Archiwum - Psiaki vol.VII
Anonymous - Czw Sty 21, 2010 16:41
AngelsDream napisał/a: | ale ona jest pudlowa. |
Wiem, masakra . Ale jak tylko będzie przypływ gotówki, to kupię maszynkę i postaram się ją obciachać maksymalnie nie-pudlowo . Jakieś rady odnośnie strzyżenia?
Tess - Czw Sty 21, 2010 16:45
Ren, ja bym poczekała ze strzyżeniem małej do końca mrozów. Pudle mocno marzną niestety, więc z włosami na razie na pewno jej lepiej.
Anonymous - Czw Sty 21, 2010 16:47
Tess, przypływ gotówki będzie najwcześniej wiosną, jak nie latem
Oli - Czw Sty 21, 2010 16:48
ja mam radę - chcesz żeby nie wyglądała pudlowo? daj jej całkiem zarosnąć
Anonymous - Czw Sty 21, 2010 16:54
Oli, nieee, wtedy nie będzie wyglądać na nic i będzie jej pewnie niewygodnie
AngelsDream - Czw Sty 21, 2010 16:54
Ren, e tam. Masz pudla, tak? Niech sobie będzie pudlem.
A my czekamy na kubraczek!
Anonymous - Czw Sty 21, 2010 18:45
znowu o rasach dobrych dla dzieci..
http://www.ulubiency.wp.p....html?T[page]=1
AngelsDream - Czw Sty 21, 2010 19:17
Tak, genialne! Aż boję się klikać dalej.
jokada - Czw Sty 21, 2010 19:58
mój mądrala kochany
okulary sobie dał założyć, ale już położenie smaka na nosie, to wyższa szkoła jazdy
Mangusta - Czw Sty 21, 2010 20:07
hahaha, genialne w ogóle świetne te Twoje zdjęcia.
Oli - Czw Sty 21, 2010 21:52
AngelsDream napisał/a: |
Tak, genialne! Aż boję się klikać dalej. | ja kliknęłam i aż mnie ciarki przeszły... Seter, Samojed, Dog niemiecki... Co za dureń to napisał?!
Jokada, bączuś cuuudowny i dowodzi teorii, że w okularach wygląda się mądrzej.
AngelsDream - Czw Sty 21, 2010 22:24
Ja może jestem skrajna, ale dla mnie nie istnieje żadna rasa dla dzieci, bo psy to nie maskotki, nie gniotki i nie zabawki, a żywe istoty i przepraszam, ale nie wierzę, że trzylatek naprawdę "zajmuje" się psem. Ech, ale to nie wina dzieci, tylko idiotyzmu rodziców. Przy małym dziecku często nie ma czasu na poczytanie książki, a co dopiero psa i psiak spędza czas, spacerując - o ile w ogóle - przywiązany do wózka, a jeśli przez przypadek zadrapie czy kłapnie zębami zaraz robi się z niego potwora i bestię. Oczywiście to nie reguła i są fajne rodziny z dziećmi i psami, ale...
jokada, co następne? Toga?
Oli - Czw Sty 21, 2010 22:29
wiesz, tu raczej bardziej chodzi o cierpliwość i łagodność psa, a nie zajmowanie się nim przez dziecko. co nie zmienia faktu, że pies to tylko stworzenie i może się nawet największa oaza spokoju wkurzyć.
Tess - Czw Sty 21, 2010 22:33
AngelsDream, wynika to moim zdaniem z tego, że z założenia to nie miały być psy dla dzieci, tylko psy dobre przy dzieciach. Sa rasy naprawdę fajnie się z dziećmi dogadujące, poza tym większość psów jednak, po przyzwyczajeniu, nie ma nic przeciwko. Jednak ciężak opieki w pełni powinien spoczywać na rodzicach, a kontakty dziecka i psa powinny odbywać się pod stałym nadzorem, żeby żadnemu z nich nie stała się krzywda.
Doboru ras w artykule nawet nie skomentuję, tak samo, jak tych najbardziej chorowitych.
AngelsDream - Czw Sty 21, 2010 22:58
Tak, to zrozumiałam i wiem, że przecież nawet wilczaki mieszkają z dziećmi i się da, ale wciąż widzę i słyszę wszędzie o psach dla dzieci, nie przy dziecku, ale dla niego i mnie już od tego skręca. Szczególnie, że widzę, jak potem labradorka wyprowadza babcia i sobie kompletnie z nim nie radzi, bo pies wozi ją po okolicy. Dobrze, że nie podali np. szetlanda.
|
|
|