( niedawno byle wielkosci grosza a kilka dni temu zrobiła sie obok druga i dzis sa juz połaczone w jedna dużą :(
rana jest otwarta,czerwona-krew nie leci ogolnie wyglada jak gnijąca dziura :( mala ja lize tylko.Jak byłam u polecanego tu weta to kazal smarować maścia,ale to nic nie pomaga,bo rana znacznie sie zwieksza :(
czym moge to smarowac?

Anka. - Nie Lis 09, 2008 21:33

Odkopuje.

Teraz już zglupiałam doszczętnie. Jeden z paskud ma postrzępione uszęta, półroczny, trafił do mnie taki i byłam przekonana ,że taka jego uroda. Jego brat ma normalne uszy, pozostałe szczury też. Więc tak na chłopski rozum to to jego uroda czy świerzb? :shock:

babyduck - Nie Lis 09, 2008 21:38

Jeżeli wykluczasz pogryzienia, to postrzępienie mogłoby wskazywać na świerzb. Na wszelki wypadek zabierz całe stadko do weta i poproś coś na pasożyty (ivermektynę). Nie zaszkodzi im, a z pewnością może pomóc.
Oli - Pon Lis 10, 2008 00:30

Anka. napisał/a:
Jego brat ma normalne uszy, pozostałe szczury też. Więc tak na chłopski rozum to to jego uroda czy świerzb? :shock:
To czy inne szczury złapią świerzb zależy przede wszystkim od ich odporności. Ja bym tak samo jak babyduck odrobaczyła ivermektyną na wszelki wypadek. I nie jednorazowo, ale dwukrotnie w odstępie 10-14 dni.
Anka. - Pon Lis 10, 2008 11:18

Dobra, mamy już jakieś cudo do rozcieńczenia i smarowania, zobaczymy co dalej.
babyduck - Pon Lis 10, 2008 11:56

Anka. napisał/a:
jakieś cudo
Z cudami to bym nie eksperymentowała. Anka., lepiej udaj się do weta.
Anka. - Pon Lis 10, 2008 12:52

babyduck napisał/a:
Anka. napisał/a:
jakieś cudo
Z cudami to bym nie eksperymentowała. Anka., lepiej udaj się do weta.


ale to jest od weta :wink:
Tylko nazwy nie znam. Po rozcieńczeniu jest mleczno-białe.

babyduck - Pon Lis 10, 2008 13:00

Byle nie frontline. Nie wiem jak to wygląda, ale jest niebezpieczne. A możesz gdzieś sprawdzić (może zadzwonić do tego weta) co to dokładnie jest? Moje dostawały biomectin, ale to chyba było przezroczyste :drap:
Nisia - Pon Lis 10, 2008 13:44

Off-Topic:
Kota zakraplałam Frontlinem. To jest przezroczyste i jej sprzedawane w takich pipetkach.

Oli - Pon Lis 10, 2008 18:42

Anka. napisał/a:
Po rozcieńczeniu jest mleczno-białe.
Jeśli do tego śmierdzi lakierem do paznokci to jest to zapewne pularyl. Czy dostałaś polecenie, by nakładać to w rękawiczkach i by to wyschło na szczurze, aby nie zlizał tego i nie mył się w trakcie wysychania?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group