AngelsDream - Pon Kwi 14, 2008 18:49 Baaj skąpał się w jeziorze... A nie wystraszył się go tylko dorastający ONek. Oli - Pon Kwi 14, 2008 19:42
AngelsDream - Pon Kwi 14, 2008 19:50 Olimpia, już wykąpany  Pachnie szamponem dla szczeniąt i udaje, że jest grzeczny.
gratis - Pon Kwi 14, 2008 19:52 Miśka dziś odeszła... Postanowiliśmy ją uśpić, była za słaba, żeby egzystować, jedzenie zaczynała zwracać, tylko piła, a prawy staw skokowy...ech... Będzie nam jej cholernie brakowało, była kimś więcej niż "tylko" zwykłym burkiem z ulicy. Zapamiętam ją tak (zdjęcie na moim fbl) Msiuś Wet przyjechał do nas, usnęła w swoim własnym posłanku, szybko, bo już nie miała siły walczyć.... PALATINA, Polna Dziękuję za wsparcie... [*] Żegnaj Maleńka... 
Oli - Pon Kwi 14, 2008 19:53
- znam kilka psów co dostały paskudnych uczuleń i podrażnień skórnych po kąpieli w kanałku gocławskim.  Na naszym dzisiejszym spacerze, nasz 4-łapy sąsiad też był się skąpał w kanałku i koleżanka musiała go prać... ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]") W takich chwilach dziękuję losowi, że Kora boi się wody, a Duszka jakoś to nie bawi.
Naciol - Pon Kwi 14, 2008 19:57 gratis, 
Nie wiem co powiedzieć. AngelsDream - Pon Kwi 14, 2008 19:58 gratis, poprawiłam link, żeby się wyświetlał...  [']
Olimpia, od razu wiedziałam, że go wykąpiemy... Śmierdział na kilometr. Eh... tyle zmartwień.
agacia - Pon Kwi 14, 2008 22:59 A wogole to musze sie pochwalic,ze zaczynamy z Lucy bawic sie w agility Na razie bylysmy na jednej lekcji i musze powiedziec,ze sie Lucynce spodobalo i nie klapie na wszystkie psy wookolo jak to miala w zwyczaju robic
babyduck - Wto Kwi 15, 2008 00:26 I niech mi jeszcze raz ktoś powie, że psy szkoli się jak mają pół roku: http://www.puppyprodigies.org/VideoClips.htm Jestem pełna podziwu za cierpliwość i ciągłą euforię pań opiekunek. Ale widać efekty. marhef - Wto Kwi 15, 2008 08:05 gratis, przykro mi 
Trzymaj się
Uśpienie psiego czworonoga jest chyba jeszcze straszniejsze niż uśpienie czworonoga szczurzego
['] PALATINA - Wto Kwi 15, 2008 19:25 gratis, To było jedyne, co mogliście dla niej zrobić.
Straciłam w życiu 2 psy. Wiem, jak to boli. Gdy straciłam pierwszego psa, długo nie mogłam się pozbierać. Pamiętam, jak na spotkaniu towarzystkim ze znajomymi i z pewną najwpanialszą kobietą pod słońcem, owa kobieta powiedziała calkiem przypadkiem, że inaczej my siebie widzimy, inaczej ludzie nas postrzegaja, a jeszcze inaczej widzi nas nasz pies (to nie było o psach, tylko o życiu ogólnie). Na te słowa wpadłam w histeryczny płacz, tak bardzo mi brakowało mojego psa. Nie mogłam przestac płakać przez dłuższy czas. Psy sa zbyt wspaniałe, żeby umierać, ale taka jest kolej życia.
polna - Wto Kwi 15, 2008 19:57
Na razie podjelismy decyzje o tomografii na SGGW pod koniec kwietnia/począte maja i zobaczymy, miejsmy nadzieje, że to nie guz i wodogłowie. Podpowiedział mi tez ktoś by podać zastrzyk hormonalny i sprawdzić czy to nie hormony, ale wetka powiedziała, że potem mamy bankową sterylizacje. Gratis trzymaj się.
[*]
AngelsDream - Wto Kwi 15, 2008 19:59 Czy ja jestem dziwna, że mi nie przeszkadza, jak Baaj rozdrobni patyk na drzazgi i to sobie leżakuje?
Oli - Wto Kwi 15, 2008 20:04
AngelsDream - Wto Kwi 15, 2008 20:07
Mhm. |
||||||||||||||||||
